Uwielbiam Boże Narodzenie i kiedy tylko rozpoczyna się grudzień, ja już nastrajam się świątecznie. 🙂Uwielbiam atmosferę świąt, piękne ozdoby, kolędy, światełka. Kocham to! Mam tak od dziecka. W moim rodzinnym domu, Święta Bożego Narodzenia zawsze były bardzo ważne, bardzo ciepłe i rodzinne. Każdy miał przypisaną jakąś rolę, dzięki czemu, każdy miał swój udział w świątecznych przygotowaniach. Wigilię zawsze spędzaliśmy u dziadków ze strony mojej mamy. Nie mogłam się doczekać kolacji wigilijnej, cudownego nastroju, pięknych zapachów, które otulary cały dom babci. Pięknie przybranej olbrzymiej choinki, otoczonej długimi sznurami lampeczek.
|
źródło: pixaby.com
|
Kiedyś te przygotowania do świąt wyglądały zupełnie inaczej. Wszystko było dokładnie planowane, a dziś? Dziś wszystko poszło do przodu i już nawet zapach pomarańczy dla wielu, nie kojarzy się już ze świętami. We mnie nadal pozostała cząstka tej małej dziewczynki, która tak bardzo 🙂 kochała Boże Narodzenie. A pomarańcze to zawsze zapach, który przywołuje mi święta z dziecięcych lat. Wiem, że nie dla każdego to jest piękny czas. Nie każdy lubi święta. Dla jednych oznacza to wiele sprzątania i gotowania, sporo biegania po sklepach za zakupami i prezentami. Znam też takie osoby, które nie lubią nigdzie jeździć, wolą spędzić święta w domu, przed telewizorem. Każdy ma inne doświadczenia i upodobania. Na szczęście, ja mam piękne wspomnienia świąt i dla mnie Boże Narodzenie z okresu dzieciństwa, to był najpiękniejszy czas, który nierzadko wspominam z łezką w oku. Jeśli chodzi o organizację, staram się wszystko tak zorganizować i poukładać, aby "dużo zrobić, ale się nie narobić". Wcześniej rozpisuję sobie co mam przygotować i kiedy. Wiecie, takie planowanie świąt. I u mnie ten sposób się sprawdza. Z mężem dzielimy się obowiązkami. Cześć spraw ogarnia on, inne ja. 🙂 Dzięki czemu, przed świętami Bożego Narodzenia, mamy czas na to, aby posiedzieć, porozmawiać, zwyczajnie odpocząć.
Część moich rodzinnych tradycyjnych zwyczajów i sposobów przygotowania świąt, bardzo chcę przenieść do naszego domu. Dla mnie to bardzo ważne. Może gdyby nie dzieci, nie byłoby to aż tak istotne, ale chciałabym pokazać im, jak mogą wyglądać prawdziwe rodzinne święta. Również teraz z niecierpliwością czekam na Boże Narodzenie, ale ten czas wypełniam sobie i bliskim na wiele sposobów. Jakie mamy sposoby na to, aby już wprowadzić świąteczne nastroje?
1. Kalendarz Adwentowy
Praktycznie każdego roku robiłam taki kalendarz sama. Tym razem, niestety tego czasu było niewiele. Tosiek ma kalendarz z czekoladkami, ale każdego dnia staram się coś wymyślić, np. słuchamy muzyki świątecznej, idziemy na długi spacer, itp.
Moje Kalendarze Adwentowe:
Kalendarz 1: Domek
Kalendarz 2: Z pudełek po zapałkach
Mikołaj ze skracaną brodą
Kalendarz Adwentowy (Książka dla dzieci)
2. Książki o tematyce świątecznych dla dzieci i dla mnie
Mamy ich naprawdę sporo. A tak właściwie, to moje dzieci mają więcej książek o tematyce świątecznej, niż ja. 😉 Ja posiadam kilka książek, zamówiłam też parę nowych tytułów. Liczę, że pod choinką znajdę książki, o które prosiłam Mikołaja. 🙂 Chłopcy na pewno również dostaną książeczki. Cieszę się, bo uwielbiam czytać im zimowo-świąteczne historie.
3. Kino familie i nie tylko
Uwielbiam, po prostu uwielbiam i oglądam kiedy tylko znajdę czas. Najczęściej wieczorem, lub późnym popołudniem w weekendy. Oglądamy filmy animowane i familijne z dziećmi, natomiast sami lubimy pośmiać się przy dobrej komedii lub obejrzeć poruszający dramat.
|
źródło: pixaby.com
|
Jakie filmy lubimy i co mogę Wam polecić? Oczywiście Kevina, no bo jakże tak bez Kevina? 🙂 Aczkolwiek wiem, że nie każdy lubi tę produkcję. My lubimy, ale tylko dwie pierwsze części. Poniżej prezentuję tytuły naszych "Ulubieńców", a jest ich naprawdę sporo:
Filmy:
"Świeta last minute", "W krzywym zwierciadle: Witaj Święty Mikołaju", "Te święta", "Upalne święta", "Cztery Gwiazdki", "Świąteczny strajk", "To właśnie miłość", "Jack Frost", "Ja cię kocham, a ty śpisz", "Kartka świąteczna", "Listy do M (1,2,3), "Firmowa Gwiazdka", "Święta z widokiem", "Świąteczny spadek", "Kochajmy się od święta", "Last Christmas", "Rodzinny dom wariatów", "Złe mamuśki 2. Jak przetrwać święta?", "Noelle", "Wesołych świąt", "Świąteczny więzień".
Filmy animowane, bajki:
"Artur ratuje Gwiazdkę", "Ekspres polarny", "Rudolf czerwononosy", "Grinch" (bajka), "Cicha noc", "Kronika Świąteczna" (1 i 2), "Święta nie na bogato", "Grinch-świąt nie będzie" (film), "Opowieść wigilijna", "Historia świąteczna", "Cud z 5 Alei", "Święty Mikołaj z 34 Ulicy", "Elf", "Odzyskać wiarę".
4. Zakupy z dekoracjami i ozdobami, rzeczy do domu
Lubię buszować po sklepach w poszukiwaniu ozdób i pierdułek. 🤦♀️Dobrze, że w moim mieście jest #Pepco i #Kik. Tam mogę kupić wszystko to, czego potrzebuję do dekoracji, ale też gotowe ozdoby. Ostatnio zrobiłam dość spore zakupy. Kupiłam kilka ozdób choinkowych, ale nie tylko.
W tym roku będą bombki... plastikowe. Niestety, z moim młodszym synkiem i kotem, bombki szklane (które mają kilkadziesiąt lat i są prezentem od babci) nie przetrwałyby. Szkoda byłoby, gdyby się zniszczyły, dlatego w tym roku będą bombki plastikowe.
Będą też ozdoby drewniane z ubiegłego roku, papierowe i może takie z masy solnej i zimnej porcelany (które wykonałam wspólnie ze starszym synkiem 🙂).
5. Sweterki skarpety, kolczyki, czyli świąteczne wdzianko.
Mam kilka sweterków, a dla każdego z nas-skarpety w świąteczne wzór. Wcześniej sama takich nie nosiłam (poza skarpetkami), natomiast teraz w mojej szafie jest kilka sweterków ze świątecznym motywem. Chłopcy też mają swoje komplety. Dziś mamy leniwą sobotę. Zaraz wskakujemy w w nasze skarpeciochy i może obejrzymy sobie coś świątecznego. 😁 Klimacik też nam sprzyja, bo właśnie pada śnieg. ❄❄❄
6. Gorąca czekolada, kakao lub kawka w kubkach świątecznych.
Jestem kubkomaniaczką, nie mogło więc zabraknąć kubków z zimowo-świątecznym motywem. Ciekawe znajdziecie w #Pepco #Biedronce lub #Kik. Wyjęłam je z szafki i teraz pijemy napoje głównie z nich.
7. Moje własne Ozdoby i dekoracje Handmade, dekoracje i prace plastyczne wykonane wspólnie z dziećmi
Jedną z moich wielkich pasji są projekty DIY i ozdoby wykonane Handmade.
Teraz mam na swoje hobby mniej czasu niż dawniej, ale każdego roku
próbuję zrobić coś sama lub z dziećmi. Teraz chce zrobić świąteczny
wianek z orzechów włoskich. Projekt już mi świta i w ten weekend
zabieram się do pracy. 😊 Z chłopcami również będziemy działać plastycznie. Na pewno wykonamy Choineczkę a, może łańcuch z papieru lub renifera z odcisków stóp.
Gdy Tosiek był mały, odcisnęłam mu rączkę w masie solnej. Po pomalowaniu, wyszedł nam Mikołaj. Wykonałam go na pamiątkę naszych wspólnych pierwszych świąt. Ozdobę tę mamy do dziś. Taka dekoracja, może być również fantastycznym prezentem od serca np. dla dziadków. 🙂
8. Słuchanie świątecznych utworów muzycznych.
Uwielbiam świąteczne kolędy i piosenki zarówno polskie, jak i zagraniczne. Mam kilka utworów, których chętnie słucham i które przed świętami, pozytywnie mnie nastrajają. Moje ulubione utwory to: "Let it be Christmas" (obecnie najczęściej słuchana), "Last Christmas", "Jingle bells", "All I wont for Christmas is You", "Jingle bell rock", "Winter Wonderland", "White Christmas", "Silent night", "Rockin' around the Christmas tree", "Have Yoursef a Merry Little Christmas", "Do you hear what I hear?", "Oh Holy Night". Jeśli chodzi o polskich wykonawców, kocham kolędy wykonane przez Golec Orkiestrę. Według mnie ich aranżacje są najpiękniejsze. Poruszają serca, ale są również pogodne. Rok temu dostałam w prezencie ich płytę z kolegami i teraz na święta słuchamy praktycznie tylko ich kolęd. Oprócz Braci Golec bardzo lubię kolędy i pastorałki w wykonaniu Eleni oraz Czerwonych Gitar. One przypominają mi święta mojego dzieciństwa, ponieważ mój dziadek zawsze w magnetofonie odtwarzał kolędy z kaset Elenie oraz Czerwonych Gitar. 🙂
A czy Wy macie swoją ulubioną piosenkę świąteczną?
9. Porządki przedświąteczne
Lista zadań musi być! Dlaczego? No cóż, jestem zapominalska, a z listą łatwiej jest mi wszystko ogarnąć. Zapisuję, co mam zrobić i działam według punktów. Jeśli chodzi o przedświąteczne porządki, zapisuję sobie pomieszczenia oraz wszystko to, co muszę w nich zrobić. Dzięki temu niczego nie przeoczę i szybko uporam się z pracą, którą rozdzielał sobie na dni. Nie lubię sprzątać całego mieszkania na raz. 🙂
10. Lista zakupów na produkty na świąteczne dania
Podobnie jak wyżej z porządkami, tak samo sytuacja prezentuje się z zakupami. Żeby o niczym nie zapomnieć, wszystko na spokojnie sobie wcześniej zapisuję. Nie chcę, żeby później, podczas przygotowywania sosu do ryby, okazało się, że czegoś mi brakuje. Wolę miec wszystko pod ręką. 😉
11. Gotowanie, pieczenie, czyli testowanie przepisów.
Uwielbiam piec i wolę, kiedy na święta mamy "domowe wypieki", choć nie zawsze jest na to czas. Staram się jednak przygotować przynajmniej jedno lub dwa domowe ciasta. W Boże Narodzenie na moim stole musi być sernik! Najczęściej piekę sernik królewski (KLIK), ale pojawiają się też inne rodzaje tego ciasta (Sernik z dżemem na kruchym spodzie, Sernik krakowski z lukrem). Jednak sernik musi być. Poza tym pieczemy też pierniczki, muffinki, czy najproszy orzechowiec.
Każdego roku staram się serwować te same dania świąteczne. Jednak staram się dodać do nic coś nowego, np. nową sałatkę, rybę, czy ciasto. W tym roku będzie to sałatka z kurczakiem, którą chcę podać w pierwszy dzień świąt.
11. Prezenty dla bliskich.
Z zasady robię je wcześniej, czasami nawet w ciągu roku. W obecnie panującej sytuacji gratuluję sobie, że i teraz tak zrobiłam. Przez pewien czas galerie były zamknięte, więc zakupy stacjonarne odpadały. Na szczęście mogłam zrobić zakupy bez wychodzenia z domu. Wiele więc prezentów zamówiłam online.😉
To by było na tyle. Bardzo jestem ciekawa, jak wyglądają Wasze przygotowania i oczekiwania na Święta Bożego Narodzenia. Co lubicie robić? Jakie filmy lubicie oglądać i jakich utworów najchętniej słuchacie? A może w ogóle nie czujecie świątecznego klimatu?
Wpis ten powstał w ramach akcji BLOGRUDZIEŃ.
Koniecznie zajrzycie na inne, biorące udział w akcji blogi. Oto one:
Więcej na temat akcji przeczytacie na FB strony BLOGRUDZIEŃ Klik.
Ja w tym roku, by trochę móc porozszkoszowac się świętami dłużej, ubrałam choinkę dużo wcześniej.
OdpowiedzUsuńEkstra! Ja ze względu na moją młodszą latorośl oraz kota, poczekam do ostatniej chwili. 😁
UsuńU mnie ze względu na kota i psy choinka musi poczekać do ostatniej chwili, inaczej nic by z niej nie pozostało na Wigilię. ;)
UsuńW tym roku postanowiłyśmy zorganizować dla harcerzy 24-dniowe wyzwanie świąteczne i przy okazji same bierzemy w nim udział :D
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł! 🙂
UsuńMy co roku celebrujemy czas przedświąteczny robiąc grzane wino, szykując potrawy, w tym roku przygotowałam nietypowy kalendarz adwentowy dla wszystkich moich fanów na fb.
OdpowiedzUsuńWiem! Oglądam :)
UsuńOd razu zrobiło mi się bardziej świątecznie! U mnie przygotowań póki co brak, bo nie mam za bardzo czasu. Ale do moich żelaznych punktów należy ukochane "Witaj święty Mikołaju" :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę komedię. Jest ponadczasowa. 🙂
UsuńWow! Jesteś tak samo pozytywnie zakręcona na temat Świat jak ja. Kalendarze adwentowe są cudne, a pomysł ze skracaniem brody Mikołaja chętne wykorzystam w przyszłym roku 🎅🎁🎄
OdpowiedzUsuńDziękuję. A pomysł na Mikołaja z brodą to inspiracja zaczerpnięta z Pinteresta. 😄
UsuńJa ze względu na to, iż mieszkam w NIR , to klimat świąteczny co roku mam już na poczatku listopada. Na półkach sklepowych bywa i pod koniec sierpnia
OdpowiedzUsuńJa mam wrażenie że im jestem starsza tym trudniej poczuć mi świąteczna atmosferę, mimo że wszystkie wymienione przez Ciebie punkty wykonuje skrupulatnie �� kiedyś to było proste, a w biegu ciężko nastroić się na święta
OdpowiedzUsuńCzytam ten post i przy każdym z tych punktów widzę siebie!
OdpowiedzUsuńW tym roku postanowiłam, że grudzień ma być dla mojej rodziny naprawdę magicznym miesiącem. Trzymamy się tego! Świąteczna atmosfera towarzyszy nam od końca listopada. Poza tym pierwszy raz w życiu złamaliśmy tradycję i już wczoraj stanęła u nas choinka 😊
Ja cały czas marzę o przygotowaniu własnych świat, świeckich, takich jak chciałabym aby wyglądały, chciałabym wziąć co najpiękniejsze ze świat w moim domu oraz domu meza :) ale jeszcze nie czas na to, więc jedziemy do rodziców. Natomiast w domu przed świętami lecą świąteczne i zimowe piosenki, są zimowe książeczki, bajki i filmy oraz dekorowanie ciasteczek korzennych 😉
OdpowiedzUsuńo mamooo! ten sernik skradł moje serce totalnie :) Smakuje tak, jak wygląda? :)
OdpowiedzUsuńU mnie już od października staram się tworzyć miły klimat, jakoś ten rok potrzebuje ulepszeń :)
OdpowiedzUsuńDla mnie podstawa świątecznego klimatu to choinka i światełka na balkonie, co roku ogarniamy to w pierwszych dniach grudnia, żeby jak najdłużej cieszyć się świętami.
OdpowiedzUsuńJa w tym roku trochę zamuliłam ze świętami. Za to piosenki z klimatem odpaliłam już w listopadzie! :)
OdpowiedzUsuńU mnie też kiedyś święta wyglądały inaczej, ale nadal to z nimi kojarzy mi się zapach pomarańczy i są tak samo magiczne jak wtedy :)
OdpowiedzUsuńJa co roku mam kalendarz adwentowy :D W tym roku trafił się nawet w formie książki :D
OdpowiedzUsuńMy również staraliśmy się przygotować do świąt odliczając z kalendarzem adwentowym. Były zadania do wykonania i mikro niespodzianki. Twoje kalendarze bardzo mi się podobają. Super patent ba ten z pudełek. P. S sernik królewski stał się u nas hitem.
OdpowiedzUsuńMając w domu czterolatka, jakoś tak chętniej przygotowuje nie do Świąt i dla niego tworzy całą magię i wspomnienia!
OdpowiedzUsuńOch, jak patrzę na te kalendarze adwentowe to już nie mogę się doczekać kiedy będę je robić dla mojego synka! W tym roku jeszcze by chyba nie ogarnął o co kaman, ale za rok spróbuję na pewno! Ten z pudełek po zapałkach - cudo!
OdpowiedzUsuńDla mnie żeby poczuć atmosferę świąteczną niezbędne są piosenki świąteczne i kolędy :-) Oczywiście kubki, skarpetki i buszowanie po pepco również, jak najbardziej :D
Ja w tym roku pierwszy raz dla moich dziewczyn robiłam kalendarz adwentowy :) Choinkę ubraliśmy już jakieś dwa tygodnie przed świetami :) Klimacik świąteczny jest super!
OdpowiedzUsuńNigdy nie wpadłabym na ten pomysł z pudełkami od zapałek :) Cudo!
OdpowiedzUsuńCiężko w tym roku z atmosferą. Ale pomysły świetne.
OdpowiedzUsuńMy w tym roku nie robiliśmy kalendarza adwentowego, ale pieczenie pierników było i robiliśmy łańcuch na choinkę. Lubię grudniową atmosferę.
OdpowiedzUsuńJa potrafię już w październiku słuchać piosenek świątecznych :D
OdpowiedzUsuń