"Miki. Szalone przygody", to drugi, zaraz po Wujku Sknerusie" komiks, który będzie (chyba) najcenniejszym w naszych zbiorach. Dlaczego właśnie ten komiks jest tak wyjątkowy?
Otóż Lewis Trondheim i Nicolas Keramidas, dwaj przyjaciele, pewnej wiosennej niedzieli, odwiedzili stoiska wyprzedaży garażowej. Tam, zupełnie przypadkiem, znaleźli prawdziwy skarb. W jednym z kartonów odkryli czterdzieści numerów zapomnianego już amerykańskiego czasopisma komiksowego z lat 60-ych XX wieku.
Był to niekompletny zbiór zeszytów tygodnika "Mickey's Quest", w którym ukazywała się (nigdy już później niewznowiona) słynna seria "Mickey's Craziest Adventures!". Obaj panowie udostępnili ocalałe plansze czytelnikom. Przetłumaczono je i zawarto w zbiorowy album.
Na stronach widać ślady czasu, których wcale nie starano się ukryć. Myślę, że dzięki nim, publikacja nabiera charakteru. Dzięki nim jest wyjątkowa i tym bardziej warta uwag, bo choć widać mankamenty, to jednak strony przetrwały i tworzą ciekawy zbiór.
Ten zlepek niekompletnych historii, które mimo odbitych plam i uszkodzeń, jest niezwykle fascynująca. Myślę, że ten komiks, który prezentuje przygody (niedokończone, niektóre opowieści urywają się i nie wiemy, co będzie dalej) znanych bohaterów, zdobędzie uznanie miłośników komiksów. U nas tak było. Grafika świetnie ukazuje styl kolorystyki i kreski tamtych lat. Uważam, że niniejsza publikacja jest świetna!
Polecamy serdecznie. "Miki. Szalone przygody" znajdziecie na stronie Wydawnictwa Egmont TUTAJ.
Za egzemplarz dziękujemy Wydawnictwu Egmont
ale ekstra to wygląda :D
OdpowiedzUsuńTakie świetne wydanie warto mieć na swojej półce. :)
OdpowiedzUsuń