"Nadszedł ten dzień", Monika Koszewska, Wyd. Novae Res -RECENZJA





Tytuł: "Nadszedł ten dzień"
Autor: Monika Koszewska
Wydawnictwo: Novae Res
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Strony: 426


Cieszę się, że nie musiałam długo czekać na kontynuację powieści Moniki Koszewskiej, aby poznać dalsze losy głównej bohaterki książki, czyli Marii.

Pierwszy tom "Kiedyś nadejdzie ten dzień", przeczytałam bardzo szybko. Byłam z lektury zadowolona i nie mogłam doczekać się kontynuacji. Nie lubię długo czekać na ciąg dalszy, dlatego cieszę się, że drugi tom, zatytułowany "Nadszedł ten dzień ", pojawił się tak szybko.

Maria (nie Marysia) to trzydziestoletnia kobieta u szczytu kariery zawodowej w firmie kosmetycznej o nazwie Eliksir. Jest ambitna, pomysłowa, gotowa do działania, asertywna. Z Kijowa, gdzie podróżowała służbowo, wraca zakochana, niemal całkowicie pewna, że w końcu znalazła mężczyznę swojego życia, a jest nim Mikołaj. Mężczyzna okazuje jej miłość i zainteresowanie na każdym kroku. Natomiast w Eliksirze wiele się dzieje. Justyna dalej jest Marii nieprzychylna i wygląda na to, jakby kobieta chciała jej zaszkodzić. Maria ma natomiast dobre relacje z sąsiadami z kamienicy, w której mieszka, przyjaźni się z wieloma z nich. A może tak tylko jej się wydaje?

Okazuje się też, że większość udziałów w Eliksirze przejmuje tajemniczy fundusz inwestycyjny. Wprowadzenie na rynek nowej marki kosmetycznej jest kuszące, jednak może być także ryzykowne. Naszą bohaterkę czeka mnóstwo pracy i zaangażowania. Czy w tym całym zawodowym przedsięwzięciu, które pochłania ją bez reszty, Maria znajdzie miejsce na miłość? A może z czegoś będzie musiała zrezygnować? Jakich wyborów dokona?

Muszę Wam to napisać - ta powieść jest świetna! Mam nadzieję, że autorka nie obrazi się na mnie, jeśli napiszę, że tytuł "Nadszedł ten dzień" podoba mi się bardziej niż pierwsza część. Ogromnie podoba mi się styl autorki.  W powieści występuje narracja pierwszoosobowa (którą w książkach preferuję), dialogi są ciekawe, nierzadko zabawne, ale też takie prawdziwe. Powieść czytałam z nieskrywaną przyjemnością. Byłam zaintrygowana wydarzeniami, które następowały po sobie. Praktycznie książka czytała się sama, ja tylko przewracałam strony.😉
 
 Bohaterkę bardzo polubiłam i kibicowałam jej z całego serca. W książce dzieje się wiele, na nudę nie można narzekać. Czasami miałam wrażenie, że oglądam dobrą komedię, tak dobrze bawiłam się z książką. Aczkolwiek w tej powiesci nie zabraknie życiowych trosk. Jednak to dobrze, bo ją nie lubię przesłodzonych historii. Ta na szczęście taka nie jest, dlatego uważam, że pozycja jest warta przeczytania. Zachęcam do przeczytania przygód Marii od początku, czyli od pierwszej części. Serdecznie polecam! Książkę znajdziecie na stronie zaczytani.pl 

 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Novae Res.


Komentarze

  1. Zachęcona! Dwa tomy to niedużo, ale w sam raz, by móc poznać bohaterkę i się dobrze bawić podczas czytania.

    OdpowiedzUsuń
  2. podoba mi się taka kosmetyczno biznesowa tematyka, zmienia ona punkt widzenia fabuły ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam za obyczajówkami, więc raczej się nie skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem przekonana, że córka skusi się na tę przygodę czytelniczą, chętnie podeślę jej tytuł pod rozwagę. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem czy się na nią skuszę. Nie czytałam poprzedniej części.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio zaczytuje się w literaturze polskich autorów, więc chyba pora poznać i tą autorkę, bo jeszcze nie miałam okazji ��

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz