"Na Jowisza! Uzupełniam Jeżycjadę", Małgorzata Musierowicz, Emilia Kiereś. Wydawnictwo Egmont

Słyszałam wiele dobrego o książkach z serii Jeżycjada. Ich okładki nie raz minęły mi przed oczami w bibliotece. Choć wielokrotnie zastanawiałam się nad poznaniem tych książek, do tej pory nie przeczytałam ani jednego tytułu. No i czuję się z tym fatalnie, bo poznałam książkę, w której co nieco mogę się dowiedzieć na ich temat. Już wiem, że przy najbliższej wizycie w królestwie książek, wypożyczę kilka książek z tej serii.
W moje ręce trafiło naprawdę opaskę tomisko, w twardej oprawie, które jest dziełem współpracy bliskich sobie kobiet mamy-autorki  serii Jeżycjada, pani Małgorzaty Musierowicz oraz jej córki, pani Emilii Kiereś. Księga nosi tytuł "Na Jowisza! Uzupełniam Jeżycjadę" i  będzie miała swoją premierę 6 maja. Dla fanów serii, nowość Wydawnictwa Egmont będzie nielada gratką.
 "Na Jowisza! Uzupełniam Jeżycjadę" to swoistego rodzaju kompendium wiedzy na temat serii, miejsc rozgrywających się w książkach akcji oraz jej bohaterów, ale nie tylko. Będziemy podążać Poznańskimi Jeżycami. Na wstępie zamieszono mapę ulic Jeżycjady, na której zaznaczone znane czytelnikom serii miejsca. Co ciekawe, wypunktowane i zapisane miejsca, istnieją naprawdę. 

Wszystkie miejsca zostały opisane w interesujący sposób, w kolejności alfabetycznej. Każde hasło wzbudza ciekawość czytelnika. Łącznie znajdziemy tu 135 haseł. W księdze tej nie zabraknie ciekawych ilustracji, rękopisów oraz realnych zdjęć, a wszystko to na kredowym papierze. Nie spodziewałam się, że książka na temat serii, o której tak niewiele wiem, tak bardzo mnie wciągnie. Czytałam ją kilka dni. Nie było to jednak czytanie strona po stronie. Otwieralam sobie strony na chybił trafil i tak, tam gdzie trafiłam, ten tekst czytałam. To była fantastyczna przygoda z książką, dzięki której poznałam rodzinę Borejków, zapoznałam się z piórem i stylem autorki. Zafascynował mnie nie tylko tekst, ale także projekt okładki, jak i całej księgi. Patrząc na nią, mam wrażenie, że mam do czynienia z książką z dawnych lat, taka troszkę retro (kredowy papier, stare zdjęcia, grafika).

  Jeśli jesteście fanami Jeżycjady, serdecznie polecam tę ogromną księgę. Myślę, że będziecie zaciekawieni i zadowoleni z lektury. 


Za egzemplarz dziękuję
Wydawnictwu Egmont

Komentarze

  1. ciekawa książeczka, lubie takie czegoś się nauczysz, dowiesz

    OdpowiedzUsuń
  2. Wędrówki po kuchni17 maja 2020 18:30

    To z pewnością wspaniała książka, jak piszesz - kompendium wiedzy, więc pewnie warto zajrzeć do niej

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam Jeżycjady, chociaż nazwa gdzieś mi przemknęła...

    OdpowiedzUsuń
  4. Serię Jeżycjady znam, co prawda przeczytałam niewiele. Tą, proponowaną książkę również posiadamy. Jestem w trakcie czytania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przeczytałam... Tylko jedną książkę Musierowicz... Jakoś mi było z nią nie po drodze

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz