„Wszystkiemu winni są twoi starzy. Jak zacząć żyć po swojemu” – Urszula Struzikowska-Marynicz

 Chętnie sięgam po publikacje psychologiczne i rozwojowe, zwłaszcza te dotyczące relacji rodzinnych. W mojej biblioteczce mam już wiele tego typu książek, a ostatnio dołączyła do nich kolejna – „Wszystkiemu winni są twoi starzy. Jak zacząć żyć po swojemu” autorstwa Urszuli Struzikowskiej-Marynicz [współpraca barterowa z Wydawnictwem RM].

Już sam tytuł jest dość prowokujący i muszę przyznać, że początkowo wzbudził we mnie sprzeciw. Uważam bowiem, że choć rodzice mają ogromny wpływ na nasze życie, to jednak w nas samych drzemie również ogromna siła, która może pomóc nam zawalczyć o lepsze jutro.

Autorka, psycholog i socjolog, prowadząca własną praktykę oraz współtworząca grupy wsparcia i psychoedukacji, w swojej książce bierze pod lupę relacje rodzinne, wpływ wychowania i postawy rodzicielskie. Skupia się na tym, jak kształtują one nasze dorosłe życie oraz relacje z innymi – szczególnie z własnymi dziećmi.

Celem książki jest zwrócenie uwagi na to, co może utrudniać nam odcięcie się od przeszłości. Autorka nie zachęca do obwiniania rodziców, lecz do refleksji – pokazuje, co możemy zrobić, aby nie przenosić ciężaru dawnych doświadczeń na teraźniejsze życie. 

W przystępny sposób tłumaczy, czym są style przywiązania, powielanie schematów czy trauma relacyjna i pokoleniowa. Dzięki temu książka pozostaje zrozumiała także dla osób bez przygotowania psychologicznego.

Publikacja zawiera również ćwiczenia i pytania skłaniające do refleksji, co czyni ją nie tylko teoretycznym opracowaniem, ale także praktycznym narzędziem do pracy nad sobą.

Dla mnie była to bardzo ważna lektura. Choć nie będę zagłębiać się w osobiste szczegóły, mogę śmiało powiedzieć, że wiele z niej wyniosłam – przede wszystkim to, co mogę robić, aby nie powielać pewnych schematów już jako rodzic.

Staram się starannie dobierać poradniki i nie sięgam po każdy tytuł z tej kategorii. Są kwestie, w których nie szukam wsparcia, ale są też takie, które pozwalają mi lepiej zrozumieć siebie lub podpowiadają, jak mogę pomóc innym. 

Ten tytuł zdecydowanie zasługuje na uwagę – nie zastąpi terapii, ale może być jej cennym uzupełnieniem i inspiracją do dalszej pracy nad sobą.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu RM