"Epickie dramy Lottie Brooks", Katie Kirby

 Lootie Brooks powraca, a wraz z nią jej zwariowane psiapsiółki (kozy) oraz szalone przygody. Tym razem również nie obejdzie się bez przypałów i dram. Będzie się działo. Będzie epicko!


"Epickie dramy Lottie Brooks"


Katie Kirby

Wydawnictwo: Znak Emotikon [współpraca barterowa]


Lottie dorasta, jednak nadal piszę swój Dziennik, w którym nie pomija żadnych przypałów, dram, wstydów, rodzinnych perypetie, ale i prywatnych gaf. Oczywiście dzieje się wiele także w jej życiu uczuciowym. Dziewczyna jest zakochana i to z wzajemnością. Ma za sobą pierwsze pocałunki z Danielem, a motyle w jej brzuchu roztańczyły się niczym na powitanie wiosny. 


Lootie przygotowała swoją listę noworocznych postanowień, których zamierza się trzymać. Chcę zrezygnować ze spożycia swoich ulubionych batoników, poprawić symetrię swoich brwi, codziennie kogoś komplementować, ćwiczyć jogę, a to nie wszystko. Nie jest to jednak takie proste i nie wszystko idzie z planem. Chociażby próba poprawy kształtu brwi sprowadza się do tego, że...wyglądają jak napis z logo popularnej restauracji z fast foodami.😄


 Mama nie chce być gorsza. Po lekturze książki o zdrowym odżywianiu dzieci, serwuje swoim pociechom totalnie zdrowe posiłki. Przez te strączki, Lottie naje się, ale wstydu i to podczas randki z Danielem! Prawdziwa drama za dramą, a sytuacja dopiero się rozkręca!


Jak się cieszę, że przeczytałam najnowszą część z przygodami Lottie. Uwielbiam tę szaloną dziewczynę. Dram, przypały, gafy i masa humory, to cała ona. Podczas czytania nie zachowacie powagi, mogę Wam to zagwarantować. Będziecie śmiał się do rozpuku. Jeśli macie gorszy dzień to Lottie Brooks Wam go poprawi. 


Mimo, iż ksiazka liczy 448 stron, czyta się ją bardzo szybko. Tekst napisany w formie wpisów do dziennika, którym towarzyszą uproszczone, ale i tak zabawne czarno-biale ilustracje. Bogatszej szaty graficznej tu nie trzeba, tekst załatwia sprawę. 


"Epickie dram Lottie Brooks" to kolejna część z serii, którą w ciemno polecam!

Książkę, jak wszystkie poprzednie części, zamówicie na stronie Wydawnictwa Znak Emotikon TUTAJ.


Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Znak Emotikon 

Komentarze