"Córki Żywiołów. Córka Powietrza", Dorota Gąsiorowska

 Czy lubicie czytać serie, czy raczej decydujecie się na powieści jednotomowe? Ja czytam serie. Lubię poznawać dalsze losy bohaterów, ale...Nie lubię zbyt długo czekać na kolejne tomy.


"Córki Żywiołów. Córka Powietrza"


Dorota Gąsiorowska

(tom 2)


"Córka Powietrza" Doroty Gąsiorowskiej, [Wydawnictwo Znak Literanova #współpracabarterowa] to już drugi tom serii "Córki Żywiołów". Niestety, nie poznałam pierwszej części, aczkolwiek czytając tę książkę, nie miałam wrażenia, że czegoś nie wiem, coś mnie ominęło. Powieść jest dość gruba, liczy bowiem 588 stron. I niestety to, co sprawia, że lektura dłuży mi się jeszcze bardziej, to rozmiar czcionki. Jest dość drobna, przez co czytanie książki zajęło mi naprawdę sporo czasu. 

Już na początku poznajemy młodą kobietę o niespotykanym imieniu Ava. Jest ona słynną autorką powieści fantasy, które biją rekordy popularności na świecie. Jej książki przetłumaczono na wiele języków. Niestety, Ava ostatnimi czasy nie ma pomysłów na nową powieść. Zupełnie nie wychodzi jej pisanie. Przyjeżdża do domku rodziców, mieszczącego się w Puszczy Zielonej, którzy rodzice kupili i wyremontowali. Ma nadzieję, że właśnie tu, w ciszy i spokoju, odzyska wenę.  W dniu swoich urodzin otrzymuje tajemniczą przesyłkę od nieznanego nadawcy. W środku znajduje się rzeźba bogini Sylfidy. Do opuszczonego po sąsiedzku domku, wprowadza się jakiś mężczyzna. Ava dostrzega też w ogeodzie niezwykłą ważę, która wydaje jej się magicznym stworzeniem, które przybyło do niej w określonym celu. Kobiecie przytrafiają się różne sytuacje. Odkryje też, że jej rodzice nie do końca byli z nią szczerzy. Jaką tajemnicę z przeszłości odkryje? 

Drugą ważną bohaterką jest Lalie,  nastolatka, która z rodzicami i starszą siostrą, mieszka we Francji. To postać z przeszłości, która odkryje nie tylko rodzinny sekret, który będzie powodem niechęci jej starszej siostry. Zrozumie też, że nosi w sobie niezwykły dar. Czy obie bohaterki, ta z przeszłości i teraźniejszości, mają ze sobą coś wspólnego? Czy to Lalie jest córką Powietrza?

"Córka Powietrza" jest wyjątkową powieścią,  z którą miło spędziłam czas. Gdyby nie drobna czcionka i miejscami zbyt długie opisy, z pewnością przeczytałabym ją szybciej. Niestety, bardzo męczyły mi się oczy, jednak to nie ma związku z tym, jak odbierałam całą fabułę. Podobały mi się wykreowane bohaterki, także te drugoplanowe (siostry z lasu). Magiczny klimat. To w jaki sposób autorka stopniowo odkrywała sekrety. Wprowadzenie dwóch osi czadowych, to bardzo ciekawy zabieg, który lubię w książkach. Potęguje to zainteresowanie książką, przeszłością bohaterów. Sprawia, że fabuła intryguje, ponieważ chcemy dowiedzieć się, co takiego wydarzyło się w przeszłości i jaki wywarło to wpływ na postacie. 

Myślę,  że gdy nadaży się okazja,  chętnie poznam pierwszy tom serii. Ten również Wam polecam. Fabuła jest niespieszna, natomiast wydarzenia, relacje rodzinne są tak ciekawe i zagadkowe, że warto je poznać.


Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Znak Literanova 



Komentarze