"Dziewczyny ze Słowaka", Maria Paszyńska

 Byłam bardzo ciekawa tej książki i nie mogłam doczekać się, kiedy trafi w moje ręce. A kiedy już to się stało, pochłonęłam ją w dwa wieczory. Z ogromnym zainteresowaniem sięgam po książki o tematyce wojennej, szczególnie na ziemiach polskich. Okres II wojny światowej to fragment historii Polski, który bardzo mnie interesuje. Dlatego, mimo, iż tematyka jest trudna, chętnie po taką sięgam.


"Dziewczyny ze Słowaka"


Maria Paszyńska 

Wydawnictwo Znak Literanova [współpraca barterowa]


"Dziewczyny ze Słowaka" to historia uczennic z warszawskiego żeńskiego liceum im. Juliusza Słowackiego. To opowieść o dziewczętach, które miały wielkie marzenia, zainteresowania. Były harcerkami. Uwielbiały też tańczyć, spędzać czas na rozmowach, latem opalały się nad Wisłą, ale żyły zgodnie ze swoimi wartościami. Kiedy wybuchła wojna, ich życie zmieniło się, ale nie ich wartości. Dziewczęta zaczynają działać na rzecz Ojczyzny. Uczą się na tajnych kompletach, działają w konspiracji. Na murach rysują symbol Polski Walczącej. Za działania przeciwko okupantom, grozi śmierć, jednak to nie studzi ich zapału. Młode, odważne, wierne swoim ideałom. 

"Dziewczyny ze Słowaka" to przepięknie napisana historia, na podstawie prawdziwych wydarzeń, która przedstawia niezwykle postacie kobiece na czele z dyrektorką liceum im. Juliusza Słowackiego, panią Heleną Kasperowiczową.

Fabuła wciąga czytelnika od pierwszych stron. Zaczynamy od stycznia 1945 roku, kiedy to Helena Kasperowiczową wraca do zniszczonej wojną i powstaniem Warszawy. Dalej poznajemy jej uczennice w okresie od roku 1938 do lutego 1945. Dowiadujemy się, jak wyglądała ich szkolna codzienność, uroczyste apele, ale też bale, dbanie o siebie, pierwsze zauroczenia, miłości, czas wolny. Poznajemy wyjątkowe młode kobiety, które miały głowy pełne marzeń, dla których nauka, przyjaźń, harcerstwo i patriotyzm, miały szczególne znaczenie. 

Jestem niezmiennie pełna podziwu dla młodzieży tamtych lat. Ich odwaga, szacunek do drugiego człowieka, ich wartości, to, jak cieszyli się życiem, w końcu ich ogromną miłość do Ojczyzny i poświęcenie dla niej. W tej książce poznajemy wyjątkowe młode dziewczyny, które swoją odwagą, siłą, determinacją nie były gorsze od swoich kolegów.

Pani Maria Paszyńska stworzyła wyjątkową historię o młodych kobietach, które zasługują na pamiętać i szacunek. To opowieść o młodych dziewczętach, które nie wahały się zaryzykować własnym życiem dla dobra kraju. Walczyły na różne sposoby o wolność  swoją i przyszłych pokoleń. Silne, odważne, niezłomne, pełne entuzjazmu. 

Oczami wyobraźni widziałam wszystkie opisane w książce bohaterki: Wandę Sygietyńską, Natalkę Sendys, Jankę Staniewiczównę, Dziunię (Jadwigę Gadomską), jej najlepszą przyjaciółkę i jej totalne przeciwieństwo, Adę Zawadzką, Halinkę Cieszyńską, czy Celinę Garfinkel.

Autorka wspaniałe zaprezentowała każdą postać, tym samym oddała hołd każdej z nich. Jestem szczęśliwa, że mogłam poznać losy bohaterek. Łza niejednokrotnie zakręciła się w oku. Jednak serce przepełniała duma z moich rodaczek. Dla mnie każda z nich jest bohaterką, która stanowi wzór do naśladowania. Czy dzisiejsze nastolatki w chwili próby podjęłyby się podobnych wyzwań i poświęceń?


"Dziewczyny ze Słowaka" to książka, która na długo pozostanie ze mną i zajmie szczególne miejsce na moim książkowym regale. Jedna z najlepszych książek tego roku. Przepiękna książka, którą musicie przeczytać.

Polecam z całego serca.❤️


Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu.

Komentarze