Bluey: Strumyk/ Kemping

 Znacie Bluey? Osobiście uważam, że jest to jedna z lepszych współczesnych animacji dla dzieci. Bohaterowie są uroczy, a sposób, w jaki rozeiazują problemy, spędzają wspólnie czas, bardzo mi się podoba. Oprócz serialu animowanego, na rynku pojawiły się książeczki. Bardzo ciekawe tytuły proponuje Wydawnictwo HarperKids [współpraca barterowa]. 


Najnowsze dwa tytuły: "Bluey. Kemping" oraz "Bluey. Strumyk", które zagościły u nas, to niewielkie książeczki, w miękkiej oprawie i kwadratowym formacie. Szata graficzna jest kolorowa i idealnie odwzorowuje tę z bajki ze szklanego ekranu.  

"Bluey. Strumyk"


Bluey jest z siostrą i tatą na placu zabaw. Nudzi się jednak, jednak kiedy jej przyjaciel, piesek Kołnierzyk proponuje, aby wybrali się nad strumyk, ochoczo się zgadza. 


Droga nad strumyk to prawdziwa ścieżka sensoryczna. Co takiego zobaczą w drodze nad strumyk i nad samym strumykiem? Czy wszyscy będą się dobrze bawić?


"Bluey. Kemping"


Tym razem rodzina Łączków wybiera się na wspólny kemping. Kiedy mama decyduje, że Bingo potrzebuje kąpieli, Blue idzie sama nad strumyk. Tam spotyka małego pieska, który przedstawia się jako Jean Luc.


 Piesek mówi w języku francuskim. Mimo, iż Bingo i Jean Luc nie rozumieją swoich języków, to nie przeszkadza im to we wspólnej zabawie. Razem wpadają na pomysł schwytania dzika! Co takiego wymyślą i czy im się to uda?

Książeczki z serii "Bluey" to pełne ciepła, pięknie ilustrowane publikacje dla dzieci, które kochają przygody i dla rodziców, którym zależy na wartościowej lekturze dla swoich pociech. Perypetie piesków są bardzo bliskie dzieciom, ponieważ nierzadko są podobne do ich własnych przygód, przeżyć, smuteczków. 


Rodzice bohaterów tłumaczą im wiele spraw w sposób cierpliwy i zrozumiały. Relacje między rodzicami, a dziećmi są pełne ciepła, bliskości, ale też wyrozumiałości. 

To idealne propozycje dla najmłodszych dzieci oraz młodszych przedszkolaków.


Polecam serdecznie. 


Za egzemplarze dziękujemy Wydawnictwu HarperKids 


Komentarze

Prześlij komentarz