"Zdejmij z nieba księżyc", Kristin Higgins

"Zdejmij z nieba księżyc", to książka, która musiała długo czekać na lekturę. Żałuję,  że nie sięgnęłam po nią wcześniej, ale może władnie tak miało być. Przeczytałam ją podczas urlopu, kiedy miałam na to więcej czasu. Być może wcześniej nie odebrałam ją tak, jak teraz, nie skupiłabym się na niej, nie przeżywała tak silnie emocji, którymi mnie uraczyła.


"Zdejmij z nieba księżyc"


Kristin Higgins

Wydawnictwo Gorzka Czekolada [zakup własny]


"Zdejmuj z nieba ksieżyc" to przepiękna, niezwykle poruszajaca powieść autorstwa Kristin Higgins, która opowiada o wielkiej miłości dwojga ludzi, ogromnej stracie i żałobie. Lauren i Joshua są dla siebie całym światem. Kochają się mocno i prawdziwie, ale oprócz miłości, łączy ich silna przyjaźń. Są mlodzi, zakochani, probują czerpać z życia pełnymi garściami, aż niespodziewanie pojawia się ona, poważna, nieuleczalna choroba płuc, która zabiera Lauren...

Młoda kobieta ma zaledwie 28 lat. Zna na tyle dobrze swojego męże, że wie, iż jej strata będzie dla niego wielkim ciosem. Postanawia więc napisać mu listy. Jeden na każdy miesiąc w roku. Listy przekazuje przez Sarah, swoją najlepszą przyjaciółkę. Mają mu one pomóc pozbierać się po stracie. Lauren oprócz przelanych uczuć, do każdego listu dołącza jedno zadanie, które Josh ma wykonać.  Od prostych zakupów spożywczych, przez kolację z bliskimi, czy wymianę łóżka w sypialni. Mężczyzna wyczekuje listów, które są dla niego namiastką ukochanej. 

Josh nawet nie spodziewa się, jak listy i pozostawione w nich zadania wpłyną na jego życie. Ile dowiadczy, czego dowie się o sobie i innych, kogo dzięki nim pozna, jakie prawdy odkryje. Warto było sięgnąć po tę powieść i wyruszyć z nim w tę bolesną, ale jednocześnie piękną i dającą nadzieję podróż. Jestem pod wrażeniem, w jaki sposób autorka nakreśliła fabułę I uczucia tych dwojga. Nie jest to przesłodzona, głupiutka miłość. Ich relacje można poczuć. Para darzy się wielką, prawdziwą miłością. A choroba tak brutalnie wdziera się w ich życie. To, jak będą żyć z nią na co dzień, do ostatnich chwil Lauren, jest niezwykle. Zaimponowała mi postawa młodej kobiety, która choć świadoma swojej sytuacji, nie użala się nad sobą. Chce dać bliskim jak najwięcej. 


Płakałam przy tej książce. Im bliżej byłam końca, tym emocje brały nade mną górę. Dawno żadna książka nie poruszyła mnie tak bardzo, że łzy spływały mi pi policzkach. Owszem, były takie, od których zbierało mi się na płacz, jednak "Zdejmij z nieba ksiezyc" przebija je wszystkie. Uwielbiam tę historię i z pewnością kiedyś do niej wrócę. Książka trafia na półkę najpiękniejszych książek tego roku. 

Jeśli nie boisz się książek, które wywołują silne emocje, mogą poruszyć Cię do łez, to tę książkę musisz przeczytać. Polecam całym sercem.💚


Komentarze