"Noc spadających gwiazd", Marta Nowik

 Miałam już przyjemność czytelniczego spotkania z twórczością autorki, pani Marty Nowik. Poprzednia przeczytana przeze mnie książka, nosiła tytuł "Marzenia spełniają się jesienią". Zachwyciła mnie nie tylko cudowna jesienna okładka, ale też fabuła powieści oraz wyjątkowe pióro pisarki.


Najnowsza powieść nosi tytuł "Noc spadających gwiazd" i swoją premierę będzie miała lada dzień, czyli 5 czerwca bieżącego roku.

Oczywiście okładka książki jest hipnotyzująca. Pełna uroku i magii, która jest szczególnie doświadczana w piękną, gwieździstą noc. Uwielbiam patrzeć w niebo usiane jasnymi światełkami...

"Noc spadających gwiazd" to opowieść o dwóch młodych kobietach, przyjaciółkach. Aleksandra i Natalia mieszkają w niewielkim miasteczku, w Zalesinach. Pracują razem w tej samej firmie. Po jednej z mocno nakrapiane imprezy firmowej, ich życie diametralnie się zmienia. Ktoś robi zdjęcie pijanej Oli, tańczącej na moście w piękniej sukience, w noc spadających gwiazd. Bilbordy z tego niezwykłego pokazu, widnieją w całym miasteczku. Natomiast Natalia, zachodzi feralnej nocy w ciążę. Nie pamięta, co się właściwie stało, z kim spędziła noc. Obawia się, że ktoś dosypał jej czegoś do drinka. Chcąc uniknąć plotek, postanawia wyjechać do Poznania. Tam chce oddać dziecko pewnej parze. Okazuje się, że wpłata się w poważne kłopoty i grozi jej niebezpieczeństwo. W mieście dzieją się straszne rzeczy. Znikają kobiety, także te w ciąży. Jedna z zaginionych osób,jest poznana w autokarze Ukrainka, Galina. Co się dzieje z zaginionymi kobietami? Pewien detektyw będzie próbował rozwikłać tę zagadkę, tym samym pomóc Natalii, nie tylko z pobudek zawodowych...

W tym samym czasie Aleksandra spotyka się z Karolem. To właśnie ten mężczyzna jest odpowiedzialny za bilbordy przedstawiające młodą kobietę. Mężczyzna jest w niej szaleńczo zakochany. Do Oli próbuje się zbliżyć również jej przełożony, Janusz. Mężczyzna ma smutną przeszłość, ale  i przyszłość nie maluje się w kolorowych barwach. Jego poważne problemy zaważą na jego życiu zawodowym. Prywatne też sporo ucierpi, a dawny nałóg szybko da o sobie znac.Jak potoczą się losy bohaterów? Czy uda im się naprawić swoje błędy i znaleźć szczęście oraz spokój?


Tak jak w przypadku poprzedniej powieści autorki, tak i ta bardzo mnie poruszyła. To przepiękna opowieść, bardzo emocjonalna. Autorka porusza w niej bardzo poważne problemy, jednak nie zabraknie tutaj również mrocznych wątków: wojna na Ukrainie, handel ludźmi. Powieść czytałam z zapartym tchem, nie byłam w stanie się od niej oderwać. Porusza strony ludzkiej duszy w sposób delikatny i subtelny, jednak poruszający i niezwykle emocjonalny. Liczę na ciąg dalszy, ponieważ los niektórych bohaterów nie został wyjaśniony, a jestem bardzo ciekawa, jak potoczą się sprawy. To jedna z lepszych książek, które przeczytałam do tej pory w tym roku. Jestem poruszona, w jaki sposób autorka przedstawia pewne wątki. Kiedy czytałam o tym, co stało się ze szpitalem położniczym na Ukrainie,nie mogłam powstrzymać łez...

Polecam tę powieść każdemu. Jest pięknie napisana, subtelna, nieprzesłodzona. Cieszę się, że mogłam poznać kolejną powieść pani Marty Nowik. Z pewnością sięgnę po inne tytuły jej pióra.

Powieść pt. "Noc spadających gwiazd" znajdziecie na stronie zaczytani.pl


Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej/barterowej z Wydawnictwem Novae Res

Komentarze

Prześlij komentarz