"Jak uczyć dzieci by wykorzystywały w pełni swój potencjał?", Peter Hollins

 Jestem humanistką bez dwóch zdań. Matematyka zawsze przychodziła mi z trudem, ciężko było mi zapamiętać kolejność działań. Czasami bywało, że na lekcji rozumiałam temat, jednak kiedy przyszło do odrabiania lekcji, nie pamiętałam już nic a nic.


Jak podchodzili do tego moi rodzice? Mama była wyrozumiała, natomiast tata dość hmm...wymagający. Jednak nie o sobie chcę dziś pisać. Dziś w wieku wczesnoszkolnym jest mój starszy syn. Radzi sobie dobrze, choć widzę już, że i jemu matematyka sprawiać problemy, szczególnie tabliczka mnożenia. Rozumiem go, ponieważ mnie samej było się jej ciężko nauczyć. Jestem dla niego, staram się mu tłumaczyć wiele zagadnień najlepiej jak potrafię. Najczęściej poprzez przykłady z życia codziennego, co daje najlepsze rezultaty.


W moje ręce trafiła bardzo ciekawa publikacja Petera Hollinsa pt. "Jak uczyć dzieci by wykorzystywały w pełni swój potencjał". Książka bardzo niepozorna (128 stron), jednak bardzo ciekawa i wartościowa. Proponuję ją jako inspirującą lekturę nie tylko dla rodziców, ale też (a może przede wszystkim) nauczycielom. Co prawda nie uczę w szkole, jestem nauczycielką wychowania przedszkolnego, jednak pracuję nad tym, aby prowadzone przeze mnie zajęcia, były dla dzieci interesujące i aby w przystępny sposób przekazać im wiedzę o otaczającym je świecie. 


W niniejszej publikacji czytelnik znajdzie i formacje o tym, czym jest nauczanie, przyjrzymy się proponowanym technikom i modelom nauczania, które będą dla uczniów wsparciem i pomogą w nauczaniu. Książka zapozna czytelnika z m.in. z pięcioma modelami pedagogicznymi (podejście konstruktywistyczne, kooperatywne, podejście uczenia przez dociekanie, podejście integratywne, refleksyjne), jak je wykorzystać w procesie nauczania. Przeczytamy również o istocie nastawienia nauczyciela do ucznia, poznamy sześć cech dobrego nauczyciela , zasady nauczania i edukacji, nastawienie ucznia, itp. Książka,choć skromna w swej objętości, jest niezwykle ciekawa. Jest w niej sporo teorii, aczkolwiek nie jest ona nudna. Podpowie, w jaki sposób wspierać swoich uczniów, jak do nich dotrzeć z wiedzą, którą nauczyciel chce im przekazać. Nauczyciel lepiej zrozumie swój zawód oraz jak ważne w procesie nauczania i uczenia się jest nastawienie ucznia.


Warto zapoznać się z lekturą. Myślę, że dzięki niej można wiele zrozumieć, poprawić swoje sposoby nauczania, ale też zrozumieć swoich uczniów.


Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Sesnus [Barterowa współpraca reklamowa]


Komentarze