Komiks, który skradł moje serce- "KODI", Jared Cullum

 Bardzo lubię sięgać po komiksy dla dzieci, ponieważ są wyjątkowe. W naszej kolekcji mamy komiksy, które bawią, uczą. Są też takie, które powstały na podstawie adaptacji słynnych powieści. Komiksy dla najmłodszych czytelników oraz tych trochę starszych. 

Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Egmont, w naszej biblioteczce pojawił się komiks pt. "Kodi" Jareda Culluma. Komiks w formacie A5, zamknięty w twardej oprawie. Komiks, który niesamowicie mnie rozczulił. Miałam wrażenie, że to gotowy scenariusz na film familijny. I wiecie co? Gdyby taki powstał, od razu pobiegłabym do kina. Serio!

"Kodi" to poruszająca, niesamowita opowieść komiksowa, która opowiada o niezwykłej przyjaźnie dziewczynki i...niedźwiedzia.

Katia wraz ze swoją babcią, spędzają wakacje w domku na Alasce. Dziewczynka czuje się samotna. Inne dzieci dokuczają jej, ponieważ ma odstające uszy. Śmieją się z niej, przez to Katia swój wolny czas woli spędzać w domu czytając komiksy. 

Pewnego dnia, jej losy splotą się z wielkim niedźwiedziem. Zwierzę będzie potrzebowało pomocy. Katia razem z babcią uratują misia, za co on okaże im swoją wdzięczność. Dziewczynkę i Kodiego połączy wielka przyjaźń, która...zostanie wystawiona na wielką próbę. 

Kiedy Katia z babcią będą musiały wrócić do Seattle, dzieje się rzecz niesłychana. Niedźwiedź wyruszy w niebezpieczną podróż, aby odnaleźć swoją najlepszą przyjaciółkę. W czasie tej wyprawy, pozna pewnego mężczyznę. Oboje będą próbowali pomóc sobie nawzajem. Czy niedźwiedziowi uda się odnaleźć Katię?

"Kodi" to przepięknie ilustrowany komiks, który porusza (mogę to napisać ze szczerą prawdą) do łez. Ukazuje samotność dziewczynki, poczucie wyobcowania, ale też niezwykłą siłę przyjaźni, która jest w stanie pokonać tysiące kilometrów. Niezwykle empatyczna historia. Liczę, że powstanie jej kontynuacja. 

Polecam z całego serca!


Za egzemplarz recenzencki

 dziękujemy Wydawnictwu Egmont

Komentarze