"Ulica Pazurkowa" to nowa seria książek, która zagościła w naszym domu. Dawno nie miałam przyjemności czytać książek Wydawnictwa Bis, dlatego publikacje te sprawiły mi (najpierw przeczytałam je sama) ogromną radość. Później poznały je moi chłopcy. Im również książeczki przypadły do gustu. Nie mogę doczekać się, kiedy poznamy kolejne tytuły z serii. Po cichu liczymy na to, ze będzie ich duuużo! 😊 Autorką serii jest pani Aleksandra Struska-Musiał, natomiast piękne, pełne ciepła i kolorów ilustracje wykonała pani Monika Rejkowska.
"Ulica Pazurkowa" opowiada o mieszkańcach kamienicy, która mieści się przy tej ulicy. Głównymi zaś bohaterami jest rodzina Kociejków. Wszystko rozpoczyna się w pewien wigilijny poranek, kiedy to pani Basia Kociejko wraca ze sklepu z karpiem. Za nią, wiedziony zapachem świeżej rybki, dumnie podąża grubiutki rudy kot.
Na tropie Ogryzka
Kiedy pani Basia zorientowała się, że kot przyszedł za nią (a raczej za karpiem) aż pod jej drzwi, nie miała serca go przegonić. I tym sposobem Ogryzek (bo takie dostał imię), został z rodziną. Pani Basia jest mamą trójki dzieci: Franka, Miłkę i Mikołaja, zwanego przez wszystkich Mikrusem. W wigilijny wieczór, kiedy rodzina wygląda przez okno pierwszej gwiazdki, Ogryzek korzysta z okazji i...pałaszuje karpika. Pani Basia jest zasmucona, jednak w końcu wszyscy przyznają, że nikt za karpiem nie przepada.
Czas mija, a Ogryzek zadomowił się u Kociejków na dobre. Niestety, jeden z sąsiadów, pan Marudka ma pewne obiekcje do obecności kota w kamienicy. Inni lokatorzy nie mają nic przeciwko. Bardzo polubili rudzielca.
Kiedy więc wiosną kociak znika, wszyscy, nie wyłączając pana Marudki, włączają się do poszukiwań. W suszarni dochodzi do sąsiedzkich spotkań, lokatorzy zaprzyjaźniają się ze sobą.
Czas mija, a kotka jak nie było, tak nie ma. Kiedy rodzinka Kociejków godzi się z faktem, że Ogryzek nie wróci, kotek odnajdzie się, a finał będzie zaskakujący dla wszystkich mieszkańców kamienicy przy ulicy Pazurkowej.
Nowi lokatorzy
Do kamienicy przy ulicy Pazurkowej, wprowadzają się nowi lokatorzy. To trzyosobowa rodzina Nowicjuszów oraz duży pies, Pieróg. Rodzeństwo Kociejków wraz z pozostałymi dziećmi mieszkającymi w kamienicy, bardzo chcą zapoznać się z nowym sąsiadem.
Okazuje się jednak, ze Karol, bo tak nazywa się chłopiec, który wprowadził się do kamienicy, nie jest zwyczajnym chłopcem. Czy nowy lokator będzie mógł bawić się z nimi w domku na drzewie?
Bardzo spodobała nam się "Ulica Pazurkowa". Oba tomiki przeczytałam na raz. Najpierw pierwszą część, żeby od razu, bez zbędnych przerw przejść do lektury drugiego tomu. Choć tekstu jest dużo, wydrukowany został w dużej czcionce, co z pewnością ułatwi samodzielną lekturę dzieciom, które potrafią już czytać. Jestem zachwycona tymi publikacjami, zresztą zawsze tak jest, kiedy w książkach pojawiają się zwierzęta.
Ciekawe perypetie sąsiadów, dzieci oraz zwierzaków to idealny pomysł na wspólną lekturę. Treść bardzo ciepła, nie brakuje w niej humoru i zabawnych wątków. Pełna jest wartościowych przekazów (więzi rodzinne, przyjaźń, tolerancja, sąsiedzka pomoc, szacunek do zwierząt).
Dzięki twardej oprawie, książeczki prezentują się elegancko. Wyglądają ładnie na regale z książkami, będą też świetnym prezentem. Już czekam na kolejne części!
Z całego serca polecamy "Ulicę Pazurkową". To tego typu książki, do których można wracać i wracać, a i tak zawsze odkryjemy w nich coś nowego, skupimy się na innym wątku. Koniecznie przeczytajcie!
💖
Za egzemplarze
dziękujemy
Wydawnictwu Bis
Komentarze
Prześlij komentarz