NA TROPIE VERMEERA, Agnieszka Ptak - RECENZJA

 Nie miałam w tym tygodniu zbyt wiele czasu na czytanie, jednak udało mi się zapoznać z książką Agnieszki Ptak, pt. "Na tropie Vermeera".

 

Na tropie Vermeera

Jest rok 1941, trwa II wojna światowa. W pracowni malarskiej Jacoba Wolfa, malarza i fałszerza żydowskiego pochodzenia, zjawia się Friedrich Hartman, oficer SS. Przychodzi on w jednym celu - Wolf ma dla niego skopiować dzieło słynnego malarza Vermeera, którym jest "Alegoria malarstwa". Rzecz wręcz niemożliwa do zrobienia. Jacob nie ma jednak wyjścia. Po kilku miesiącach wierna, wręcz nie do odróżnienia od oryginału kopia, jest gotowa. Aby zatrzeć wszelkie ślady, fałszerz zostaje zamordowany. 

Ponad pięćdziesiąt lat później, w 1997 roku, sprawa obrazu wraca, kiedy to z francuskim dziennikarzem kontaktuje się były więzień obozu koncentracyjnego. To od niego dowiaduje się, że kilkadziesiąt lat temu, fałszerz stworzył nie jedną, a dwie identyczne kopie obrazu Vermeera. Tymczasem profesor Sorbony, Maxime Oisean, otrzymuje od tajemniczego kolekcjonera zadanie odnalezienia oryginalnej "Alegorii malarstwa". Do tych poszukiwań profesor angażuje swoją doktorantkę. Co się stało z oryginałem? Gdzie są kopie tego obrazu? Kim jest zleceniodawca tak trudnego zadania?

Nie do końca jestem pewna mojej opinii na temat tej książki. Pomysł na fabułę, jak najbardziej na plus. Bardzo lubię książki, które poruszają temat II wojny światowej lub fabuła powieści rozgrywa się w tym czasie. I chyba to zadecydowało o wyborze tej książki. Jednak miałam problem z narracją. Jest ona moim zdaniem dość "specyficzna", przez co trudno było mi połapać się w fabule. Treść wydała mi się trochę chaotyczna, bez składu. Wiele razy musiałam cofać się do kilku stron, by zaczynać wątek od nowa. Nie mogłam zrozumieć, o czym przeczytałam. Z pewnością autorka ma wyjątkowy styl pisania, jednak mi on nie do końca przypadł do gustu. Powieść czytało mi się ciężko, a lektura zajęła więcej czasu, niż zakładałam.

Sami jednak musicie przekonać się, czy taki styl narracji Wam odpowiada. 

Za egzemplarz dziękuję 

Wydawnictwu Znak