"Pamiętniki Wisienki" to jedna z moich ulubionych serii komiksów. Jest niezwykle pięknie wydana, z barwną szatą graficzną i interesującymi dialogami, w których kryje się głęboki i mądry sens.
Pamiętniki Wisienki i Walentyna
(tom 1)
Seria "Pamiętniki Wisienki" skończyła się na tomie 5 zatytułowanym "Od pierwszych śniegów do perseidów". Jednak powstała zupełnie nową część, która jest kontynuacją poprzedniej.
Tym razem Wisienka ma nową rodzinę i "przyszywanego brata", Walentyna. Razem będą poznawać się wzajemnie i przeżywać zupełnie nowe przygody. Dziewczynka jest od chłopca starsza, dlatego postara się mu pomóc w wielu sytuacjach. Tak też będzie i tym razem. Wspólnie też stworzą nowy pamiętnik i szykują się do wielkiej podróży razem z mamą Wisienki i tatą Walentyna, którzy tworzą parę...
Dzieci wcielają się w agentów specjalnych, którzy próbują rozwikłać zagadkę niezidentyfikowanego statku kosmicznego z przedziwną istotą na pokładzie. Wisienka spróbuję tym samym dotrzeć do Walentego, który ostatnimi czasy jest smutny i zamyślony. Nie cieszy się ze zbliżającej się rodzinnej podróży dookoła świata. Co trapi małego chłopca?
Pamiętniki Wisienki to komiksy z poruszającymi opowieściami z życia nastoletniej bohaterki, a teraz - również małego chłopca. Sytuacje te mogą spotkać prawdziwe dzieci w wieku dziewczynki oraz Walentyna.
Niezwykle emocjonująca, skłaniająca do reflekcji, z cudowną szatą graficzną, która wzbudza zachwyt. Tym razem przeczytamy o budowaniu relacji w rodzinie patchworkowej, zaufaniu, przyjaźni, ale też tęsknocie i strachu przed zapomnieniem.
Wspaniała serią nie tylko dla dzieci, ale też dla dorosłych, szczególnie rodziców. Przepiękna. Już nie mogę doczekać się kolejnych części. Gorąco polecam Wam tytuł "Pamiętniki Wisienki i Walentyna", który znajdziecie na stronie Wydawnictwa Egmont TUTAJ.
Tytuł: "Pamiętniki Wisienki i Walentyna" (tom 1)
Scenariusz: Joris Chamblain
Szata graficzna: Aurelie Neyret
Wydawnictwo: Egmont
Oprawa: twarda
Strony: 60
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu
Zapowiada się ciekawie. Mój synek jeszcze za mały na takie. Ale ja sama z chęcią oczytam
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książeczka
OdpowiedzUsuńCiekawe informacje
OdpowiedzUsuńTen wpis jest bardzo ciekawy
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący wpis
OdpowiedzUsuń