Relacje między rodzeństwem bywają różne. Najlepszym przykładem są na to moi chłopcy, którzy mają odmienne charakterystyczne. Czasami dochodzi między nimi do nieporozumień i sprzeczek. Jednak kiedy chcą uzyskać dla siebie jakieś korzyści, trzymają wspólny front. 🙂
Oddam brata za piątaka (tylko żartowałem)
Wydawnictwo Skrzat wydało bardzo ciekawą i zabawną książkę, która obrazuje relacje między braćmi, których dzieli różnica wieku ok. 9 lat. "Oddam brata za piątaka (tylko żartowałem)" autorstwa, prezentuje relacje między braćmi.
Historia przedstawiona z perspektywy młodszego chłopca, który nie może "dogadać się" że starszym bratem, 17-letnim Wiktorem. Nastolatek często dokucza młodszemu bratu, uważa go za dzieciaka, który tylko płacze się pod nogami, a jego pomysły zawsze kończą się niemałymi kłopotami.
I rzeczywiście, ośmiolatek ma wiele pomysłów, przez które wpada on w tarapaty. Tak było na przykład, kiedy od swojego kolegi kupił jego młodszą siostrzyczkę. Albo kiedy podczas sprzątania kuchni, zamiast płynu do podług używa...oleju!
O, albo kiedy idzie na zebranie rodziców w ich zastępstwie (bez ich wiedzy, oczywiście 😁). Natomiast historia z ratowaniem drzewa i postawa chłopca, bardzo mnie poruszyła. A to tylko przedsmak zwariowanych przygód bohaterów książki.
Szalone przygody i zwariowana rodzinka, która wydała mi się taka prawdziwa. Z prawdziwymi problemami oraz nieprzerysowaną codziennością. Śmieszne opowiadania i bohaterowie, których z miejsca polubiłam. Jeśli lubicie pełne humoru opowieści i ilustracje, to "Oddam brata za piątaka (tylko żartowałem)", dostarczy Wam wielu czytelniczych wrażeń. Polecam serdecznie!
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Skrzat
Tytuł: "Oddam brata za piątaka (tylko żartowałem)"
Autor: Elzbieta Jodko-Kula
Ilustracje: Małgorzata Detner
Wydawnictwo: Skrzat
Oprawa: miękka
Strony: 144
Wiek czytelnika: 6+
Jaj lubię takie :D już sam tytuł zachęcający
OdpowiedzUsuńWydaje sie na zabawną książeczkę.
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja
OdpowiedzUsuńDowcipny tytuł. Pozanałabym tą książkę
OdpowiedzUsuńTakie zabawne historie zawsze mile widziane.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się również takie niezgrabne rysunki. :)