Kiedy się pojawiłeś..., Anna Matusiak-Rześniowiecka - RECENZJA

Dziś chcę pokazać Wam wyjątkową powieść. Niezwykle wzruszającą, po lekturze której, niejednej czytelniczce po policzku popłynie łza. W moim przypadku tak właśnie było. Na stronie księgarni internetowej Tania Książka zamówiłam powieść zatytułowaną "Kiedy się pojawiłeś...". Jak się okazało, był to doskonały wybór. 
 
 
Kiedy się pojawiłeś...


Autorką powieści pt. "Kiedy się pojawiłeś...", jest Anna Matusiak-Rześniowiecka. Publikacja ukazała się nakładem Wydawnictwa Skarpa Warszawska. Nie znałam tego nazwiska, jednak jestem już nastawiona na lekturę kolejnej powieści, która wyjdzie spod jej pióra. Jestem zachwycona stylem, dialogami, opisem wydarzeń, a najbardziej tym, że jest to powieść żywa. Co to dla mnie znaczy? W mojej opinii żywą jest książka, w której występuje cała paleta emocji, które udzielają się czytelnikowi. Wtapiamy się w fabułę, niejako towarzyszyły bohaterom w ich radościach i smutkach. Sytuację opisane w powieści, mogą wydarzyć się i nierzadko mają miejsce w prawdziwym życiu. Dlatego chętnie sięgam po tego typu pozycje. Poruszają, dają do myślenia, pobudzają do refleksji. "Kiedy się pojawiłeś..." to właśnie taka powieść.

W książce poznajemy losy kobiet, które różni bardzo wiele, a które połączy dziecko...

Małgorzata jest pielęgniarką w Ośrodku Ratowania Małego Dziecka. Od dawna marzyła, aby zostać pielęgniarką. Uważa swój zawód nie tylko jako pasję. Dla niej to powołanie, misja. Na co dzień, w szpitalu, zmaga się z wieloma trudnościami. Razem z ukochanym mężem starają się o dziecko. Niestety, okazuje się, że Małgosia jest bezpłodna i nigdy nie będzie mogła mieć dzieci...

Izabela i Adam są wspaniałym małżeństwem. Zakochali się w sobie na studiach. Połączyła ich wspólna pasja do architektury. Wspólnymi siłami i ciężką pracą, zbudowali swoją markę. Mają dobrze prosperującą firmę, są majętni i stać ich na wszystko. Wiadomość o ciąży jest dla małżeństwa wielką radością. Niestety, dziecko rodzi się za wcześnie. Okazuje się, że w wyniku wielu komplikacji, ich synek do końca życia może być niepełnosprawny i będzie wymagał całodobowej opieki. Czy aktywnie zawodowo Iza będzie w stanie poświęcić karierę, aby zająć się chorym synem?

Niebawem losy Małgosi i Izy splotą się ze sobą. To, jakich dokonają wyborów, naznaczy je na całe życie. Która z nich podejmie właściwą decyzję, a która pożałuje swojego wyboru? Nie można przewidzieć przyszłości i tego, co się stanie.

"Kiedy się pojawiłeś..." to powieść, którą czyta się jednym tchem. Przepiękna i niezwykle poruszająca opowieść o kobietach,  których wybory miały wpływ na ich dalsze życie. Książka wzruszyła mnie tym bardziej, iż sama jestem matką, dlatego była ona dla mnie tym bardziej emocjonująca. Pokazuje, że na różnych etapach naszego życia, może wydarzyć się coś, co przewróci nasz świat do góry nogami. Nie mamy więc też prawa oceniać wyborów innych. Nie wiemy, co wtedy czuli, jaki strach im towarzyszył. Nie wiemy, jak zachowalibyśmy się na ich miejscu.

Oprócz dwóch głównych postaci kobiecych i ich mężów, mamy jeszcze przyjaciółki Małgosi, jej teściową, a także księdza Marka. W powieści występuje zróżnicowana narracja. Narratorem pierwszoosobowej w powieści, jest Małgosia. Reszta bohaterów występuje w narracji trzecioosobowej. Taka narracyjna przeplatania, to bardzo ciekawy zabieg, a co najważniejsze, nie sprawia, że lektura jest zagmatwana.

Powieść "Kiedy się pojawiłeś..." to najpiękniejsza lektura, którą przeczytałam w tym roku. Jestem bardzo poruszona, a jednocześnie zachwycona tą historią. Polecam ją nie tylko mamom, ale wszystkim kobietom. To opowieść o niezwykłej miłości do partnera, ale również o miłości do dziecka, heroicznej walki o jego życie i zdrowie. Takiej, która pokonuje wszelkie bariery. To powieść różnych obliczach macierzyństwa, o nadziei, wierze, wsparciu. Wreszcie, to opowieść o ogromnym trudzie oraz walce lekarzy i pielęgniarek o życie małych pacjentów. Nie zawsze ich praca jest doceniana. Ta historia pojazuje, że istnieją lekarze i pielęgniarki z powołania, dla których ważny jest pacjent, którym nie brakuje ludzkiej empatii.


Jeśli zainteresowałam Was tytułem "Kiedy się pojawiłeś...", znajdziecie go na stronie Taniej Książki. Sprawdźcie też inne nowości  z Księgarni Tania Książka.

 

Za egzemplarz dziękuję Księgarni Tania Książka

Komentarze

  1. Ciekawy blog . Bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś mi mówi ten tytuł. Musiałam wcześniej słyszeć o tej książce.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz