O Fretce, która dała się porwać wiatrowi, Marta Guśniowska - RECENZJA

W nasze ręce trafiła wyjątkowa książka. Jest nią tytuł, który brzmi: "O Fretce, która dała się porwać wiatrowi", napisany przez panią Martę Guśniowską i wydany przez Wydawnictwo Wilga.


Zamknięta w twardej oprawie publikacja, kryje wspaniałą opowieść, której główną bohaterką jest tchórzofretka, nazywana Fretką.



Fretka jak przystało na tchórzofretkę, jest bardzo lękliwym stworzeniem. Boi się praktycznie wszystkiego, dlatego też mieszka w lesie. Niestety, nie ma też przyjaciół, przez co całe dnie spędza samotnie w swoim domku.

 

Często obserwuje zza firanki bawiące się na zewnątrz zwierzęta, jednak sama nie ma tyle śmiałości, aby do nich dołączyć. Uwielbia natomiast czytać książki podróżnicze, dzięki którym może zwiedzić świat nie opuszczając swoich bezpiecznych czterech ścian.



Jednak pewnego dnia dochodzi do nieoczekiwanych zwrotów akcji. Fretka (tak po przyjacielsku 😉), zostaje porwana przez wiatr. Postny wiatr postanawia pokazać małemu zwierzątku piękny świat. Dzięki tej podróży Fretka przekona się, że nie wszystko jest takie straszne, jak wydawało jej się do tej pory. A to, że ktoś czasem odczuwa strach, to nic złego, to normalne.



"O Fretce, która dała się porwać wiatrowi" to przepięknie ilustrowana historia, która ogrzewa serca, porusza, ale która wywołuje także uśmiech na twarzy. Dodaje wiary i nadziei tym, którzy na co dzień mierzą się z rzeczami powodujacymi przeróżne lęki.



Ilustracje to prawdziwy kunszt pani Marty Kurczewskiej. Od tych obrazków nie można oderwać oczu. Tekst jest przystępny, a treść zrozumiała dla każdego dziecka. Czcionka jest na tyle spora, że ułatwia samodzielną lekturę i nie męczy oczu. 🙂 

 


Piękna opowieść, która powinna zagościć w każdym domu i pomóc w rozmowie na temat małych i dużych strachów. Serdecznie polecamy! 

 

 

Za egzemplarz dziękujemy Wydawnictwu Wilga

Komentarze

  1. Bardzo podoba mi się przesłanie tej książki, więc na pewno się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z pewnością chętnie skuszę się na tę lekturę, sprawdzę czy jest dostępna w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz