Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami przepisem na chrusty, inaczej faworki. 🙂
Są one szybkie i naprawdę proste w przygotowaniu.
Składniki:
- 2 szklanki mąki typ 450 g
- 5 żółtek
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
- 1-2 łyżki spirytusu lub octu
- 1 mała śmietana 18%
- olej rzepakowy do smażenia
- cukier puder do posypania
Na stolnicę przesiewamy przez sito mąkę. Dodajemy sól, cukier, spirytus oraz żółtka.
Nie musicie dodawać spirytusu, jednak jego dodatek zapobiega wchłanianiu się tłuszczu do ciasta.
Wszystkie składniki zagniatamy (ja wspomogłam się robotem kuchennym 😉) i dzielimy ciasto na dwie porcje.
Każdą cienko rozwałkowujemy i tniemy na prostokąty (4cm x 10cm) które nacinamy w środku.
Jeden koniec prostokąta przeciągamy przez środek formując faworki.
W garnku rozgrzewamy olej, do którego wrzucamy faworki. Smażymy je na rumiano z obu stron.
Musimy pilnować, aby olej nie był zbyt mocno rozgrzany, ponieważ wtedy faworki za szybko się usmażą i będą bardzo twarde.
Gotowe faworki układany na reczniku papierowym, aby pozbyć się nadmiaru tłuszczu. Wystudzone układamy na talerzu i posypujemy cukrem pudrem. Nam takie faworki bardzo smakują.
Życzę smacznego!
Uwielbiam faworki. O ile pączki jej przez cały rok to faworki tylko w Tłusty Czwartek.
OdpowiedzUsuńApetycznie faworki.
OdpowiedzUsuńJa robiłam z innego przepisu, ale z Twojego także chętnie skorzystam ❤
Dodaję do zakładek! Mój syn uwielbia faworki :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam sama faworków, bo myślałam, że to bardzo skomplikowane czy czasochłonne. A Twój przepis mi pokazał, że to naprawdę prosta sprawa :)
OdpowiedzUsuń