Już kilkakrotnie miałam przyjemność czytania książek autorstwa Dominiki Smoleń. Choć to młoda osoba, na swoim koncie ma już kilka pozycji książkowych, które warto przeczytać. Autorka nie stroni od poruszania poważnych problemów, nie tworzy lukrowanych historii, tylko opowieści, które mogłyby wydarzyć się naprawdę. Tym mnie właśnie ujęła. Dzisiaj, kiedy jestem po lekturze kolejnej powieści, na świeżo pragnę podzielić się swoimi wrażeniami.
"Candy"
Autor: Dominika Smoleń
Wydawnictwo: DLACZEMU
Oprawa: miękka
Strony: 271
W powieści "Candy" poznajemy dwójkę młodych ludzi. Jest ona (Maja) i on (Kuba). Młoda kobieta jest dziennikarką, natomiast mężczyzna to popularny raper, któego pseudonim sceniczny to Zet. Para poznaje się osobiście zaraz po koncercie rapera, z którym ma przeprowadzić wywiad. Na początku nie wszystko idzie po jej myśli, choć z drugiej strony, Majka cieszy się, że w końcu może poznać swojego ulubionego muzyka twarzą w twarz. Jak się okaże, dziewczyna nie jest obojętna także mężczyźnie, od razu zwróciła jego uwagę, zaintrygowała go do tego stopnia, że nie chciał się z nią rozstawać. Umawiają się więc następnego dnia na wywiad. Później umawiają się też na wycieczkę po Katowicach. Dużo rozmawiają, a podczas pożegnania, całują się. Chłopak nazywa ją swoją Candy...
Mija czas, a para nie może o sobie zapomnieć. Czas biegnie, bohaterowie żyją swoim życiem. Wydaje się, że chłopak ma wszystko: pieniądze, kobiety, szaleńczo rozwijającą się karierę, jednak wciąż czegoś mu brak, nie jest do końca szczęśliwy. Podobną sytuację obserwujemy u Majki. Niestety, dziewczyna traci pracę w wydawnictwie. Szansy szuka w wyjeździe do stolicy, w której mieszka jej przyjaciółka ze studiów, a także...Kuba. Co się stanie, kiedy ta dwójka spotka się po raz kolejny? Czy pisane jest im wspólne szczęście?
Całą historię poznajemy z perspektywy głównych postaci, czyli Majki i Kuby. Autorka postawiła na narrację pierwszoosobową, którą bardzo lubię. Mogę wtedy jeszcze dokładniej poznać postać, jej myśli, targane nią uczucia i wątpliwości. Mogę zajrzeć w jej umysł i serce. Polubiłam Maję. Spodobało mi się, że nie była "głupiutką" dziewczyną, która biega za chłoptasiem, który ma kasę i sławę. Podobało mi się, że znała swoją wartość, miała do siebie szacunek i to nie ona zabiegała faceta, tylko to on - chłopak, który kobiet miał na pęczki, starał się zwrócić na siebie jej uwagę. Dla niego było to zupełnie nowe doświadczenie.
Choć tytuł powieści "Candy" brzmi słodko, cała historia taka nie jest (na szczęście!). Nastolatką już dawno nie jestem, jednak od czasu do czasu lubię sięgać po powieść młodzieżową. Co prawda nie wszystkie dialogi między bohaterami i opisy sytuacji do mnie przemawiały, to jednak cały czas miałam w głowie, że jest to powieść dla młodszych czytelników, niż ja. Przyznać muszę, że autorka potrafi tworzyć naprawdę porywające historie, które czyta się jednym tchem. Dominika Smoleń stworzyła ciekawą fabułę z wiarygodnymi postaciami. Poprowadziła wątki w taki sposób, że nie można było się od lektury oderwać, a od opisów scen erotycznych, może przyspieszyć nam oddech. 😊🙈
Historia walki o miłość, ale także poruszająca problem stalkingu, może zainteresować czytelnika. Lektura zajęła mi około dwóch godzin, a więc uporałam się z nią szybko, miło spędzając z nią czas. To piękna opowieść o miłości, ale też o zaufaniu i wierze w siebie, o odkrywaniu siebie na nowo. O poszukiwaniu swojego szczęścia, dążeniu do samorealizacji. Choć nie zawsze wszystko układa się po naszej myśli, często na naszej drodze czeka nas wiele zakrętów i trudności, nie warto się poddawać. Trzeba wierzyć, mieć nadzieję. Czasami sytuacje nieprzewidywalne, mogą zmienić bieg wydarzeń i przez top wiele nas nauczyć, skonfrontować nasze pragnienia i plany. Polecam gorąco!
Za egzemplarz
dziękuję autorce, Dominice Smoleń
oraz
Wydawnictwu
Znam autorkę ale nie miałam jeszcze okazji żadnej jej książki czytac. Koniecznie muszę nadrobić zaległości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam 😀
www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
Widzę, że książkę śmiało mogę polecać mojej córce, ciekawa przygoda czytelnicza się dla niej szykuje, mam nadzieję, że właśnie ją porwie. :)
OdpowiedzUsuńCzytalam kilka powieści Dominiki i zawsze można w nich znaleźć trudne i poważne tematy.
OdpowiedzUsuńLubię pierwszoosobową narrację - mam wrażenie, że w ten sposób bohaterowie stają mi się bliżsi, bo zwracają się konkretnie do mnie 😉
OdpowiedzUsuńZa niedługo i ja będę ją czytać. Świetna recenzja.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Za niedługo i ja będę ją czytać. Świetna recenzja.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk