Warstwowa sałatka z kurczakiem i siemieniem lnianym-czyli less waste na talerzu




Uwielbiam salatki, a Wy? Czesto szukam nowych przepisów, ale chętnie też sama próbuję poeksperymentować w kuchni i stworzyć coś własnego. 🙂 Dzisiejsza sałatka to właśnie jedna z takich moich kulinarnych wariacji. 😊

Po raz pierwszy przygotowałam ją na pierwsze urodziny młodszego synka. Miałam wiele niewykorzystanych składników, z których postanowiłam przygotować sałatkę. Nie lubię marnowania żywności, staram się kupować produkty z głową, a z tego, co zostanie, przygotować smaczne danie. W tym przypadku "z resztek", postanowiłam przygotować sałatkę. Podstawowym składnikiem była tutaj pierś z kurczaka. Zrobiłam więc warstwową sałatkę ze składników, które miałam w lodowce, a na które nie miałam innego pomysłu. Postanowiłam, że zrobię sałatkę wartwową z kurczakiem. I to był strzał w dziesiątkę! Nie dość, że prezentowała się naprawdę ciekawie, to jeszcze doskonale smakowała. Górę posypałam siemieniem lnianym. Później robiłam ją jeszcze kilka razy. I takim oto sposobem, powsta)a jedna z naszych ulubionych sałatek! 🙂



Składniki:

- 1 podwójna pierś z kurczaka
- makaron (świderki, muszelki, makaron ryżowy) 
- mała kapusta pekińska
- 3 jajka ugotowanie na twardo
- puszka groszku konserwowego
- mała cebula (biała lub czerwona) 
- 3-4 średnie ogorki konserwowe lub kiszone
- majonez (ja miałam light, ale może być zwykły, pasuje tutaj nawet sos jogurtowo-czosnkowy) 
- keczup
- soł, pieprz, przyprawia typu gyros
- 1 łyżeczką siemienia lnianego



Pierś z kurczaka kraju w małą kostkę, obtaczam w przy prawach i smażę na ławce oleju. Przekładam do miseczki i pozostawiam do wystudzenia. Makaron gotuję według przepisu na opakowaniu i odcedzam. Warzywa kroję w drobną kostkę, groszek wysypuję na durszlak, aby pozbyć się nadmiaru wody. 
 


Dno salaterki smaruję majonezem. Następnie wykładem warstwę makaronu i ponownie majonez. Następnie układam warstwowo: kurczaka, keczup, ogórki, kapustę, cebulę, jajka, majonez.Gdy składników nam zostaję, układamy warstwy w ten sam sposób, zaczynając od makaronu. Na samą górę sypie my ziemię lniane.
 

Sałatka jest pyszna, sycąca i prsyjwmnie chrupie pod zębami. Nadaje się idealnie na rodzinne imprezy, ale też świetnie sprawdzi się na kolację. Polecam i życzę smacznego! 😉

Komentarze

  1. Smakowicie wygląda. Taka podobna do standardowego Gyrosa, który kocha moja rodzina

    OdpowiedzUsuń
  2. Takiej sałatki jeszcze nie przygotowywałam, a przyda się odmiana smakowa, przepis podchwytuje. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze wygląda, też lubię sałatki.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz