Gry karciane do plecaka od Wydawnictwa Egmont: "Łap za słówka!" oraz "Kajko i Kokosz. Szkoła latania"


 Gry karciane do plecaka to świetna propozycja na rozrywkę podczas przerwy po powrocie do szkoły, zabawę w podróży, na wakacjach czy wszelkich wyjazdach. Niewielkie pudełka zajmują mało miejsca, są lekkie, no i ładne graficznie. Gry mają ciekawe rozgrywki, na nudę w ich towarzystwie nie ma co narzekać.

Na blogu przedstawiałam Wam już propozycje takich gier do plecaka od Wydawnictwa Egmont. Dziś dołączają do nich kolejne dwa tytuły. Jeden z nich mamy już w domu w wersji pudełkowej z kostkami kategorii. Drugi tytuł oparty jest na popularnym komiksie "Kajko i Kokosz".


Która spodobała nam się bardziej?

"Łap za słówka!" to karciana wersja świetnej gry imprezowej, którą posiadamy w wersji oryginalnej-pudełkowej.
Gra przeznaczona jest dla 3-8 graczy w wieku 8+. Antoś nie zalicza się do tej kategorii, ale to jest taka gra, w którą mogą zagrać dorośli. Ja brałam już z mężem, a jeszcze wcześniej, w wersji pudełkowej z Julką, moją najmłodszą szwagierką. Z Tosiem zmodyfikowałam zasady. Kiedy wylosował jakąś kategorię np. imiona, musiał wymienić imiona jakie przychodziły mu w danej chwili do głowy. ☺
🙂 Czy znacie grę "Państwa-Miasta"? "Łap za słówka!" opiera się na podobnych zasadach. Gracze muszą znaleźć słowa, które pasują do podanej kategorii o zawierają 2 określone litery. Np. Rodzaje i marki słodyczy. 

Im dziwniejsze słowa za piszemy, tym lepiej. Za unikalne nazwy, czyli takie, których nie zapisali przeciwnicy, zgarniamy punkty.

Pudełeczka gier karcianych są naprawdę małe, wszak mają zmieścić się do plecaka i być łatwe w przenoszeniu.


Elementy gry:

Gra "Łap za słówka!" składa się głównie z kart. Są to: 

- 30 kart kategorii
- 42 karty liter (w dwóch kolorach rewersów)
-38 kart punktów (24 x 1 punkt, 10 x 5 punktów, 4 x 10 punktów)

Oprócz kart będziemy jeszcze potrzebować kartek i długopisów.

Jak grać? Zasady są bardzo proste. Musimy podzielić karty liter na 2 stosy (które tasujemy osobno) zgodnie z kolorem rewersu i kładziemy je obok siebie rewersem do góry.

Następnie dzielimy karty punktów według wartości (1, 5 i 10) i kładziemy je obok kart liter.

Dalej kasujemy karty kategorii i rozdajemy każdemu graczom po 2 zakryte karty. Resztę kart kategorii kładziemy w zakrytymi stosie na środku stołu. Każdy gracz bierze kartkę i długopis. 
Rozpoczyna gracz z najdłuższym imieniem. Wybiera 1 kartę kategorii ze swojej ręki, po czym kładzie ją na stole, w widocznym dla wszystkich miejscu. Następnie odsłania 2 litery (po 1 z każdego stosunku).  
Każdy gracz na swojej kartce zapisuje słowa pasujące do odkryte kategorii i zawierające obie odkryte litery. Kto pierwszy zapisze 3 słowa, może powiedzieć "stop". Jeśli jednak ma więcej pomysłów na słowa, zamiast "stop" może zapisać kolejne słowa. Najwięcej może ich się znaleźć na kartce 5. 
Kiedy ktoś krzyknie "stop", wszyscy przerywają pisanie. Gracz, który zatrzymał grę, czyta na głos zapisane na swojej kartce słowa. Jeśli ktoś zapisał takie same słowa, musi o tym powiedzieć. Każdy, kto ma to samo słowo, wykreśla je. Następnie kolejni gracze czytają swoje słowa. Kolejność zgodnie z ruchem wskazówek zegara.

Za każde nie wykreślone słowo, każdy gracz otrzymuje 1 punkt. Biorą więc odpowiednie karty punktów. W trakcie gry można wymienić karty punktów (np.5 kart o wartości 1 na kartę o wartości 5).
Wykorzystane karty odkładamy do pudełka. Rozpoczynający gracz bierze nową kartę kategorii, tak aby mieć znów 2 karty w ręku. Teraz gracz po jego lewej stronie zagrywa kartę kategorii i odkrywa 2 karty liter. Gracze zapisują swoje słowa i gra przebiega jak wyżej. Długość gry zależy od liczby graczy.
Wszystkie nazwy muszą być zapisane w języku polskim. Wyjątkiem są nazwy własne. Gracze mogą rozszerzać podane kategorie według własnego uznania.

"Łap za słówka!" to mój hit. Uwielbiam tę grę zarówno w dużej wersji z kostkami, jak i prezentowanej karcianki. Z nią świetnie ćwiczymy szare komórki, kreatywność, skupienie, działanie pod presją czasu, myślenie i koncentrację. Ponadto rozwijamy naszą wyobraźnię i poszerzamy wiedzę, wzbogacamy słownictwo. Gra sprawdzi się zawsze i wszędzie. Tę propozycje polecam na 102! 🙂

Kolejna propozycja gry karcianej z pewnością przypadnie do gustu fanom komiksu pt. "Kajko i Kokosz". 
Znam bohaterów, ale nie czytałam żadnego komiksu. Zainteresowała mnie natomiast wersja gry "Kajko i Kokosz. Szkoła latania" Celem gry jest pokonanie swoich rywali, wykorzystując siłę swoich postaci.
Gra ma dwa warianty odpowiednie dla siedmioletniej dzieci, ale też starszych wiekowo graczy. Do rozgrywki może przystąpić od 2 do 6 graczy.

Pudełko jest identyczne wielkości, co poprzednia gra. W środku zaś znajdziemy:
- 55 kart postaci
- 7 kafelki przedmiotów
- 2 żetony maści latania
W wariancie podstawowym używamy TYLKO kart. Rozgrywka polega na potasowaniu kart i rozdaniu każdemu z graczy po 6 kart. Nikt nie może wiedzieć, kto ma jakie postaci na kartach. Pozostałe karty kładziemy w stosie postaciami do domu. 
Zaczyna osoba, która ostatnio przeczytała komiks "Kajko i Kokosza", dalej gra przebiega zgodnie z ruchem wskazówek zegara. 

W swojej turze gracz zagrywa że swojej ręki 1 kartą lub więcej na odkryty stos i mówi na głos ich łączną wartość. Później musi uzupełnić swoją talię, aby mieć łącznie 6 kart. Gracz może zagrać kilka kart, ale wszystkie muszą mieć tę samą wartość (np.3 dwójki). 
Zagrane karty muszą mieć w sumie większą wartość od kart zagranych przez poprzedniego gracza. Jeśli gracz nie chce lub nie może zagrać kart, musi wziąć wszystkie karty leżące na środku. Kładzie je blisko siebie w zakrytymi stosie-będą się liczyć jako karne punkty na koniec gry.  Gracz, który zabrał karty, zaczyna kolejną rundę, zagrywając kartę lub kilka kart o takiej samej wartości. 
Gra kończy się, gdy jeden z graczy zagra swoją ostatnią kartą z ręki. Te karty, które pozostały u graczy, są dodawane do ich karnych stosów. Ten, kto zebrał najmniej punktów karnych, wygrywa.
Istnieje także możliwość rozgrywki w wariancie zaawansowanym, w którym gracze będą używać żetonów. Zasady gry w ten sposób dokładnie opisuje instrukcja.

"Kajko i Kokosz. Szkoła latania" to również bardzo ciekawa propozycja gry karcianej. Tutaj gracze działają taktycznie, ryzykują i albo zyskają, albo tracą. 😉 Proste zasady, przyjemna rozgrywka. Jak się okazało, nie musiałam znać fabuły komiksu, aby spędzić miło czas podczas gry z jego bohaterami. 😉
Do tej pory Wydawnictwo Egmont spod swoich skrzydeł wypuściło aż 6 tytułów Gier do plecaka. Niewielkie, pudełka zmieszczą się praktycznie wszędzie. Grami można cieszyć się w domu, ale także zabrać w plener, do szkoły, w podróż, na wakacje. Dostarczają wspaniałej rozgrywki, a ponadto ćwiczą ważne umiejętności tj.pamięć i koncentrację, refleks, umiejętność logicznego myślenia. Z tych propozycji, moim faworytem jest gra "Łap za słówka!" , bardzo ją lubię i chętnie po nią sięgam. Niemniej, polecam też drugą grę. Obie są warte uwagi. 

 Od dziś na stronie Wydawnictwa Egmont, jest 30% rabat na gry planszowe i serie książek i gier Escape Quest oraz klocki konstrukchjne CARDBLOCKS KLIK. Spieszcie się, promocja trwa tylko trzy dni!!!

 

Za egzemplarze gier
dziękujemy 
Wydawnictwu Egmont

Komentarze

  1. Fajne gry. Z pewnością mogą się przydać na sezon wakacyjny i podróże

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak pomyślałam. Pamiętam, jak pakowaliśmy się z dziećmi na wyjazd, to gry musiały być zabrane.

      Usuń
  2. Idealne do zabrania w podróż!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jako dziecko uwielbiałam Kajko i Kakosza.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mamy klasyczną wersję tej gry słownej, bardzo polecamy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kajko i Kokosz ♥ Ta pierwsza karcianka przypomina mi trochę "5 sekund". Na pewno jest przy niej mnóstwo zabawy.

    Pozdrawiam,
    Karolina z TAMczytam

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie gry faktycznie świetnie sprawdzają się w każdych warunkach, sympatyczne umilacze czasu. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Prezentują się świetnie :) My najbardziej lubimy Ubongo w tej trudniejszej wersji, z egmontowej serii mini gier :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudne te gry :) Przyznam, że za każdym razem, gdy widzę "Łap za słówka", zastanawiam się, po co te całe karty i pudełko - w końcu każdy potrafi grać w "państwa-miasta", wystarczy ołówek i długopis. Ale dla tych wszystkich świetnych kategorii chyba jednak warto kupić grę! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gry wyglądają na bardzo wciągające. Szczególnie ta pierwsza wzbudziła moje zainteresowanie

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetnie się zapowiadają. Idealne na letnie wyjazdy. U nas gry zawsze cieszyły się powodzeniem

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz