Pamiętam, że będąc dzieckiem, rodzice oraz dorośli (sąsiedzi) straszyli nas Czarną Łapą-potworem, który "podobno" zamieszkiwał piwnice i straszył dzieci, które biegały i wrzeszczały po piwnicach właśnie. Cóż, mieliśmy wtedy taką "fazę", że na miejsce naszych zabawowych szaleństw, wybieraliśmy właśnie piwnice. Te ostrzeżenia dorosłych, miały nas odstraszyć. Baliśmy się i byliśmy ciekawi jednocześnie, czy rzeczywiście "coś" tak jest. Bawiliśmy się w ganianego i chowanego pędząc jak szaleni po długich korytarzach. Mieszkańcy bloku, w tym oczywiście nasi rodzice, mieli już chyba dość, bo pewnego dnia jeden z nich porządnie nas nastraszył. Do dziś nie wiem, kto to był, ale od tamtej pory, na wszelki wypadek bawiliśmy się na podwórku. 😊
Zapomniałam o tym i dopiero książka pt. "Tajemnica Wielkiej Stopy" z nowej serii wyd. Wilga Sticky Pines. Miasteczko Grozy przypomniała mi o tamtych wydarzeniach z okresu mojego dzieciństwa.
Nie pokazuję zbyt często książek z dreszczykiem grozy dla starszych dzieci. Są jednak pewne tytuły, które mnie zaintrygowały i które chciałabym poznać. Tak też i było z tą książką, ponieważ przypomniała mi ona o moim dzieciństwie (czyt.o Czarnej Łapie z piwnicy 😁), a ja zawsze myślę o nim z wielkim sentymentem.
Bohaterką książki jest nastolatka, Lucy Sladan. Ostatnimi czasy, w miasteczku, w którym mieszka, dochodzi do dziwnych, tajemniczych wydarzeń. Otóż w miasteczku w niewyjaśniony sposób, dochodzi do zaginięć mieszkańców. Dziewczyna uważa, że w sprawę zamieszane jest UFO, które uprowadza kolejne osoby. Nikt nie wierzy jednak w teorie Lucy. Bohaterką jest jednak zdeterminowana i próbuje zdemaskować pozaziemskich porywaczy. W tym celu, w nocy wybiera się na polane i obserwuje miejsce. To, co tam zobaczy, przechodzi jej najśmielsze oczekiwania. Widzi nie tylko lewitujące światła, ale także wielką włochatą bestię, Wielką Stopę. Co dziewczyna odkryje? Co się stało z porwanymi mieszkańcami i czy inni uwierzą dziewczynie? W rozwiązaniu tej zagadki pomoże jej nowy przyjaciel, Milo. Czy miasteczku grozi niebezpieczeństwo?
"Tajemnica Wielkiej Stopy", to książka, która wywołuje dreszczyk grozy, ale też wciąga od pierwszych stron. Akcja nie zwalnia nawet na chwilę. W książce mamy do czynienia z narracją trzecioosobową, wspaniałe wykreowanymi postaciami oraz intrygującym pomysłem na fabułę. Publikacja nie zawiera żadnych ilustracji, natomiast tekst jest napisany w tak ciekawy sposób, iż od książki nie da się oderwać. Bieg następujących po sobie wydarzeń, czytelnik bez teudu może sobie wyobrazić. Niepewność, dreszczyk grozy, idą w parze z ciekawością, która rośnie z każdą kolejną przeczytaną stroną.
Myślę, że "Tajemnica Wielkiej Stopy" jest naprawdę dobrym wstępem do świetnie zapowiadającej się serii. Polecam!
Książkę znajdziecie na stronie Wydawnictwa TUTAJ.
Tytuł: "Tajemnica Wielkiej Stopy"
Autor: Dashe Roberts
Tłumaczenie: Jacek Byra
Seria: Sticky Pines. Miasteczko Grozy
Wydawnictwo: Wilga
Oprawa: miękka
Strony: 336
Wiek: 11+
Za egzemplarz dziękuję
Wydawnictwu Wilga
Brzmi jak coś, co chciałabym przeczytać. Nie znałam tego potwora. Zaczytywałam się natomiast w dzieciństwie w serii Szkoła przy cmentarzu i myślę, że ta pozycja byłaby miłym powrotem właśnie do tego typu książek z dreszczykiem :)
OdpowiedzUsuńWygląda na ciekawą książkę. Ma niesamowitą okładkę.
OdpowiedzUsuńLubię taki dreszczy emocji podczas lektury. To zdecydowanie pozycja, którą musimy poznać
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja literacka. Chyba dam się skusić:)
OdpowiedzUsuńRany, jak ja bałam się schodzić do piwnicy jako dziecko, za nic nie chciałam przynieść mamie słoika kompotu do obiadu, zawsze była wielka draka z tego powodu. Ale piwnice w blokach epoki socjalistycznej miały tyle ciemnych zakamarków. ;)
OdpowiedzUsuńA co do książki, to pewnie, że jak się pojawi okazja, to z przyjemnością dam się na nią skusić, ostatnio z sympatią wypatruję książek grozy dla młodych czytelników, tak aby wciągnąć w te literackie klimaty swoje dzieci. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam takie książki za dzieciaka :) wtedy jeszcze banie się było fajne 😊
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jakie książki będą interesowały mojego synka za kilka lat, na razie ma swoje ulubione książeczki wskazane dla 4latka ��
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że niewiele jest na rynku wydawniczym książek z dreszczykiem dla starszych dzieci, a przecież one bardzo lubią się bać ��
OdpowiedzUsuńZnam kogoś kto powinien być zachwycony tą książką.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Jak bylam dzieckiem, to najbardziej lubiłam takie historie z nutą grozy ;)
OdpowiedzUsuń