Akcja społeczna Bookszpan i recenzja "Zaskrońca i Pudla" Katarzyny Wierzbickiej

Jakiś czas temu na blogu zamieszczalam recenzję książki Kasi Wierzbickiej zatytułowanej "O królewiczu, który się odważył" (TU). Książka wywarła na mnie ogromne wrażenie i bardzo spodobała. Tak bardzo, że wracam do niej co jakiś czas. 😉 



Dziś przyszła kolej na kolejną książkę autorki, tym razem w wersji ebooka. W takiej wersji czytałam ją po raz pierwszy, jednak gdy chciałam powtórzyć lekturę, a potem przeczytać ją synkowi, po prostu ją wydrukowałam - tak dla wygody. 😉

Bajkę mogłam przeczytać dzięki stronce akcjabookszpan.pl Słyszeliście już o niej? Autorką tej wyjątkowej kampanii jest Julia Górecka, studentka V roku wrocławskiego ASP. Jej cele to:
 
- uwrażliwienie dzieci
- pomoc zwierzęcym fundacjom 
- promowanie zdolnych pisarzy i ilustratorów 

W ramach tej wyjątkowej akcji powstało 17 bajek, które co miesiąc będą pojawiały się na stronie. Jest możliwość zakupienia bajki. Jej minimalny koszt to 9 zł. Dochód z bajek jest przeznaczony na dowolną fundację wspierającą zwierzęta. Możemy wybrać dowolną fundację. Ja zarejestrowałam się i wybrałam bajkę pt. "Zaskroniec i Pudel" napisaną przez Kasię Wierzbicką

To króciutka bajka, ale jakże ujmująca. Opowiada historię pewnego małego zaskrońca, który tuż po tym, jak przychodzi na świat, wyrusza w nieznane, w poszukiwaniu przygód.
 
Niespodziewanie na swojej drodze spotyka małego szarego pudełka, który został porzucony przez ludzi, ponieważ nie był rasowym psem z rodowodem. Pimpuś, bo tak nazywa się piesek, nie wierzy, że jego państwo mogłoby go zostawić na pastwę losu, co sugeruje mu nowy przyjaciel. Mimo wszystko, zaskroniec postanawia pomóc odnaleźć pieskowi drogę do domu i wrócić do jego właścicieli. 



 Tak to właśnie czasem bywa, kiedy decydujemy się komuś pomóc. Gdy przejmujemy się problemami innych, nasze wydają się mniejsze i mniej istotne.


Wyruszają więc w długą i niebezpieczną podróż, podczas której spotkają seledynową papugę, Akeksę, która ostrzega ich przed ludźmi w mieście. Mały wężyk i piesek szukając domu Pimpusia, trafią do przedszkola, gdzie...albo nie...Nic więcej Wam nie zdradzę. 😉 Jeśli chcecie wiedzieć, co było dalej i jak skończy się ta niezwykła przygoda, która zaowocuje niezwykłą przyjaźnią, koniecznie przeczytajcie "Zaskrońca i Pudla".  

Warto sięgnąć po ten tytuł, który możecie również przeczytać, biorąc udział w akcji, do czego szczerze zachęcam.
 
 "Zaskroniec i Pudel" to przepiękna historia o przyjaźni, którą na pierwszy rzut oka, ciężko sobie wyobrazić. Zaskroniec i pudel? Ha! Kto to widział? Kto to słyszał? A jednak... 
Bardzo polubiłam bohaterów tej opowiastki. Zostali oni świetnie wykreowani. Końcówka bajki bardzo mnie zaskoczyła, ale i wzruszyła. 

Na szczególną uwagę zasługuje także piękna szata graficzna Sylwii Tracz, która jest połączeniem komputerowej grafiki z kompozycją materiałów (filc i krata). Ma to swój urok, oj ma.

Pomiędzy wierszami autorka umiejętnie wplata kilka ciekawostek dotyczących życia i wyglądu zaskrońców.  Tak więc przy okazji czytania bajki, dzieci dowiedzą się czegoś nowego. Bajka uwrażliwia także czytelnika na los zwierząt, ale też z nimi w pewien sposób oswaja. Większość bowiem uważa zaskrońce za groźne węże, a to przecież nie jest prawdą. 

Niniejsza historyjka na przykładzie kundelka, uczy, że nie trzeba być kimś szczególnym. Nie trzeba być pięknym na zewnątrz, czy mieć wysokiego rodowodu (w przypadku psa), aby zasłużyć na miłość i troskę. Psy nie są maskotkami, które, jeśli nam się znudzą, to możemy odrzucić je w kont. Przygarniając czworonoga, trzeba się o niego troszczyć, dbać, zaspokajać potrzeby i okazywać miłość. One potrafią odwdzięczyć się tym samym. Są wierne, kochają i trwają do końca.

Polecam tę, jak i inne bajeczki, których szeroki wybór znajdziemy na akcjabookszpan.pl 

Nie możecie przegapic tak wartościowych lektur!

Komentarze