- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Jestem kociarą-to fakt! 😊 Uwielbiam koty, nawet w domu mam jednego. Kiedy dostałam książkę pt. "Ninja Timmy i polowanie na skradziony śmiech" (wyd. TADAM), byłam uradowana, a jednocześnie bardzo zaintrygowana. Wszystkie publikacje wydane przez TADAM, które posiadamy, to książki nietuzinkowe. To barwne opowieści, ale też wartościowe treści z przesłaniem. Nowość bardzo mnie zaskoczyła. Nie wiedziałam, czego się spodziewać, jednak przypuszczałam, że czeka mnie tutaj wyjątkowa przygoda. Czy rzeczywiście tak było?
Timmy to młody kot - wynalazca. Razem z przyjaciółmi, norką Szymonem oraz braćmi prosiakami Gasparem i Kasparem, stworzył wyjątkową maszynę do obierania pomarańczy. Kompani chcą ją sprzedać miejskiemu handlarzowi, dlatego zabierają wynalazek i kroczą ulicami Elizandrium, aby dobić targu. Droga długa, czasu niewiele, dlatego Timmy wpada na pomysł, aby pójść drogą na skróty, choć zaułki i wąskie uliczki do bezpiecznych nie należą. Niestety, staje się najgorsze. Przyjaciele zostają napadnięci przez gang kuzynów Gryblów (dzików) i ograbieni. Cudem udaje im się uciec, choć Timmy znów wpada w kłopoty, z których ratuje go sympatyczny zabawkarz Alfred. Młody kot szybko zaprzyjaźnia się z człowiekiem.
Kiedy dołączają do niego przyjaciele, cała czwórka postanawia założyć własny gang dobrych ninja, którzy będą chronić miasto od oprychów. Oprócz tego grupa spróbuje rozwikłać inną zagadkę, która spędza im sen z powiek. Otóż w mieście dochodzi do dziwnych wydarzeń. Dzieci znikają na kilka dni. Nie wiadomo, gdzie wtedy przebywają i co się z nimi dzieje. Jedak kiedy wracają, nie potrafią się uśmiechać. Z pomocą Alfreda oraz poznanej kociej mistrzyni lotnictwa, Florki, bohaterowie spróbują dowiedzieć się, kto jest za to wszystko odpowiedzialny oraz przywrócić dawny porządek miastu. Czy im się to uda?
Kiedy dołączają do niego przyjaciele, cała czwórka postanawia założyć własny gang dobrych ninja, którzy będą chronić miasto od oprychów. Oprócz tego grupa spróbuje rozwikłać inną zagadkę, która spędza im sen z powiek. Otóż w mieście dochodzi do dziwnych wydarzeń. Dzieci znikają na kilka dni. Nie wiadomo, gdzie wtedy przebywają i co się z nimi dzieje. Jedak kiedy wracają, nie potrafią się uśmiechać. Z pomocą Alfreda oraz poznanej kociej mistrzyni lotnictwa, Florki, bohaterowie spróbują dowiedzieć się, kto jest za to wszystko odpowiedzialny oraz przywrócić dawny porządek miastu. Czy im się to uda?
"Ninja Timmy i polowanie na skradziony śmiech" to wciągająca od pierwszych stron książka. Akcja jest przewrotna i z każdą stroną nabiera tempa. Niesamowita przygoda czytelnicza, którą zapewnia piękny i barwny język. Ilustracje zamieszczone w tekście, to prawdziwa uczta dla oczu. Działa na wyobraźnię czytelnika i pozwala jeszcze lepiej wczuć się w klimat historii. Uwielbiam takie książki, ponieważ są doskonałą odskocznią od codzienności, a ja - choć dorosła - upajam się tego typu lekturą.
Odpowiednio zbudowane napięcie, walka dobra ze złem, odpowiednie tempo akcji, przeplatane humorem i piękną historią, wzbogaconą o prześliczną szatę graficzną to cechy, które charakteryzują tę publikację i z pewnością stoją za jej sukcesem. Zachęcam, by po nią sięgnąć. Warto!
Tytuł: "Ninja Timmy i polowanie na skradziony uśmiech"
Autor/Ilustracje: Henrik Tamm
Tłumaczenie: Agata Ostrowska
Wydawnictwo: TADAM
Oprawa: twarda
Strony: 208
Wiek: 8+
Za egzemplarz
dziękuję
Wydawnictwu
TADAM
Komentarze
Z tego co piszesz książka 8+ ale dorośli też się nie znudzą?
OdpowiedzUsuńWprost przeciwnie. Ja z książką bawiłam się świetnie. 😉
UsuńPiękne klimatyczne ilustracje, kojarzą mi się z książkami z mojego dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńTak, ilustracje mają swój klimat.
UsuńWygląda bardzo ciekawie
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalne są te ilustracje.
OdpowiedzUsuń