Jako dziecko posiadałam kilka wersji gry typu Memory. Lubiłam się nimi bawić i przy okazji ćwiczyć swoją pamięć. Jedną z moich ulubionych była wersja okrągłych małych żetonów, które dostałam od cioci Krysi. 😉 Do dzisiaj pamiętam to małe pudełeczko, które zabierałam ze sobą wszędzie, nawet na nasze rodzinne ognisko. 😉
W moim domu nie mogło również zabraknąć Memory. Mamy kilka jej wersji, a niedawno dołączył do nich nowy, kieszonkowy zestaw od Alexander Toys.
Zielone pudełeczko mieści się praktycznie w dłoni. Z powodzeniem zmieści się więc do torebki, plecaka czy spacerówki. Na stronie sklepu Alexander Toys mamy do wyboru kilka propozycji gry. My wybraliśmy tytuł "Pamięć. Kalejdoskop Mikro" (klik). Jest to najprostsza wersja gry pamięciowej dla najmłodszych.
Na czym polega gra?
Należy rozłożyć wszystkie karty - koła rewersami (tylną stroną okładki) do góry. Wszystkich kół mamy 30, a wiec jest 15 par. Karty układamy obok siebie (my układamy 5 rzędów po 6 kart lub odwrotnie). Zasady gry są proste. Tak, jak w memory, odkrywamy dwie karty szukając pary.
Gra typu memory to kultowa propozycja, która nie traci na zainteresowaniu dzieci, ale i dorosłych. Z nią gracz ćwiczy pamięć, koncentrację, motorykę małą i koordynację wzrokowo-ruchową.
My oczywiście znaleźliśmy swoje zastosowanie dla kart. 😊Muszę napisać, że grafika niezwykle nam się podoba. Obrazki są kolorowe, zamieszczone na białym tle. To wyraźne rysunki, dziecko wie, co przedstawiają.
Karty z zestawu "Pamięć. Kalejdoskop Mikro" wykorzystujemy także do innych zabaw, chociażby logopedycznych ćwiczeń (np. prawidłowa wymowa nazwy rzeczy na karcie). Nasza młodsza pociecha poznaje nowe rzeczy, przyswaja nowe słówka i poszerza swoje słownictwo. Z zainteresowaniem ogląda każdy krążek. 😉 Zastanawiam się, czy nie zalaminować wszystkich kart (wiecie, aby przedłużyć ich trwałość 🙂).
Jedną z naszych ulubionych zabaw jest "Powiedz, co widzę". Na blacie wykładam po jednym obrazku, po czym wybieram jeden i głośno go opisuję. Tosiek na podstawie mojego opisu, próbuje odgadnąć, o który obrazek mi chodzi.
Kolejną propozycją może być szukanie par na czas z rozsypanych kart. Wtedy włączamy stoper lub używamy klepsydry z którejś z naszych planszówek. Możemy też zagrać nimi w Piotrusia, czyli karcianą grę, która również polega na szukaniu pary. Piotrusiem może być tutaj karta z instrukcją.
"Pamięć. Kalejdoskop Mikro" to gra, po którą chętnie sięgamy i w którą bawimy się rano, po południu, ale i wieczorem.
Niewielki format pozwala zabrać ją ze sobą wszędzie. Jeśli sytuacja, z którą się zmagamy minie, z pewnością zabierzemy ją ze sobą na wakacje. Wam również polecamy taką propozycję do zabawy w domu i poza nim. 😊
Za egzemplarz
dziękujemy
Memory! doskonała zabawa dla każdego w każdym wieku. Dzięki, że przypomniałaś - przyniosę ze strychu :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubiłam memory! A gry tej firmy są świetnie wydane.
OdpowiedzUsuńAkurat ta gra i jej wszelkie modyfikacje to świetna zabawa bez względu na wiek ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że w dzieciństwie nie ćwiczyłam więcej umiejętności w takiej grze, może byłabym lepsza w szkole z matematyki i zapamiętywania obiektów w przestrzeni. :)
OdpowiedzUsuńTakie gry najbardziej lubiliśmy. Ta gra ma piękne grafiki.
OdpowiedzUsuń