Z ogromnym zainteresowaniem sięgam po publikacje, które tematem dotykają wydarzeń, które miały miejsce w okresie II wojny światowej. Jestem ich bardzo ciekawa, ale też się obawiam. Uważam, że lata 1939-1945, to był najgorszy okres dla naszej Ojczyzny. Polacy wiele wycierpieli, wojna pochłonęła miliony ludzkich istnień. Tyle okrucieństwa, tyle bestialstwa i bólu, którego nie jestem w stanie sobie wyobrazić. Wybuch II wojny światowej był początkiem zagłady ludności żydowskiej na ziemiach polskich, ale nie tylko. Najnowsza powieść Anny Herbich zatytułowana "Dziewczyny ocalałe. Kobiety, które przetrwały Holocaust" (wyd. Znak Horyzont), to publikacja, której lekturę właśnie zakończyłam i jeszcze na świeżo chcę Wam o niej napisać.
Anna Herbich jest autorką serii opisującej prawdziwe historie wyjątkowych kobiet. Na rynku wydawniczym ukazały się już: "Dziewczyny z powstania", "Dziewczyny z Syberii", "Dziewczyny Solidarności", "Dziewczyny z Wołynia", "Dziewczyny Sprawiedliwe (recenzja tej książki niebawem) oraz "Dziewczyny ocalałe". Kilka lat temu miałam okazję przeczytać "Dziewczyny z powstania". Lektura wywarła na mnie tak silne wrażenie, iż postanowiłam przeczytać wszystkie książki napisane piórem Anny Herbich.
"Dziewczyny ocalałe. Kobiety, które przetrwały Holocaust" przedstawia prawdziwe historie siedmiu kobiet, których w okresie wojny jedynym przewinieniem było to, iż miały żydowskie korzenie. Danuta, Krystyna, Zosia, Aleksandra, Agata, Inka i Niusia, w chwili gdy rozpętało się to całe piekło były dziećmi lub nastolatkami. Niektóre z nich swoją tragiczną historię znają dzięki opowieściom innych. Z kolei niektóre bohaterki doskonale pamiętają rozgrywające się wtedy wydarzenia, które do dziś śnią im się po nocach. Każdej bohaterce autorka poświęca rozdział, oddaje jej głos, aby mogła podzielić się z nami tym, co ją spotkało, czego doświadczyła. Już od pierwszych stron czytelnik wciągnięty jest w wir opisanych przez nie wspomnień i tragicznych wydarzeń. Bestialstwo okupanta w żydowskich gettach, na ulicach miast, czy w obozach koncentracyjnych, poraża. Jednak nie wszyscy Niemcy przyłożyli rękę cierpienia ludności żydowskiej. Jak przeczytamy, zdarzali się też tacy, którzy pomagali Żydom, okazywali im litość. Wielu Polaków także ryzykowało życie swoje i swoich rodzin. Za ukrywanie Żydów wszak groziła najsroższa kara, śmierć. Niestety wśród naszych rodaków byli tez tacy, którzy żerowali na ludzkiej krzywdzie. Szmalcownicy, którzy szantażowali, okradali, donosili.
Dochodzi do strasznych zbrodni, toczy się też nierówna walka o przetrwanie. Do czego zdolny jest człowiek, aby ocalić siebie? Co jest w stanie zrobić matka, aby za wszelką cenę uratować życie swojego ukochanego dziecka?
Siedem bohaterek, siedem wspaniałych kobiet. Wspomnienia, którymi dzielą się z autorką i z czytelnikiem, są bardzo świeże. To niesamowite, ile człowiek może zapamiętać. Jak takie tragedie wgryzają się w ludzki umysł. Każda poznawana historia wywoływała we mnie ogromne emocje. Odczuwałam wielki strach. Dziewczyny ocalałe opowiadają historie, od których włos jeży się na głowie. W tych strasznych czasach, człowiek przestawał być człowiekiem. Najważniejsze było przetrwanie. Ale jakim kosztem? Wielu Żydów popełniało samobójstwa, inni uśmiercali swoich bliskich. To straszne, jednak nie nam ich oceniać. Nie mamy do tego prawa. To straszna sytuacja ich do tego zmusiła, to paniczny strach.
Nie mogłam wyobrazić sobie, do czego zdolny jest człowiek w imię chorej idei. Ile zła trzeba nosić w sobie, ile nienawiści. Nie dziwiło mnie więc, że większość bohaterek książki nie wybaczyło swoim oprawcom i tym, którzy przyczynili się do śmierci ich najbliższych.
"Dziewczyny ocalałe. Kobiety, które przetrwały Holocaust" to niezwykle mocna i poruszająca książka, która jest prawdziwym świadectwem kobiet, którym udało się przeżyć wojnę, pokonały Hitlera. Coraz mniej świadków zostało, dlatego cieszy mnie fakt, że ich wspomnienia zostają zapisane, dzięki temu zostaną zachowane, a pamięć o nich pozostanie.
Książka została pięknie napisana i wydana. Twarda oprawa z okładką, która skupia na sobie wzrok. Wewnątrz, oprócz tekstu, publikację wzbogacono zdjęciami bohaterek oraz tymi pochodzącymi z ich prywatnych zbiorów. Patrząc na nie, cofamy się w czasie, a wyobraźnia podsuwa nam przeróżne obrazy.
Kiedy trafiam na recenzje książek o tematyce II wojennej i obozowej, rzucam okiem na pozostawione pod nią komentarze. Czytam je i nierzadko jestem zdziwiona. Rozumiem, że komuś może nie odpowiadać taki typ książek, wszak nie jest to lekka lektura. Zastanawia mnie jednak, dlaczego tak wiele osób uważa, że w tym temacie zostało napisane już wszystko, niczego nowego prezentowany tytuł (książka na faktach autentycznych, nie fikcja literacka!) nic nie wniesie, że nie trzeba nosić w sobie nienawiści, że temat jest już oklepany. Oklepany?! Tyle, ile ludzi przeżyło to piekło, każdy z nich dźwiga na barkach własną historię. Doświadczył innych przeżyć, targały nim inne uczucia, poniósł inne straty. Ja chcę czytać i chce się takimi lekturami dzielić z tymi, którzy tak jak ja chcą pamiętać. Pragną oddać hołd tym, którzy tyle wycierpieli, tyle przeżyli. Tak, jak powiedziała jedna z bohaterek książki:
"(...)Musimy głośno mówić o tym, co się stało. Dawać świadectwo o straszliwych zbrodniach, których dopuścił się człowiek na drugim człowieku. Ale musimy też z optymizmem patrzeć w przyszłość. Robić wszystko, by to się nigdy nie powtórzyło."
"Dziewczyny ocalałe. Kobiety, które przetrwały Holocaust" to książka godna polecenia i naprawdę warta przeczytania. Znajdziecie ją wraz z innymi książkami serii TUTAJ. Polecam!
Tytuł: "Dziewczyny ocalałe. Kobiety, które przetrwały Holocaust"
Autor: Anna Herbich
Seria: "Prawdziwe historie"
Wydawnictwo: Znak Horyzont
Oprawa: twarda
Strony: 304
Za egzemplarz dziękuję
Wydawnictwu Znak Horyzont
Na pewno te 7 opowieści wzrusza i to do łez.
OdpowiedzUsuńTematyka książki ciężka, ale jednak taka była przeszłość...
tematyka książki jak najbardziej w kręgu moich zainteresowań, tytuł z chęcią dopiszę do listy czytelniczej. :)
OdpowiedzUsuńJa akurat odwrotnie, bardzo lubię czasy I Wojny Światowej, chociaż w ogóle bardzo lubię historię. Uważam, że jej znajomość potrafi pomóc nam przewidzieć przyszłe wydarzenia. Gdyby tak przeanalizować wiele sytuacji z przeszłości, doszlibyśmy do wniosku, że powiedzenie "Historia lubi zataczać koło" jest prawdą. Na pewno zerknę do tej książki, bo tak naprawdę tu dopiero widać siłę kobiet i przede wszystkim to, że słaba płeć nie wiem skąd się wzięło. A to, że ktoś te kobiety miałby czelność potępiać ( a znam takie głosy), to tylko źle świadczy o nim. Bardzo dziękuję za tę recenzję, bo uwielbiam czytać takie książki mimo, że często jeżą mi włos na ręku.
OdpowiedzUsuńJakoś czułam, ze to będzie książka, którą będę chciała przeczytać. Po recenzji jestem już tego pewna. Lubię takie historie z wojną czy obozami w tle.
OdpowiedzUsuńKiedy spoglądam na te stare fotografie, nawet zupełnie obcych mi ludzi, to przechodzą przez moje zmysły szczególne dreszcze, jakbym część mnie wchodziła w wyobrażenie o ich życiu, poszukując uniwersalnych odczuć ludzkich, trudne to opisania wrażenia.
OdpowiedzUsuńOstatnio czytałam książkę o tematyce wojennej i niesamowicie mnie poruszyła. Tytuł dodam do listy.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za książkami z wątkiem historycznym, więc raczej ją sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie przepadam za książkami o tematyce wojennej, ale zapamiętam ten tytuł. Może będzie dobrym prezentem dla kogoś, kto lubi takie książki :)
OdpowiedzUsuńTemat niezwykle trudny, ale uważam, że trzeba o nim mówić jak najwięcej, by pamiętać o tym, co było.
OdpowiedzUsuńNiestety takie książki nie są dla mnie, bardzo to przeżywam
OdpowiedzUsuńTematyka tych książek jest mocno emocjonująca, niekiedy szokująca, ale i pełna wzruszeń. Jednak są to historie, które warto poznać i tak też zamierzam w przyszłości zrobić- nadrobić całą serię, jak tylko czas i okoliczności na to pozwolą.
OdpowiedzUsuń