"ARTEK I BARDZO DŁUGI TYDZIEŃ", MAGDALENA ZARĘBSKA, WYDAWNICTWO SKRZAT

 
"Artek i bardzo długi tydzień" to wyjątkowa książka skierowana do przedszkolaków (3+), napisana przez panią Magdalenę Zarębską. Tytuł wchodzi w skład jednej z serii Wydawnictwa Skrzat: Mój Mały Świat. Do tej pory ukazały się dwa tytuły, a ten jest najnowszy. Nie znałam poprzednich, natomiast po lekturze "Artka", już jestem ich ciekawa!


Artek, czyli Artur, jest przedszkolakiem. Chłopiec mieszka w domu z rodzicami oraz młodszym braciszkiem, Sebkiem, który drażni go od czasu do czasu. 😉 Pewnego dnia, Artek podsłuchuje rozmowę rodziców, która wywołuje w nim niepokój. Od mamy dowiaduje się, że będzie musiała na tydzień pojechać do szpitala, aby przeprowadzić badania, które wykluczą ewentualną chorobę. W tym czasie dzieci zostaną pod opieką taty oraz niani, pani Halinki.


 Tata to nie mama i zdaniem małego chłopca, prawie wszystko robi nie tak jak trzeba. Artek bardzo tęskni za mamą. 

U dziadków też wiele się dzieje! Zapowiada się wyjątkowy tydzień pełen emocji i niezwykłych przeżyć. Chłopiec wiele zrozumie, ale też nauczy się samodzielności. Przekona się także o tym, że czas spędzony z innymi członkami rodziny może się różnić, ale być równie wartościowy i naprawdę ciekawy. Może przyczynić się do zacieśniania rodzinnych więzi.


  Mój starszy syn był w podobnej sytuacji, kiedy w drugim trymestrze, drugiej ciąży, musiałam położyć się na prawie tydzień do szpitala. Miałam trochę obaw, choć wiedziałam, że mąż poradzi sobie ze wszystkim  doskonale. Już w szpitalu bardzo tęskniłam za moimi chłopakami i to chyba ja bardziej przeżyłam tę rozłąkę. 😊 Tosiek miał wtedy 3 latka, więc może nie do końca zdawał sobie sprawę z tego, co się dzieje. Poza tym tata świetnie radzi sobie w opiece nad dziećmi i w ogarnianiu domowych obowiązków, wiec wiedziałam, że nie będzie tak źle.

Natomiast że starszymi dziećmi bywa różnie. Szczególnie, jeśli do tej pory mama robiła rzeczy, o których nie ma pojęcia tata (np. obsługi pralki, jak to było w przypadku taty Artka 😁).


 Po lekturze zapytałam Tosia, czy pamięta, kiedy mama poszła do szpitala, ale on nie potrafił sobie przypomnieć tej sytuacji. Z racji tego, że w książce tej to tekst wiedzie prym, a ilustracji jest niewiele, lekturę podzieliłam na kilka wieczornych czytanek. Antoś nie potrafi się jeszcze skupić na dłuższym tekście, dlatego taki sposób czytania u nas się sprawdza.


  Książka jest niesamowita i naprawdę wyjątkowa. Bardzo spodobał mi się styl autorki, która w książce oddała głos małemu dziecku. Dzięki temu, poznajemy, co czuje dziecko w sytuacji rozłąki z ukochaną mamą. Tekst napisany został w taki sposób, jakby cała histerię opowiadało dziecko, co jeszcze lepiej pozwoliło wczuć się w sytuację, a jednocześnie miało swój urok. To zabawna, ale także poruszająca książka, która z pewnością przypadnie do gustu nie tylko dzieciom (jest przystępna, duża czcionka umożliwia samodzielną lekturę), ale także dorosłym. 

 Publikacja bardzo mi się spodobała, dlatego przeczytałam ją bardzo szybko. Zarówno wartościowy tekst, jak i piękne ilustracje, których niestety jest niewiele, zdobyły moje uznanie. Wyjątkowa książka, z pięknym przesłaniem, to idealna lektura do wspólnego czytania rodzica z dzieckiem. Serdecznie polecam!  

Książka dostępna na stronie Wydawnictwa Skrzat TUTAJ. Polecam również inne tytuły z serii Mój Mały Świat.


Tytuł: "Artek i bardzo długi tydzień"
Autor: Magdalena Zarębska
Ilustracje: Katarzyna Nowowiejska
Seria: "Mój Mały Świat"
Wydawnictwo: Skrzat
Oprawa: twarda 
Strony: 104
Wiek czytelnika: 3+

Komentarze

  1. Zapamiętam na przyszłość! Na pewno przyda się na prezent ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój syn jest jeszcze za mały, córka już za duża, ale pewnie wrócę do tej serii za kilka lat :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znamy przygody Benia, ale ta pozycja też jest bardzo interesująca, musimy koniecznie po nią sięgnąć

    OdpowiedzUsuń
  4. Spodobałoby się to mojej Rozalce :) Florcia jeszcze nie zrozumiałaby treści. Ale też mamy za sobą już rozłąki, najdłuższa trwała 4 dni i to starsza córka przeżyła ją mocniej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mamy z tej serii Franie i jest bardzo fajna

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi się. I grafika taka ładna!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz