O tym jak polubiłam pić wodę + Dzbanek filtrujący Wessper (Recenzja i rabat dla Was!)


  Lubicie pić wodę? Ile szklanek dziennie potraficie jej wypić? Ja staram się pić 1,5-2l wody dziennie, choć zdarza się, że pije jej więcej. Nie zawsze jednak tak było. Jeszcze kilka lat wstecz nie piłam zwykłej wody, natomiast uwielbiałam wodę gazowaną. Zwykła mi zupełnie nie smakowała, a już "kranówka" tym bardziej. 


  Wszystko zmieniło się, kiedy zaszłam w pierwszą ciążę. Woda gazowaną przestała mi smakować, także z dnia na dzień po prostu ją odstawiłam. Wiedziałam, że dla mojego zdrowia i zdrowia dziecka, które noszę pod sercem, powinnam pić jak najwięcej wody. Gazowanej nie piłam, a takie zwykłe butelkowe jakoś mi nie smakowały. Wtedy mój mąż kupił nam dzbanek filtrujący. Podoba mi się styl Less waste, dlatego kupowanie wody w plastikowych butelkach nie uważałam za dobre rozwiązanie (choć mam jedną wodę, która odpowiada mi swoim smakiem), a taki dzbanek był super rozwiązaniem. Woda smakowała prawie tak samo dobrze, jak ta butelkowa, a ja ten posmak polubiłam i tak jest do dziś. Poza tym nie gromadzę niepotrzebnego plastiku, co również uspokaja moje sumienie, no i wydaję mniej pieniędzy, ponieważ wodę mam z kranu, a nie ze sklepu.😉


 Teraz filtruję wodę do bezpośredniego picia, ale też taką, którą chce wykorzystać do zaparzenia kawy czy herbaty. Moim dzieciom również taką wodę podaję. 😉 One znają smak od samego początku. Pierwszym płynem, jakie dostali moi synowie, była właśnie woda. Dzięki temu picie jej jest dla nich czymś naturalnym, nie kręcą nosem, kiedy podsuwamy im szklankę, tylko chętnie ją piją, co mnie bardzo cieszy.


  Miałam już kilka dzbanków filtrujących. Niestety kilka z nich okazały się słabej jakości. Zdarzało się, że pękały lub zwyczajnie nie mogłam dostać do nich filtra w sklepie. Teraz jest większy wybór niż przedtem. Rozglądałam się za innymi dzbankami. Nie będę ukrywać, że zdarza mi się kupić wodę butelkową "na mieście", jeśli zapomnę zabrać swojej z domu. Kiedy poczuje pragnienie, po prostu muszę się napić, szczególnie latem piję jej całe hektolitry. 😁 Jednak jestem bardziej świadoma i wiem, że chce spożycie wody butelkowej ograniczać. Często do swojej butelki przelewam wodę przefiltrowaną w domu. 


 Obecnie używamy niebieskiego dzbanka filtrującego Wessper, model AquaMax. Używamy go od miesiąca i jesteśmy z niego bardzo zadowoleni. Mam nadzieję, że będzie się tak dobrze sprawował cały czas. 😉 To największy dzbanek filtrujący, jaki do tej pory gościł w naszym domu! Jego pojemność to 3,5 l. Z boku znajduje się miarka, której nie ma inny z moich dzbanków. Bardzo podoba mi się jego obudowa. Jest szeroki, bardzo ładnie się prezentuje, ma wygodny uchwyt i zabudowę. W jednym dzbanku, który mieliśmy, podczas nalewania wody do szklanki, często spadała nam pokrywka. Nie wiem, czy był to błąd fabryczny, jednak aby nie doszło do rozlania wody, musiałam przytrzymywać pokrywkę. Tutaj nie muszę tego robić, ponieważ góra idealnie pasuje do dzbanka. Nic się nie wylewa, nie ma żadnych luzów. W poprzednim dzbanku na górze pozostawał brzydki osad, w nowym czegoś takiego nie ma.


  Mój nowy dzbanek doskonale oczyszcza wodę kranową, która po filtrowaniu ma zupełnie inny (czytaj: lepszy) smak.  Ogromnym plusem jest to, że woda filtruje się naprawdę szybko. W poprzednim dzbanku woda kapała maleńkimi kropelkami,  przez co filtrowanie jest trwało naprawdę długo. Były też to mniejsze dzbanki, dlatego, aby napełnić cały czajnik, musiałam wodę filtrować kilkakrotnie. Tutaj napełniamy dzbanek raz, a woda starczy do zalania całego czajnika. Kolejny plus nowego dzbanka to estetyka wykonania. Jak już wcześniej wspomniałam, dzbanek jest duży, pojemny, jednak nie jest ciężki. Podoba mi się jego obudowa, solidny uchwyt oraz niebieska część z pokrywą, na której mamy umieszczony wskaźnik zużycia filtra ze znacznikami minek. Dzięki nim zaznaczamy, ile osób korzysta z dzbanka, czyli ile wystarczy wody. 


  Dziubek, z którego wylewa się woda, unosi się sama podczas jej przelewania do naczynia. Aby nalać wodę z kranu, unoszę klapkę kciukiem tej samej dłoni, w której trzymam dzbanek. Ułatwia mi to element wystający nad uchwytem. Jest więc bardzo poręczny.

 Sam dzbanek filtrujący zapakowany jest w solidne pudełko, a dodatkowo zabezpieczony pianką. Koszt takiego dzbanka to 124,90zł (cenę i szczegółowe parametry dzbanka macie TUTAJ). Cena może wydawać się "konkretną", jednak uważam, że jest to inwestycja na lata. Do dzbanka dołączony jest zapakowany filtr oraz instrukcja obsługi. Ja mam dodatkowo pudełko 8+2 filtrów. Jeden filtr starcza na przefiltrowanie 200 l wody (😳 szok!). Tak więc my mamy zapas na naprawdę długi czas. Myślę, że przy kolejnym zakupie filtrów, również postawię na pudełko 8 sztuk.


Mój dzbanek jest w kolorze niebieskim, natomiast dostępny jest także w kolorze białym. Jestem z niego bardzo zadowolona i myślę, że posłuży mojej rodzinie na długi czas. Filtry również spełniają swoją funkcję znakomicie. Woda jest super oczyszczona, znika posmak typowej "kranówki". Dzbanek nie zawiera BPA, posiada certyfikat bezpieczeństwa do kontaktu z żywnością. Choć ma naprawdę spore rozmiary, to jednak jest wygodny w użyciu, jak i czyszczeniu


  Moja rodzina jest zadowolona z dzbanka i bardzo go sobie chwali. Jeśli stoicie przed wyborem dzbanka filtrującego - śmiało możemy Wam polecić dzbanek filtrującego Wessper, model AquaMax.



A teraz taka mała niespodzianka!!!


 Mam dla Was KOD RABATOWY 20% zniżki na zakup dzbanka filtrującego.  Wystarczy, że podczas zakupów podajcie hasło: mamatosiaczka Naprawdę warto, bo ten dzbanek to doskonała opcja dla tych, którzy szukają dzbanka filtrującego dobrej jakości. 


Dzbanki znajdziecie na stronie SKLEPU https://www.agdmaster.com/  lub pod linkiem https://www.agdmaster.com/dzbanki-do-wody


POLECAM! 



 

Wessper

Komentarze

  1. Widzę, że i dla nas byłby idealny.
    U nas, podobnie jak u Was, też woda nie jest ,,wyzwaniem". Filip lubi pić wodę i przeważnie to właśnie innych napojów (typu herbatą czy cola) odmaeia na rzecz wody.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wspaniale. Moi chłopcy też piją wodę bez problemu. :)

      Usuń
  2. kiedyś liczyłam ile pije wody ale ciężkoo mi było w tym wytrwać :D Woda jest ważna :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też! Piłam po szklance co godzinę-półtorej. Później już nie liczyłam, aczkolwiek starałam się wypijać jej sporo. :)

      Usuń
  3. U nas wode pije sie litrami to i nam przydalby sie taki sprzet. Musze koniecznie zajrzec na ich strone

    OdpowiedzUsuń
  4. Woda jest bardzo ważna. Ostatnio miałam robione pomiary tłuszczu i wody w organizmie i mimo że pijam wodę to mam jej mało. Taki filtr to super sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cena jak za dzbanek wysoka! Sama mam dzbanek Brity i on aż tyle nie kosztował.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, cena może "lekko dziwić", jednak uważam, że produkt jest tego wart. Jest większy, może to też dlatego. Największe dzbanki, z jakimi miałam do czynienia miały pojemność 2 l. Ten ma 3,5l

      Usuń
  6. Ja nadal sceptycznie podchodzę do tego typu gadżetów plastik to plastik ja przechowuje wodę w szkle mam filtr na kranie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście. Mimo wszystko choć trochę czuje się lepiej z faktem, że nie kupujemy już tyle wody w butelkach, co wcześniej. Nie wiem, czy uda nam się w pełni zrezygnować z plastiku, jednak możemy starać się go ograniczać, a to już coś. :)

      Usuń
  7. Ja piję wodę z dzbanka już jakiś czas i jestem bardzo zadowolona, moje dziecko również lubi :) i polecam każdemu, to świetna alternatywa do rezygnacji plastikowych butelek.

    OdpowiedzUsuń
  8. Byłam sceptyczna, bo przecież woda to woda, ale naprawdę jest lepsza dzięki filtrom.

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie ki przypomniałaś że muszę kupić filtry do dzbanka

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja używam z Brity, a w sumie kupiłam go tylko dlatego, że mamy twardą wodę i co chwila musiałabym odkamieniać czajnik do gotowania... Już myślałam, że mnie cholera weźmie z tego powodu :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam również dzbanek filtrujący w swojej kuchni i również codziennie go używam. Jest rewelacyjny

    OdpowiedzUsuń
  12. Też używamy dzbanka filtrującego i uważamy go za bardzo dobre, oszczędne rozwiązanie. Smak wody również bardzo na plus :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzbanki to rewelacyjna sprawa. Troska o środowisko, własne zdrowie i fundusze :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja uwielbiam wodę Redoks - https://normobaric.com.pl/woda-redox-zalety/ To krystalicznie czysta woda pełna antyoksydantów. Świetnie gasi pragnienie, nie wychładza organizmu, sprzyja zwalczaniu wolnych rodników itd. Piłas kiedyś?

    OdpowiedzUsuń
  15. Super. Wpis - na pewno warto sobie uzmysłowić, jak ważne są takie produkty. Warto też przy tym wszystkim wspomnieć o zaletach wody alkaicznej https://ideau.pl , która też może dostarczyć nam cenne składniki, właściwości. Korzystnie wpływa ona na różne czynnik zdrowotne.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz