Lubicie czekoladę? Jak kocham!!! Gdyby nie to, że nadmiar jej spożycia idzie w boczki, zajadałabym się nią codziennie. 😊 Serio! Czekolada jest pyszna, poprawia humor, ale też jest zdrowa, szczególnie gorzka. Ja lubię mleczną, ciemną, zajadam też nadziewane np. z truskawkami lub z masłem orzechowym. O, ta ostatnia jest moją ulubioną.
Ostatnio apetytu na czekoladę narobiła nam Nasza Księgarnia, a wszystko za sprawą najnowszej gry karcianej pt. "Fabryka czekolady". Gra jest szybka (trwa około 20 minut) i przeznaczona jest dla 2 graczy w wieku powyżej 8 lat. No kto by się na nią nie skusił? My nie mogliśmy się jej oprzeć! 😊
To bardzo prosta i jakże przyjemna gra. Już samo pudełko kojarzy mi się z opakowaniem czekoladek. W środku nie było oczywiście małych słodkości, tylko elementy gry, a więc:
- 45 kart czekolady (5 z herbatnikami, 6 z jagodami, 7 z truskawkami, 8 z migdałami, 4 z zieloną posypką, 2 z żółtą posypką i 1 z posypką czerwoną, 3 z pionkami, 4 z ludzikami, 2 z kostkami gry i 3 z białą czekoladą)
- 2 karty pomocy
- żeton pierwszego gracza
W grze przenosimy się do fabryki czekolady (taką pracę to bym pokochała! 😍). Zajmujemy się produkcją czekolad o różnych smakach. Na taśmie produkcyjnej znajdują się różne rodzaje tabliczek. Za czekolady z truskawkami, jagodami, migdałami, herbatnikami oraz posypką, możemy dostać dodatnie punkty. Natomiast za czekolady, które mają rysunki pionków, kostek do gry lub ludzików, dostajemy punkty ujemne. Do graczy należy decyzja, czy i w jakim momencie zdjąć czekolady z taśmy produkcyjnej. Od tego zależy ich punktacja.
Grę wygrywa osoba, która zbierze 3 kawałki białej czekolady, bądź ta, która zebrała najwięcej punktów z kart. Warto więc zapisywać swoje punkty. Mimo iż instrukcja ma postać kilkustronicowej książeczki, zasady "Fabryki czekolady" są proste.
Na początku gracze otrzymują po 1 karcie pomocy, którą kładą przed sobą brązową stroną do góry. Wszystkie karty czekolady dokładnie tasujemy i układamy je w sosie obrazkami czekolad do dołu. Następnie pierwsze 3 karty z góry odkładamy do pudełka bez podglądania. Każdy gracz ze stosu otrzymuje po 5 kart czekolady i trzyma tak, aby przeciwnik ich nie widział. Po raz kolejny bierzemy 2 karty ze stosu i kładziemy je na środku przed sobą obrazkami do góry. To będzie początek taśmy produkcyjnej. W trakcie gry będzie się ona wydłużać o kolejne karty.
Rozpoczyna osoba, która ostatnio jadła czekoladę. W tym celu bierze żeton pierwszego gracza, a następnie dokłada do taśmy swoją kartę. Gra trwa 4 rundy, chyba że ktoś wcześniej zbierze 3 karty z białą czekoladą. Gracze na zmianę układają swoje karty na taśmie, ale też mogą z niej zdjąć 5 czekolad. Zdobywają punkty, jeśli zbiorą więcej tabliczek danej czekolady niż przeciwnik.
W każdej rundzie gramy 6 tur. Podczas 5 z nich gracz układa na taśmę 5 kart, które trzyma w dłoni (1 karta w 1 turze). Jedną dowolną turę gracz może przeznaczyć na zabranie 5 kart czekolady z taśmy produkcyjnej. Karty te można wziąć z dowolnej turze, jednak tylko raz na rundę! W tym celu gracz zabiera 5 ostatnich kart tabliczek czekolady z taśmy i kładzie je przed sobą. Wtedy odwraca swoją kartę pomocy na drugą (białą) stronę. Jeśli na taśmie jest mniej niż 5 kart-zabiera wszystkie. Jeśli nie ma żadnych kart, wtedy nie może wykonać tego ruchu.
Runda kończy się, gdy każdy gracz rozegra 6 tur (5 razy wyłoży swoją kartę na taśmę i raz weźmie 5 kart czekolady z taśmy produkcyjnej). W kolejnej rundzie, taśmy, które zostały na środku, pozostają na swoim miejscu. Żeton pierwszego gracza przechodzi do drugiej osoby, a obaj gracze odwracają karty pomocy brązową stroną do góry. Każdy bierze ze stosu po 5 kart.
Jak wspomniałam wcześniej, gra kończy się, gdy któryś z graczy zdobędzie 3 karty z białą czekoladą przed końcem 4 rundy. Jeśli natomiast nikomu nie udało się zgarnąć białych czekolad, gra kończy się po 4 rundzie. Zwycięża osoba z największą liczbą punktów. Jeśli gra kończy się remisem, wygrywa ten, kto ma najwięcej czekolad z migdałami. Za każdy zestaw 4 czekolad z różnymi dodatkami gracz otrzymuje 5 punktów. Za czekolady z posypką gracz otrzymuje tyle punktów, ile napisano na kartach.
Mamy jeszcze tabliczki czekolad z elementami gry. Za nie niestety odejmujemy punkty. Wartość zabranych punktów również zapisana jest na każdej z tych kart. Punkty odejmujemy od tych, które zdobyliśmy za pozostałe czekolady.
"Fabryka czekolady", to bardzo przyjemna propozycja gry karcianej. Proste zasady, pogodna atmosfera jaka jej towarzyszy, świetna szata graficzna, od której aż cieknie ślinka, to ogromne plusy tej gry. Tempo rozgrywki jest szybkie, przez co na nudę nie możemy narzekać. Pudełko jest niewielkie, dzięki czemu możemy ją zabrać ze sobą na wyjazd. Wspaniale się w nią gra w towarzystwie prawdziwej czekolady. 😉 Szkoda, że jest to propozycja tylko dla dwóch graczy. Jednak właśnie jej szybkie tempo pozwala na zmianę uczestników w kolejnych rundach, tak więc zagrać może każdy. Dodatkowym bonusem są wyzwania zamieszczone na dolnej części pudełka.
Chętnie zapakuję ją do walizki i zabiorę na nasz wakacyjny wyjazd. Jestem pewna, że równie słodko będzie można w nią zagrać w czterech ścianach, jak i na świeżym powietrzu. Polecam serdecznie! 😊
Gra "Fabryka czekolady" jest do kupienia TUTAJ.
Za egzemplarz
dziękujemy
Bardzo oryginalna gra, a opakowanie świetne.
OdpowiedzUsuńTak! Pomysł na nią genialny! :) Pudełko zwraca uwagę, to prawda :)
UsuńPrzesłodko to wszystko tutaj wygląda :)
OdpowiedzUsuńOj, tak. Gra kusi :)
UsuńWygląda super! :) Pomyślę o niej przy okazji dnia dziecka dla moich siostrzeńców, bo są akurat w odpowiednim wieku i ... uwielbiają czekoladę ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie nie ma co się dłużej zastanawiać, tylko sprezentować ją siostrzeńcom. Na pewno sprawi im wiele radości :)
UsuńOsobiście nie jestem fanką czekolady, wolę ciastka ;-). Ale za to lubie gry karciane więc motyw przewodni tej pozycji mogę zaakceptować ;-)
OdpowiedzUsuńCiastka? Proszę bardzo :) http://gry.nk.com.pl/niezle-ciacho/
UsuńWłaśnie, Aga, dla Ciebie "Niezłe ciacho" :)
UsuńChce tą grę uwielbiam takie karciane nowości i mojej córce też by się podobało. Po opisie wydaje się być fajna i nietrudna.
OdpowiedzUsuńZasady są bardzo proste, a gra uprzyjemnia wspólny czas. Poza tym, już od patrzenia na nią ma się ochotę przynajmniej na kosteczkę czekolady :)
UsuńApetycznagra.
OdpowiedzUsuńAż chce się odłamać kawałek 😁
Którą tabliczkę chciałabyś wpałaszować? :-D
UsuńAle byśmy miały słodkie granie!
OdpowiedzUsuńNa pewno tak! :) Karcianka jest super! :)
UsuńO mamo! O takiej apetycznej grze jeszcze nie słyszałam, świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą. Gra jest przemyślana i świetna pod względem szaty graficznej :)
UsuńBardzo smaczna ta gra :-) ja uwielbiam czekoladę :-)
OdpowiedzUsuńo rany, jest boska!!!! Muszę mieć tę grę!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa gra. Moim chłopakom na pewno się spodoba jak tylko powiem ich nazwę :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie ale rzeczywiście, szkoda że tylko dla dwóch osób. Karcianki jakoś kojarzą mi się bardziej z grą w większym gronie :)
OdpowiedzUsuń