Niepełnosprawni
są wokół nas. Niepełnosprawność to taki "stan", z którym człowiek może przyjść na świat, ale
też taki, który może wyniknąć z tragicznego wypadku, czy postępującej
choroby. Uważam, że każdy człowiek ma prawo do godnego życia i szacunku.
Osoba niepełnosprawna, nie oznacza, że jest gorsza. A jednak ciężko
zrozumieć to nam dorosłym, a co dopiero dzieciom. Dzieci lubią zadawać
pytania, co jest naturalne. Niczym niepohamowana chęć wiedzy sprawia, że
chcą wiedzieć coś, o czym być może my nie wiemy. A może wiemy, tylko
nie chcemy mówić o tym, co jest dla nas trudne, niewygodne? Albo
sytuacja może odwrócić się w drugą stronę, kiedy dzieci dobrze zdają
sobie sprawę z tego, że dana osoba jest inna i w ich toku rozumowania
jest gorsza, bo np. nie potrafi biegać, tylko jest przykuta do wózka lub wygląda inaczej?
Jak w ogóle rozmawiać z dzieckiem o niepełnosprawności? Przede
wszystkim, trzeba mieć jakąś wiedzę, ale też pokłady empatii,
zrozumienia.
Jeszcze nie zdarzyło się, aby Tosiek, zadawał nam jakieś
pytania dotyczące osób niepełnosprawnych. Ludzi, którzy mogą mu się
wydawać "inni", niż mama lub tata. Dzieci różnych od niego. Być może
jeszcze nie zdaje sobie z tego sprawy, może jest na to za mały. Jednak
rozmowy na ten temat nas nie ominą. W bloku, w którym mieszkamy, mieszka z rodziną młoda dziewczyna, która ma zespół Downa. Tosiek widział ją kilkakrotnie, mówi jej "dzień dobry", ale nie zauważył jej wyjątkowej "inności". Tak, uważam, że osoby te są wyjątkowe...
Pewnie zastanawiacie się, skąd taki temat u mnie. Biorę udział w pięknej akcji #niepełnoSPRAWNI organizowanej przez dwie blogerki: Karolinę z bloga Wysmakowana oraz Monikę z bloga Kartka z pamiętnika wózkersa. W ramach tej nadzwyczajnej kampanii chciałabym pokazać Wam wyjątkowe moim zdaniem publikacje dla dzieci, w których pojawia się temat niepełnosprawności.
Bohaterem pierwszej z nich jest chłopiec z zespołem Downa. Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Media Rodzina.
Jeśli Tosio zapyta mnie o naszą sąsiadkę, chciałabym być przygotowana na taką rozmowę. Pragnę mu wszystko wytłumaczyć w przystępny i zrozumiały sposób. W
chwilach, kiedy nie za bardzo wiem jak ubrać temat w słowa, z pomocą
przychodzą mi niezastąpione książki. Udało mi się znaleźć doskonały tytuł, który pomoże "oswoić się" mojemu dziecku z tego typu niepełnosprawnością. Świetnie się składa, ponieważ chłopiec nosi takie samo imię jak mój syn, myślę więc, że tym bardziej lektura go zainteresuje.
Tytuł: "Mój młodszy brat"
Autor: Monika Krajewska
Ilustracje: Bogusław Orliński
Wydawnictwo: Media Rodzina
Oprawa: twarda
Strony: 32
Wiek czytelnika: 5+
W książce poznamy siedmioletnią Zuzię, która ma szczęśliwą rodzinę. Ma rodzeństwo, a dokładnie dwóch braci, z których młodszy, Antoś, ma zespół Downa. Już okładka podpowiada, kto będzie jednym z bohaterów książki dla dzieci Moniki Krajewskiej. Dziewczynka kocha swojego braciszka najmocniej na świecie, choć czasami ją denerwuje. Pewnego dnia, jej klasowy kolega Zuzi, Franek, nazywa go "debilem". Dziewczynka zastanawia się, co znaczy to przezwisko. "To prawda, że Antoś inaczej wygląda, mówi niewyraźnie i trzeba do niego mówić powoli, i czasem zapomina schować języka do buzi albo iść na czas do łazienki. Może tym wszystkim może się zarazić?" Zuzia ma mętlik w głowie, nie wie co o tym myśleć. Jednak jej młodszy braciszek jest dobry w wielu innych rzeczach: w bitwie na poduszki, ma genialne poczucie rytmu, jest zabawny...
Pewnego dnia, w klasie Zuzi, pani przeprowadza z dziećmi eksperyment. Opowiada też o dzieciach, które mają wady i upośledzenia. Będzie to wyjątkowa lekcja dla wszystkich.
Książka traktuje o tolerancji w stosunku do dzieci niepełnosprawnych, tutaj z zespołem Downa. Bardzo wartościowa, mądra i pouczająca. Wzbogacona o piękne ilustracje Bogusława Orlińskiego, które lekturze nadają niebywałego klimatu.
Książkę znalazłam na stronie Wydawnictwa Media Rodzina
Tytuł: "Mój brat huragan"
Autor: Kolet Janssen
Wydawnictwo: Novus Orbis
Oprawa:miękka
Strony:152
Wiek czytelniczy: 10+
Kolejny tytuł, który warto przeczytać, to "Mój brat huragan" autorstwa Kolet Janssen. Poznamy w niej rodzinę 11-letniej Hannah. Starszy o rok brat dziewczynki, Andreas, jest dzieckiem autystycznym. Życie rodziny kręci się wokół niego, wszystko jest mu podporządkowane. Każde odstępstwo od rutyny grozi wybuchami niepohamowanego wrzasku i zachować, których inni ludzie nie rozumieją. Rodzicom jest coraz trudniej prowadzić takie życie, są zmęczeni, szczególnie mama. Hannah jest w stosunku do swojego brata bardzo opiekuńcza, ma dla niego wiele cierpliwości. Potrafi go uspokoić. Kiedy rodzice postanawiają oddać Andreasa do specjalistycznego ośrodka dla dzieci autystycznych, dziewczynka jest temu przeciwna. Kocha brata najmocniej na świecie. Mimo jego zachowań, specyficznych upodobań, nie chce go stracić. Wpada więc na pewien plan, który jednocześnie ma być karą dla rodziców za to, że chcieli "pozbyć się" jej brata. Jak potoczą się ich losy?
Książka bardzo piękna i poruszająca. Autorka dokonała podziału narracji na Hannah oraz jej brata Andreasa. Dzięki czemu czytelnik w może w pewien sposób zobaczyć, co się dzieje w głowie dziecka autystycznego, jak postrzega otaczający świat i ludzi. Książka cieniutka w swej objętości, ale bardzo wartościowa. O autyzmie wiem niewiele, a ta publikacja pomogła mi zrozumieć to, z czym muszą borykać się autyści, ale też ich bliscy.
Dwa ostatnie tytuły, jakiś czas temu opisywałam na moim blogu, dlatego odeślę Was do wpisów, gdzie przeczytacie więcej na ich temat.
Tytuł: "Kompleksy pandy i niepełnosprawność żyrafki"
Autor: Katarzyna Lewandowska-Turzynska
Ilustracje:Krzysztof Kałucki
Wydawnictwo:Novae Res
Oprawa: twarda
Strony: 64
Dostępna:
TUTAJ
Publikacja ta opowiada o pięknej przyjaźni pandy z żyrafą. Obie odczuwają kompleksy z pewnych powodów. Żyrafka jest niepełnosprawna, nie ma jednej nóżki, kuleje, przez co nie ma przyjaciół. Natomiast panda cierpi przez to, że jest "zbyt obfita w kształtach". Czy przyjaciółki poradzą sobie z wszelkimi uprzedzeniami i uwierzą w swoją wartość? Pięknie napisana i zilustrowana publikacja, którą warto przeczytać z dzieckiem. Oprócz wyjątkowej historii z przekazem, na końcu znajdziemy Ćwiczenia trudne, ale ważne do rozmowy z dzieckiem oraz Słownik pojęć do omówienia z dzieckiem. Więcej na temat niniejszej publikacji, przeczytacie w mojej recenzji TUTAJ.
Tytuł: "Zakręcone dzieciaki"
Autor/ Ilustracje:Ilona Tront
Wydawnictwo:Novae Res
Oprawa: twarda
Strony: 228
Nie jest to książka w pełni poświęcona tematyce niepełnosprawności, aczkolwiek wśród bohaterów występuje dziewczynka, która jest nie w pełni sprawna. To Lenka, która po wypadku kuleje na jedną nogę. Dziewczynka nie ma przyjaciół, jest smutna i czuje się bardzo samotna. Jej mama nie żyje, a ona nie jest akceptowana w swojej klasie przez swoje kalectwo. Pewnego dnia, w witrynie sklepu z zabawkami, dostrzega lalkę (Florę), która bardzo jej się podoba. Marzy o niej, dostrzega w niej bowiem pewne podobieństwo...
Reszta opowiadań jest równie ciekawa, niektóre bardzo poruszające. Dziecięcy bohaterowie, mają problemy zbliżone do tych, z którymi nasze pociechy borykają się na co dzień. Również i tej książce poświęciłam odrębny wpis. Zapraszam na całą recenzję TUTAJ.
I to by było na tyle, jeśli chodzi o moje propozycje lektur.
Z pewnością, jeśli przeczytam ciekawą książkę dla dzieci traktującą o niepełnosprawności, uzupełnię ten wpis.
Jeśli natomiast Wy znacie interesującą książkę na ten temat, koniecznie dajcie znać w komentarzu, wpisując jej tytuł. Chętnie przeczytam!
Cudowny wybór lektur! Z tą pierwszą książką już się spotkałam, za to druga ogromnie mnie zaintrygowała, szczególnie ze względu na podział narracji. Wydaje mi się, że może być bardzo wartościowa nie tylko dla dzieci, ale też dla dorosłych.
OdpowiedzUsuńBardzo waży temat który każdy powinien poznać. Bardzo ciekawe propozycje przytoczyłaś, nie znam ich ale na pewno po nie sięgnę. Osobiście polecam jeszcze O Kamilu, który patrzy rękami
OdpowiedzUsuńNie mamy książeczek na ten temat a faktycznie warto by było, żeby dzieci mogły poznać się z tematem.
OdpowiedzUsuńDzieci powinny być zaznajamiane z tą tematyką, dzięki temu zamiast wyśmiewać, będą potrafiły z takimi osobami zaprzyjaźniać :) Świetny wybór książek.
OdpowiedzUsuń"Zakręcone dzieciaki" rekomenduję całym sercem.. Tyle znanych mi dzieci zakochało się w tej ksiązce, ze czekam z niecierpliwością na moj własny egzemplarz.
OdpowiedzUsuńPiękne i wartościowe książki
OdpowiedzUsuńCudownie, że od małego dzieci mogą czytać o "inności". Jako psycholog prowadziłam niedawno zajęcia na ten temat w grupie przedszkolnej, gdzie dzieciaki wyśmiewały się z jednego chłopczyka, bo ten miał buty ortopedyczne... Maluchy trzeba uczyć empatii - by wyrosły na wyrozumiałych, pełnych miłości porosłych :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że książki dają możliwość łatwego tłumaczenia dziecku trudnych spraw. Niepełnosprawność jest trudna, dlatego tym bardziej trzeba poświęcić sporo czasu i uwagi, żeby dziecko miało w sobie zrozumienie.
OdpowiedzUsuńTrzeba dzieci uczyć empatii tłumacząc im od małego . Żeby wiedziały jak sie zachowac w przyszłości i nie uciec.
OdpowiedzUsuńTemat niepełnosprawności i inności jest ciężki do wytłumaczenia maluchom, więc popieram w 100% takie ksiązeczki.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna seria. Moja córka bardzo lubiala bajkę o słowniku, który miał za krótka nozke.
OdpowiedzUsuńWspaniała kampania- szczerze mówiąc brakuje w naszej bibliotece takich książek- dziękuję za super recenzję zapisuje i poszerzam bibliotekę
OdpowiedzUsuńTo obowiązkowe lektury w biblioteczce każdego malucha i rodzica. Sama muszę uzupełnić naszą o te pozycje
OdpowiedzUsuńStrasznie się cieszę, że jest coraz więcej książek o tej tematyce. Takie książki powinny być w każdym domu!
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobrze, że pojawia się tyle książek i książeczek o tematyce niepełnosprawności. Świetny dobór propozycji i inicjatywa wspaniała. 💗
OdpowiedzUsuńOstatnio też nam wpadła jedna taka książeczka. Albo coś z Kici koci albo z MSZ m, nie pamiętam dokładnie
OdpowiedzUsuńW najnowszej Kici Koci jest również taki temat poruszony, bardzo fajnie ukazany temat.
OdpowiedzUsuńWSPANIAŁE KSIĄŻECZKI! Mało jest pozycji dla dzieci, które w lekkiej formie w postaci opowieści i bajki, tłumaczą dzieciom kwestię niepełnosprawności.
OdpowiedzUsuńTaka myśl mi się nasunęła po przeczytaniu Twojego wpisu, że może Twój synek nie dostrzega inności swojej sąsiadki, bo może dla niego nie jest ona inna, tylko jest taka sama, jak on, czy Wy rodzice. Wybrałaś świetne pozycje, na pewno okażą się pomocne podczas ewentualnej rozmowy o niepełnosprawności.
OdpowiedzUsuńJeszcze ejst cała seria; Bajki bez barier - dostępna w pdf za darmo na stronie fundacji świtełko. mam zapisane w inspiracjach dla córki:)
OdpowiedzUsuń