O PEWNYM STWORKU, KTÓRY ZJADAŁ LITERY: "PSOTNIK", MARZENA BŁAWAT, WYDAWNICTWO BERNARDINUM


Tytuł: "Psotnik"
Autor: Marzenna Bławat
Ilustracje: Oliwia Pierowicz
Wydawnictwo: BERNARDINUM
Oprawa: twarda
Liczba stron: 24
Dostępna: TUTAJ

Witajcie! Dzisiaj chciałabym zaproponować książkę, która być może przypadnie do gustu Waszym dzieciom. Została ona napisana przez Marzennę Bławat i nosi tytuł "Psotnik". Jak możecie się domyślić, nasz bohater bardzo lubi psoty. Psotnik, to niewidzialny stworek i choć lubi płatać figle, to tak naprawdę ma złote serduszko i jest bardzo przyjacielski. Jest on dla nas niewidzialny i tak maciupeńki, że nawet przez lupę go nie dostrzeżemy. Mieszka on wśród liter, z ą i ę zjada ogonki, które są jego ulubionym przysmakiem, kąpie się wśród kropek i sieje zamieszanie w tekstach. Jednak, jak sam zaznacza, w zeszyty dzieci się nie miesza. To nie on odpowiada za pojawiające się tam błędy. I chociaż Psotnik potrafi nieźle namieszać w tekstach, to tak naprawdę kocha książki i marzy o tym, aby kochały je też wszystkie dzieci.


Psotnik przyjaźni się z Wędrowniczkiem i jego rudym kotem, zwierzętami, a także dziećmi, szczególnie Polą i Basią. Ta pięknie ilustrowana przez Oliwię Pietrowicz książeczka, opowiada o niezwykłych przygodach naszego sworka.  Publikacja podzielona jest na krótkie, przejrzyście opisane rozdziały. Wśród nich, znajdziemy bardzo ciekawe opowieści, np. o tym, jak wraz z Wędrowniczkiem, ratują Panią Zimę od smutku i roztopienia. Dlaczego królowa jest smutna? Ponadto nasz bohater będzie przygotowywał świąteczne potrawy, spróbuje też odmłodzić czas. Poleci też w kosmos z tajną misją. Co z tego wyniknie? 

"Psotnik", to bardzo ciepła, ale też pouczająca książeczka.  W środku znajdziemy wiele wartościowych treści, objaśnionych w jasny i czytelny sposób. Po lekturze, mogą one stać się tematem do wspólnej rozmowy z dzieckiem.  Jak już wspomniałam, rozdziały (a jest ich 11), są krótkie, dzięki czemu możemy je potraktować jako pojedyncze opowiadania na dobranoc i czytać przez kolejne wieczory.
 Polecam serdecznie!




Książkę znajdziecie tutaj.


Komentarze

  1. ta książeczka to dla mnie nowość. Przyznaję że chętnie bym ją przejrzała osobiście :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znamy ... ale z wielką ochotą poznamy historie Psotnika, bo zapowiada się fantastycznie (y)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna książeczka, uczy i bawi :) Sama chętnie poznałabym historię Psotnika :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już ją lubię! Myślę, że bratanicy by się spodobała.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten Psotnik to u wszystkich chyba psoci :-)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie poznamy tego Psotnika!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mnie zachęciła świata swoją recenzją. Chętniej bliżej poznam Psotnika.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa jestem czy przypadła by do gustu mojej córce

    OdpowiedzUsuń
  9. Z tej strony ilustratorka. Bardzo miła recenzja. Cieszę się, że ilustracje przypadły do gustu.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz