Komiks to świetna alternatywa dla dzieci, które nie przepadają za długą lekturą. Wolą krótkie teksty z przewagą kolorowych ilustracji. Dziś mam 5 propozycji komiksowych od Wyd. Egmont, które być może przypadną do gustu Waszym pociechom. Może niektóre z tych propozycji znajdzie się w tym roku pod Waszą choinką? Zaczynamy!
Scenarzysta: Guillaume Bianco
Ilustracje: Antonello Dalena
Tłumaczenie: Maria Mosiewicz
Seria: Komiksy są super!
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 144
Wiek:8+
Bohaterką komiksu, jest mała dziewczynka o różowych włosach, Rebeka, która ma sześć lat, prawie sześć i pół 😉. Przyjaźni się ona z mikrobem Ernestem. To 2 tom przygód dwójki przyjaciół. My spotykamy się z nimi po raz pierwszy i już żałuję, że nie znam pierwszej części, bo komiks jest naprawdę świetny. Czyta się go szybko. Jest śmieszny, ale jednocześnie porusza się tutaj poważne tematy, takie jak rozwód rodziców, nowi partnerzy rodziców czy nastoletnia pierwsza miłość siostry Koralii...
Komiks składa się z trzech historii. W pierwszej, Rebeka wyjeżdża ze swoim tatą na wakacje nad morze do czarodziejskiego miejsca chodzących kamieni. Tam poznaje Grubego Dede, Nikolę, Rodriga oraz jego mamę, Sabinę, której ewidentnie podoba się tata Rebeki. Ernest czuje się natomiast samotny, ponieważ dziewczynka przestała chorować i uważa, że o nim zapomina...
W drugim opowiadaniu, akcja toczy się głównie w szkole, ponieważ wakacje dobiegły końca. Rebeka poznaje nowego nauczyciela, pana Rebaud. Bardzo go lubi, ponieważ jest miły i nie zadaje dużo prac domowych. Tęskni też za swoim przyjacielem, mikrobem Ernestem, który zniknął, gdy dziewczynka wyzdrowiała. Jednak pojawia się znowu, kiedy próbuje ją zaatakować wirus grypy...
Ostatnia historia dotyczy dziadka dziewczynki, którego niespodziewanie dopada choroba. Rebeka wraz z Ernestem jadą do szpitala aby go ratować...
Dawno nie czytałam tak dobrego, pełnego zabawnych dialogów komiksu! Jest mega i pisze to szczerze. Czytelnika bawią zarówno świetne ilustracje, jak i treść w dymkach. Może nie wszystkie teksty z dialogów są odpowiednie dla młodszych czytelników, jednak uważam, że komiks jest bardzo dobry. Choć praktycznie wszystkie komiksy mi się spodobały i mnie bawiły, ten tytuł polubiłam najbardziej. Dawno się tak nie śmiałam! Koniecznie muszę nadrobić zaległy pierwszy tom 😁 Polecam zarówno młodszym jak i starszym czytelnikom!
Scenarzysta: Cric, Piere Veys, Laurent Verron
Ilustracje: Laurent Verron
Tłumaczenie: Magdalena Miśkiewicz
Seria: Komiksy są super!
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 144
Wiek:6+
"Ptyś i Bill. Do ataku!", to komiks, który przeczytałam w ekspresowym tempie i od razu zabrałam się za drugą część. Przyjemna lektura, zabawne dialogi i świetna szata graficzna, to absolutne atuty tej serii. Ciekawe przygody bohaterów - chłopca oraz jego psa, wciągają od pierwszych stron. Tutaj również mamy trzy historie - zabawne, ale i pouczające...
"Ptyś chodzi do podstawówki. Nie przepada za szkołą ani warzywami, uwielbia za to wygłupy i dobrą zabawę. Ma też wielką i niczym nieskrępowaną wyobraźnię. A że jego najlepszym przyjacielem jest skory do żartów pies Bill, każdy ich dzień jest wypełniony przygodami. Przygodą może być wszystko! Nie tylko zabawa w Indianę Jonesa czy budowa ogromnego zamku ze śniegu, ale nawet przygotowanie zwykłego obiadu. I co z tego, że czasem bohaterowie wpadają w tarapaty? Wtedy jest jeszcze śmieszniej!"
Oj jest i to jeszcze jak! Naprawdę polecam Wam ten komiks. Dobra zabawa z nim gwarantowana!
Scenarzysta: Jean Roba
Ilustracje: Jean Roba
Tłumaczenie: Magdalena Miśkiewicz
Seria: Komiksy są super!
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 144
Wiek:6+
"Ptysiowi i jego ukochanemu spanielowi Billowi nudzi się tylko wtedy, gdy już naprawdę nie potrafią wymyślić nic szalonego.Wraz z przyjaciółmi od wiosny do zimy cieszą się wszystkim: zabawami w Indian i dawnych bohaterów, wycieczkami po mieście i lesie. Nie zapominajmy też, że uwielbiają żarty! Czasem jednak zaczynają sprawiać kłopoty, a wtedy rodzice i nauczyciele nie są zadowoleni...Dlatego później bohaterowie muszą poprawiać sobie humor kolejnymi wygłupami!"
Po pierwszej części przygód Ptysia i Billa, z marszu zabrałam się za kolejną część. Zastanawiałam się przez chwilę, czy ten tom rozbawi mnie w taki sam sposób co poprzedni. Rozbawił. Naszym bohaterom nuda nie straszna! O każdej porze roku mają co robić. Pomysłów na zabawę i przekomiczne perypetie nie zabraknie. Tatuś Ptysia jest również zabawny, jemu również przytrafiają się śmieszne sytuacje, jak na przykład z pistoletem na ziemniaki 😀 Każda kolejna strona, gwarantuje wspaniałą zabawę oraz dobry humor. Fantastyczna szata graficzna i rozbrajające teksty, to wielki plus tego komiksu. Polecam!
Scenarzysta: Maciej Kur
Ilustracje: Mieczysław Fijał
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 40
Niestety, nie znam tych bohaterów, nie czytałam pierwszej części komiksu. Komiks nie jest już tak zabawny, jak poprzednie - przynajmniej dla mnie. Aczkolwiek okazał się ciekawą lekturą, z dopracowaną szatą graficzną, która mi się podobała. Pozycję tę czyta się szybko i przyjemnie. Historia jest bardzo interesująca, ponieważ dwaj przyjaciele Oskar i Fabrycy, śmiesznym zbiegiem okoliczności znajdą się na planie filmowym westernu. Wszystko przez kowbojskie stroje, w które ubrali się na bal przebierańców. Jak się okaże, plan jest miejscem, które nawiedzają duchy, które tam straszą. Na bohaterów czeka rozwikłanie pewnej zagadki, duchy kowbojów, indiańskie czary. Warto przeczytać, jak powiedzie się przyjaciołom i co ciekawego odkryją...
Scenariusz: Luc Parthoens, Thierry Culliford
Ilustrator: Alain Maury
Okładka: miękka
Liczba stron: 48
"Smerfy", to bajka mojego dzieciństwa, dlatego komiksy z tymi bohaterami witam z otwartymi ramionami 😉 Gdy zauważyłam na stronie wydawnictwa najnowszy komiks z serii, od razu wiedziałam, ze muszę go przeczytać. Tym bardziej, że dotyczy zupełnie nowych postaci. Jak wiecie lub nie, oprócz dobrze znanej wioski Smerfów, istnieje też taka, w której mieszkają same Smerfy - dziewczyny! Przewodniczy im najstarsza z nich, Wierzba.
Najsilniejsza z dziewczyn Burza, jest niepokonana w każdej konkurencji zawodów, które organizują jej koleżanki. Tym razem jednak, mierzy się z Osiłkiem, który jest równie dobrym zawodnikiem, co ona. W trakcie kolejnej konkurencji, Burza i Osiłek zauważają, że woda z wodospadu przestaje lecieć. W takiej sytuacji chłopcy i dziewczęta wyruszają w wyprawę, która ma rozwiązać niepokojący problem. Co się stanie i kto odpowiada za problem z wodą? I oo co chodzi z tą zdradą Jaskierki? Bardzo ciekawa historia, przepełniona pięknymi ilustracjami w mocnych, żywych kolorach. W tej części wrogiem nie jest zły czarownik Gargamel, tylko włochate i zębiaste stworki...Nic więcej nie zdradzę. Zachęcam do lektury, bo opowieść jest naprawdę ciekawa. Przekonany się, jak wielka jest moc przyjaźni i wzajemnej pomocy.
I to by było na tyle, jeśli chodzi o moje propozycje komiksowe dla dzieci. Jeśli Wasze dzieci nie przepadają za długimi opowiadaniami z książek, komiks jest znakomitą alternatywą. Warto wziąć je pod uwagę wybierając świąteczny prezent.
Myślę, że niektóre z nich spodobają się również dorosłym czytelnikom.
Polecam serdecznie!
Za egzemplarze
dziękuję
Komiksy to fajna sprawa, rozwijają wyobraźnię. Warto podsuwać dziecku do czytania i oglądania.
OdpowiedzUsuńUwielbiałam komiksy, kiedy byłam dzieckiem, niestety moje córki totalnie niekomiksowe :(
OdpowiedzUsuńMoje dziecko jeszcze nie zna formy komiksu, myślę że taki ze Smerfami kupię jej pod choinkę
OdpowiedzUsuńKiedy byłam dzieckiem uwielbiałam komiksy. Najlepsze były dla mnie te z Kaczorem Donaldem :-)
OdpowiedzUsuńPozwoliłam sobie zaobserwować :-)
OdpowiedzUsuńPlanuję nawet jeden kpić na prezent, ale bardziej dla dorosłych koneserów :)
OdpowiedzUsuńjeju, pamiętam z dziecinstwa, jak kochałam komiksy z Kaczorem Donaldem :D
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z nich a wyglądają bardzo ciekawie. Porządne wydania!
OdpowiedzUsuńMoja córka uwielbia komiksy, głównie Kaczor Donalda, ale poszukam dla niej Ptysia i Billa oraz tych najnowszych Smerfow. Powinno jej się spodobać :)
OdpowiedzUsuńZ polecanych znamy tylko smerfy. Pozostałe też z pewnością są także ciekawe.
OdpowiedzUsuńSama wychowalam sie na komiksie, wiec uwazam to za genialna sprawe!
OdpowiedzUsuńPóki co komiksy pojawiają się u nas rzadziej, niż tradycyjne książki - ale pamiętam, że w dzieciństwie za nimi przepadałam :)
OdpowiedzUsuńKomiksy fajna sprawa, dzięki za tą listę:)
OdpowiedzUsuńMój ulubieniec to "Ptyś i Bill. Do ataku!"
OdpowiedzUsuńPamiętam jak byłam mała czytałam przygody Jonka, Jonki i kleska. I czytałam też przygody Obelixa i Asterixa.
OdpowiedzUsuńWłaśnie komiksy przydały się, aby wciągnąć syna w czytanie, teraz już do nich nie zagląda, ale za to inne gatunki literatury chętnie uwzględnia w swoich czytelniczych planach. :)
OdpowiedzUsuńKomiksy są idealne dla dzieci, bo mają obrazki i przyciągają wzrok :-) Później może przerzucić się na inne gatunki :-)
OdpowiedzUsuń