MOJE WYZWANIE: LEKTURA NA MAJÓWKĘ, #3: "INNYMI SŁOWY. NIEZWYKŁE SŁOWA Z RÓŻNYCH STRON ŚWIATA", WYD. EGMONT

Dzisiaj wyjątkowa lektura pełna obcojęzycznych słów, czasami łamaczy językowych, z którymi nigdy w życiu się nie spotkałam! 

Moje wyzwanie czytelnicze na majówkę obejmuje różne tytuły, stąd ta propozycja - książeczka od Wydawnictwa Egmont




Tytuł: "Innymi słowy. Niezwykłe słowa z różnych stron świata"
Seria/ Cykl: Art
Autor: Yee-Lum Mak
Ilustracje: Kelsey Garrity-Riley
Wydawnictwo: Egmont
Oprawa: twarda
Liczba stron: 62
Dostępna: TUTAJ


 Na wstępie przeczytamy kilka słów od autorki, skąd w ogóle wziął się pomysł na napisanie takiej książki:


 „Wszystko się zaczęło, gdy natrafiłam na portugalskie słowo saudade, oznaczające „miłość, która pozostaje”, tęsknotę za kimś lub czymś ukochanym, lecz utraconym. Nigdy wcześniej nie natknęłam się na takie słowo. Wydało mi się z innego świata: pojemniejsze, osobliwsze i bardziej precyzyjne niż słowa, jakich używamy na co dzień. To słowo nazywało uczucie, które znałam, lecz którego nie potrafiłam nazwać.” 



Yee-Lum Mak bardzo lubiła długie, obcojęzyczne słowa, "określające to, co dziwne i niesamowite, to, co niespodziewanie nabiera znaczenia, to, co jest przecież częścią naszego życia, ale daje się nazwać tylko "innymi słowy"." Dlatego postanowiła je odszukać i opisać. Tym właśnie sposobem powstała ta książeczka! 



Czy wiecie, co oznacza pochodzące z języka japońskiego słowo komorebi? A hiszpański i portugalski rzeczownik nefelibata? O! A takie słowo: tsundoku pochodzące z języka japońskiego? Pewnie nawet się nie zastanawialiście tak samo, jak i ja, że istnieją takie pojedyncze słowa, które kryją w sobie bardziej rozbudowane znaczenia, niż w naszym języku da się to wytłumaczyć jednym słowem.

Sturmfrei, to przymiotnik z języka niemieckiego i dołownie oznacza "bezburzowy"; wolny od nadzoru rodziców lub opiekunów; sytuacja, gdy jest się samemu w domu i można robić wszystko, czego się zapragnie.




Ja na przykład, chciałabym mieć takie swoje własne abditory (rzecz. j. ang.), czyli takie miejsce, gdzie mogłabym się schronić lub ukryć najcenniejsze rzeczy. :)

Rzeczownik pochodzenia angielskiego nemophilist, idealnie odzwierciedla moją naturę, ponieważ ja również jestem miłośniczką lasów, ich piękna oraz odosobnienia, jakie zapewniają. 




Moją rodzinną miejscowość otaczają piękne lasy, do których uwielbiałam chodzić, więc to by wszystko tłumaczyło :)


W środku znalazłam jeszcze wiele przeróżnych słów i jeszcze bardziej ciekawszych znaczeń, które określają naszą codzienność.

Książka mnie zachwyciła i oczarowała! Jest niesamowita i naprawdę wyjątkowa. Taki trochę słowniczek słów z różnych stron świata. Znajdziemy tu wyrazy i znaczenia w językach: angielskim, niemieckim, francuskim, hiszpańskim, portugalskim, holenderskim, japońskim, islandzkim, szwedzkim, włoskim, koreańskim, walijskim, tureckim, a nawet w języku scots. 




Wiele wyrazów mają naprawdę bogate tłumaczenie. Niektórych nie wiedziałam, jak przeczytać i przetłumaczyć na język polski. Jednak to nie problem. Od czego jest translator ? Wystarczy wpisać dane słowo i zaraz usłyszymy jego poprawną wymowę:) 


Ilustracje Kelsey Garrity-Riley, idealnie pasują do książki. Obrazują przetłumaczone wyrazy i ich znaczenie. Są stonowane, piękne i takie hmm...Nostalgiczne? Rozmarzone? Chyba tak właśnie bym je określiła Kojarzą mi się z obrazkami z fantastycznych, baśniowych książek dla dzieci.




Książka na pewno spodoba się osobom, które interesują się językami obcymi, uczą się ich i wciąż chcą poznawać ciekawe słowa.

Maluchy na pewno nic z niej nie zrozumieją, dlatego myślę, że książeczkę możemy pokazać trochę starszym dzieciom -  w wieku wczesnoszkolnym i szkolnym. 

To naprawdę wartościowa książeczka, którą z przyjemnością stawiam na półkę naszych książek - perełek, czyli takich, które według mnie są wyjątkowe, do których będziemy wracać :)



Serdecznie polecam!


Za książeczkę dziękujemy


Komentarze

  1. Myślałam, ze znam wszystkie nowości Egmonta, ale jak widać pomyliłam się. Przyznaję, że ta bardzo mnie zaintrygowała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne ilustracje :) To zawsze coś co nadaje klimat słowom. Anna Karo

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta książka jest niesamowita!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mamy tą książkę i mega się spodobała dzieciom

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz