"PAPIERNIK CZYLI SKĄD SIĘ BIORĄ OPOWIEŚCI", ROCH URBANIAK, WYD. TADAM



Tytuł: "Papiernik czyli skąd się biorą opowieści"
Autor/ Ilustrator: Roch Urbaniak
Wydawnictwo: Tadam
 Oprawa: twarda
Liczba stron: 64 


Tytułowy Papiernik pracuje w pustej wieży, z której wypuszcza i łapie przeróżne opowieści (zapisane na papierze złożonym w ptaki). Słucha ich i wybiera te, których nikt jeszcze nie opowiedział. W swoim archiwum przechowuje najcenniejsze i najpiękniejsze historie. Czternaście z nich opowie nam - czytelnikom....



Każda opowieść ma swoją historię, krainę, osadzona jest w pewnym czasie. Występują w niej różni bohaterowie, zarówno ludzie jak i inne, niezwykłe istoty (Azif od Piasku, stróż biblioteki, deszczowe chmury, które posiadają cechy i zachowania ludzkie, olbrzymia perła z wyspy mgieł, itp.). Opowieści są przeróżne.  Niektóre z nich wydały mi się smutne, a nawet straszne. Jednak każda z nich miała w sobie pewien urok i magię. Gdy przeczytałam pierwszą opowieść pt. "Studium w turkusie", nie mogłam na niej poprzestać. Płynnie przechodziłam z jednej historii do drugiej. 

 


Wiecie, co podobało mi się najbardziej? To, że każda opowieść rozpoczynała się od pewnej nauki czy morału:
"Nie każda historia ma dobre zakończenie. Nie znaczy to jednak, że musi mieć złe. Czasami trzeba się pogodzić z tym, że jak byśmy się nie starali, nie wszystko można naprawić. I że umów nie można łamać. " (...)
(cyt. z opowieści pt. "Amonit") 


 Czy takie wstępy Was nie intrygują? Mnie zainteresowały bardzo! Dlatego, gdy przeczytałam pierwszy akapit już wiedziałam, że muszę przeczytać całą opowieść.
 Albo:
"Czasami wydaje nam się, że skoro coś od lat jest takie samo, to już takie musi zostać. I że jeżeli raz zdecydowano, kim mamy być, to zawsze już tak będzie. Otóż nie. Trzeba umieć wybierać, co jest dla nas najlepsze, i walczyć o swoje, a na pewno nie można dawać się wykorzystywać. (...)"
(cyt. z opowieści pt. "Kroczący Cyrk)
 

Ten ostatni cytat najbardziej zapadł mi w pamięć. Może dlatego, że w moim życiu zdarzyło się coś, czego się nie spodziewałam, a co bardzo zaważyło na mojej samoocenie i wiary w swoje możliwości, w pewność siebie? Czasami zdarzają się takie momenty, na które nie mamy wpływu. Akurat w chwili zwątpienia, wahania, jak mam w danej sytuacji postąpić, przeczytałam ten cytat... Tak więc ta książka to nie tylko zbiór niesamowitych opowieści, ale także wielu cennych wartości i wzniosłych mądrości, o których my - dorośli nierzadko zapominany. "Papiernik czyli skąd się biorą opowieści", piękna nam o nich przypomina. Ja jestem tą książką zafascynowana. 
 

Oczarowały mnie również wyjątkowe barwne ilustracje, które z powodzeniem mogłyby pełnić funkcję obrazów. Każda z nich to prawdziwe dzieło sztuki. Wspomnę, że ilustracje powstały również spod ręki Roha Urbaniaka, który jest także malarzem, absolwentem Akademii Sztuk Pięknych, którą ukończył z wyróżnieniem. Fascynują go mitologia, podróże i pop kultura, co bez problemu można zauważyć w stworzonej przez niego szacie graficznej. Papierowe ptaki są motywem przewodnim w książce. Będą obecne prawie na każdej ilustracji Roha Urbaniaka. Po skończonej lekturze, jeszcze kilkakrotnie przeglądałam książkę i podziwiałam namalowane obrazy. Czułam się tak, jakbym oglądała album z dziełami sztuki artysty. I prawdę powiedziawszy, tak właśnie było! 

Jestem usatysfakcjonowana tą lekturą. Wydawnictwo Tadam wciąż mnie zaskakuje. Najczęściej mieliśmy okazję poznać literaturę dla najmłodszych dzieci. Ta książka to zdecydowanie wyższy poziom czytelniczy. Myślę, że "Papiernik" będzie odpowiedni dla dzieci w wieku od 10 roku życia. Niektóre opowieści (np. "Sedna"), dla młodszych czytelników mogą wydać się trochę straszne.

 Roch Urbaniak stworzył genialne dzieło, które z całego serca polecam.Wiem, że nie ocenia się książki po okładce, jednak w tym przypadku tę od razu podałam "ocenie wizualnej". Założyłam, że skoro jest taka piękna, to jej wnętrze musi iść z nią w parze. I wcale się nie pomyliłam! Miałam nosa! :) Jestem przekonana, że książka przypadnie do gustu nie tylko dzieciom, ale i dorosłym. Warto przeczytać opowieści wspólnie i razem przenieść się do niezwykłych krain. Czeka Was niesamowita przygoda i wielkie emocje!


Jeśli zainteresowałam Was książką, koniecznie zajrzyjcie na stronę księgarni Wydawnictwa tutaj


Za możliwość zrecenzowania książki dziękuję:


Komentarze

  1. ja bratanicy pożyczyłam
    Cukierku ty łobuzie

    OdpowiedzUsuń
  2. Te ilustracje są piękne i straszne zarazem... Jak sny, które czasem przeradzają się w koszmary. Dużo zachwytów płynie w stronę autorów - na pewno nie przesadzonych.

    OdpowiedzUsuń
  3. Że też kilkanaście lat temu taka książka nie trafiła w moje ręce :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne obrazki, jak z zaczarowanej krainy...aż chce się przeżyć jakąś przygodę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę że i dla rodzica i dla dziecka to miła lektura.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cytaty, które umieściłaś w poście naprawdę chwytają za serce i mam ochotę na więcej :) Uwielbiam takie niebanalne książki! A ilustracje mogą oswoić dzieci ze sztuką.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie dość, że ciekawy motyw, to jeszcze te piękne rysunki niczym ze snu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne i nietypowe ilustracje, z chęcią poczytamy tą książkę.;-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz