Wzruszająca historia o dziewczynie borykającej się z cukrzycą.. "Bieg do gwiazd" Dominiki Smoleń



Tytuł: "Bieg do gwiazd"
Autor: Dominika Smoleń
Wydawnictwo: Szara Godzina
Oprawa: miękka
Liczba stron: 320
 
Jak wiecie, uwielbiam czytać. Czytam książki różnych gatunków literackich. Czytam takie, których okładka lub tytuł wpadnie mi w oko, a opis na tyle okładki zachęci po jej sięgnięcie, spośród wielu innych znajdujących się na półkach czy to w bibliotece czy w księgarni. Regularnie odwiedzam blogi o tematyce książkowej, czytam  różne recenzje. Gdy jakaś pozycja mnie zainteresuje, od razu zapisuję jej tytuł, żeby potem móc wyruszyć na książkowe "łowy", przeczytać ją i wyrobić własne zdanie na jej temat...

Lubię poznawać nowych autorów oraz ich publikacje. Jakiś czas temu na portalu fb szukałam grup tematycznych, związanych z książkami. W ten sposób trafiłam na grupę Dominiki Smoleń Nasz Książkowir. Jest to młoda autorka, która na swoim koncie ma już publikację pt. "Cena naszych pragnień". Jest pisarką i recenzentką a także autorką bloga "Książkowir", na którym znana jest jako Iwi. Przeczytałam kilka opisów dotyczących książek Dominiki i od razu stwierdziłam, że są warte uwagi. Poza tym, byłam ciekawa, o czym pisze tak młoda osoba, w jakim stylu i poruszane przez nią tematy, trafią w moje gusta czytelnicze...

W jednym ze swoich postów na portalu społecznościowym, Dominika szukała recenzentów do swojej najnowszej książki pt. "Bieg do gwiazd". Ciekawość i chęć poznania opisanej przez autorkę historii sprawiła, że postanowiłam spróbować. Zgłosiłam swoją kandydaturę i czekałam. No i... udało się! Znalazłam się w setce recenzentów, którym dane będzie bliżej poznać (i ocenić) "Bieg do gwiazd". Z niecierpliwością czekałam na książkę. W sieci szukałam informacji na jej temat oraz opinii. Wszystkie, które znalazłam były pozytywne, a recenzenci, którzy mieli okazję ją przeczytać, nie szczędzili pochwał dla kunsztu pisarskiego autorki. To tylko wzmocniło mój apetyt na lekturę. W końcu książka pojawiła się w moim domu! Czy rzeczywiście jest tak dobrze napisana? Czy fabuła mnie wciągnęła? Jak ją oceniam?



"Bieg do gwiazd", to wstrząsająca opowieść o Adzie - młodej, zaledwie dziewiętnastoletniej dziewczynie, która mimo młodego wieku, ma już za sobą ciężkie i tragiczne wręcz przeżycia. Mając zaledwie siedem lat, jej świat runął, jak przysłowiowy domek z kart. "Cukrzyca" jedno słowo, które zaważyło na całym życiu dziewczyny, a które odebrało jej wszystko: rodziców, młodszą siostrę Karolinę, przyjaciół. Sama musiała mierzyć się z ciężką chorobą, którą uważała za wyrok śmierci. Cukrzyca odebrała jej marzenia i plany na przyszłość. Bez wsparcia rodziców, mogła liczyć wyłącznie na siebie. Jedyną bratnią duszą okazała się tylko babcia dziewczyny. To z nią Ada miała najsilniejszą więź, jej najbardziej ufała i ją kochała. Wiedziała, że z wzajemnością. 

Niestety, brak troski ze strony rodziców, okazuje się dla dziewczyny zbyt mocnym ciosem. Wszystko to doprowadza do załamania, aż w końcu do ciężkiej depresji, której skutkami były liczne samookaleczenia i próby samobójcze, po których Ada lądowała w szpitalu psychiatrycznym. Gdy wreszcie opuszcza szpital i wraca do domu, nikt zdaje się tego nie zauważyć. Jednak nie to jest dla niej szokiem. Okazuje się bowiem, że podczas gdy ona przebywała w szpitalu, jej ukochana babcia zmarła. Zostawiła jednak dla swojej wnuczki list z tajemniczą treścią. Prosi w nim Adę, aby przynajmniej przez trzydzieści dni spróbowała żyć jak normalna nastolatka. Jeśli po tym czasie jej się to nie uda, wtedy może zrobić ze swoim życiem co zechce. Być może rzeczywiście nie pasuje do tego świata... Wtedy razem  pobiegnie ku gwiazdom, ku szczęściu, bez choroby i zmartwień...

Co robi Ada? Oczywiście postanawia spróbować. Z każdym kolejnym dniem jej życie powoli zaczyna się zmieniać. Nastolatka zaczyna dbać o siebie, postanawia wrócić do liceum, jej relacje z siostrą zaczynają wracać na właściwe tory, poznaje przyjaciół oraz Adama, z którym być może połączy ją coś więcej. Jednak negatywne myśli zdają się jej nie opuszczać. Tym bardziej, iż dalej nie może liczyć na wsparcie ze strony rodziców. Czas biegnie i nieubłaganie, zbliża się dzień zerowy... Jaki los czeka naszą bohaterkę? Postanowi żyć i walczyć o siebie, czy jednak zdecyduje się pobiec do gwiazd? Jedno jest pewne, książka do ostatniej strony buduje napięcie, a zakończenie nabierze tempa i okaże się dla czytelnika... ogromnym szokiem.


Książka Dominiki Smoleń pt. "Bieg do gwiazd", to poruszająca, niesamowita, ale również bolesna, wręcz szokująca powieść, a mimo wszystko tak piękna. Cierpienia młodej dziewczyny przed którą otwiera się przyszłość, a do której drzwi brutalnie zatrzasnęła ONA - ta, która pojawia się bez zapowiedzi, atakuje bez uprzedzenia, bez względu na wiek czy płeć - CHOROBA, w przypadku naszej bohaterki - cukrzyca. 

 Książka pozostawiła we mnie ogromny ślad. Uważam, że nie można przejść obok niej obojętnie, tzn. przeczytać i odłożyć na półkę - NIE! Ta książka fascynuje od pierwszej strony i wciąga czytelnika do końca. We mnie poruszyła wiele wrażliwych strun, wywołała mnóstwo emocji i to nie tylko tych pozytywnych. Było mi naprawdę żal Ady. Tak młoda dziewczyna, przed którą dopiero rozpoczyna się dorosłe życie, a które już tyle razy próbowała zakończyć. Wołanie o pomoc, którego nikt nie słyszał, tylko dlaczego? Jak można pozostać obojętnym na ból i strach własnego dziecka? To było dla mnie niezrozumiałe. jak rodzice, tak po prostu mogli "opuścić" swoje dziecko? Tak, przebywali z nią pod jednym dachem, mijali się na korytarzu. Chodzi mi o opuszczenie emocjonalne i duchowe. Nawet sobie nie wyobrażacie jaką złość czułam w stosunku do matki Ady. To zrozumiałe, że choroba córki była dla rodziców szokiem, którego nigdy w życiu się nie spodziewali. Na szczęście dziewczyna znajduje przyjaciół, którzy tak jak i ona, nie są bez skazy. Każdy z tych młodych ludzi ma swoje sekrety i problemy. Myślę, że w pewien sposób jest to niewidzialna nić, która ich połączyła ich losy. Czy przyjaciele wyciągną Adę z depresji i pomogą zapomnieć o myślach samobójczych? W "Biegu do gwiazd" znajdziecie odpowiedź na te, jak i inne pytania, które podczas lektury na pewno pojawią się w Waszej głowie.

Dzięki książce poznajemy uczucia, myśli i rozterki Ady. Jej postać wydaje się bardzo realna. Wszystkie opisy są dokładne, czasami wręcz szokujące. Poznajemy też samą autorkę. Dominika Smoleń przyznaje, że łączy ją z Adą wiele wspólnego. Obie borykają się z cukrzycą od siódmego roku życia, walczyły z depresją, obie mają młodsze siostry, a nawet ten sam kolor włosów... Jednak sama opowieść o Adzie i wydarzenia opisane w książce, są fikcją literacką.



To, co jeszcze podoba mi się w książce, to użyte cytaty pochodzące z różnych książek, a które rozpoczynają każdy rozdział. Autorka umiejętnie wybrała każdy z nich i wpasowała w treść powieści. Warto również zapoznać się ze słowniczkiem z najważniejszymi pojęciami związanymi z cukrzycą. Znajdziemy go na końcu książki. Myślę, że dzięki temu lepiej poznamy tę chorobę oraz to, z czym musiała borykać się nasza bohaterka.

Moim zdaniem autorce, Dominice Smoleń, udało się "dopracować perełkę" w każdym calu :) "Bieg do gwiazd" zaliczam do jednej z najlepszych książek, jakie udało mi się przeczytać. 


Książkę serdecznie polecam i daję najwyższą ocenę: 10/10!!!


Po skończonej lekturze postanowiłam przekazać ją dalej. Trafi ona do rąk bliskiej mi osoby - nastolatki, która jest o wiele młodsza od Ady, a z którą wiąże ją jedno - cukrzyca. Wierzę, że doceni książkę tak samo, jak ja, a sama lektura wywrze na niej (mam nadzieję) pozytywny wpływ, pomoże walczyć z własnymi słabościami...


Jeśli chcielibyście poznać Adę i jej historię, książkę znajdziecie na stronie Wydawnictwa Szara Godzina, tutaj.


W tym miejscu chciałabym podziękować autorce książki, Dominice Smoleń za zaufanie i możliwość poznania jej publikacji. Dominika - DZIĘKUJĘ CI! :)

Polecam również zajrzeć w poniższe linki. Znajdziecie tam więcej informacji o autorce oraz o grupach, które prowadzi:



 


Komentarze

  1. Bardzo dobra, wyczerpująca recenzja. Czuć w tym wpisie, że książka wywołała w Tobie wiele emocji. Nie znałam autorki, ale po Twojej recenzji aż chce się dowiedzieć więcej i co najważniejsze - sięgnąć po ,,Bieg do gwiazd". Wspaniale, że przekazałaś książkę dalej - osobie, która również doświadcza tej poważnej choroby. Brawo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam wcześniej o tej książce. Cieszę się, że coraz więcej autorów porusza trudne tematy w swoich powieściach, tematy związane z chorobą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna recenzja. Aż chce się sięgnąć po książkę!

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie jestem na zwolnieniu lekarskim i chyba chętnie sięgnę po tę książkę. Dziękuję za podpowiedź!

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie,
    https://wydru.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem pewnie dziwna, ale uwielbiam wszystko co wzrusza! Więc na pewno zajrzę ��

    OdpowiedzUsuń
  6. Widać, że książka wzbudza zainteresowanie. Problem trudny, ale nie boję się takich tematów. Chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Widac, ze ksiazka wzbudzila w Tobie emocje i umiesz to przekazac i o to chodzi w takich recenzjach milo sie takie czyta :)

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo zaciekawiłaś mnie tą książką, świetna recenzja !

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo emocjonujaca książka. Bardzo obszerna recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  10. Myśle, że podrzucę ten tytuł teściowej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Z pewnością sięgnę do tej książki, bo temat jest mi bliski.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz