Pyszne, aromatyczne, miękkie i rozpływające się w ustach... Cóż więcej dodać? Dziś proponuję Wam pomarańczowe ciasteczka, które pochodzą z przepisów naszych pra i praprababć. Skąd to wiem? A z książki pt.: "Kuchnia dwudziestolecia. Co i jak jadano" (Agnieszka Jeż, Wydawnictwo RM), o której pisałam Wam ostatnio. Jest to niesamowita książka kucharska z przepisami liczącymi sobie kilkadziesiąt lat! Oprócz przepisów, publikacja ta zawiera wiele ciekawych informacji historycznych...
Zachęcam do przeczytania wpisu na jej temat, a tymczasem zapraszam na przepis!
Ciasteczka wyglądem i smakiem przypominają tradycyjne biszkopty. Dzieci szczególnie je pokochają! :) Sam przepis jest szybki i bardzo prosty w wykonaniu. Spokojnie, do wspólnego przygotowania ciastek możecie zaangażować dzieciaki :)
CIASTECZKA POMARAŃCZOWE
Składniki:
- 12,5 dag mąki
- 4 jajka
- 25 dag cukru
- 1 pomarańcza
- 1 łyżka masła
Jajka wbijamy do miski, ubijamy i dodajemy cukier. Dalej ubijamy, aż do uzyskania białej masy. Pomarańczę sparzamy i ścieramy skórkę na tarce o drobnych oczkach, a z owocu wyciskamy sok. Do masy jajecznej powoli dosypujemy mąkę i dokładnie ucieramy. Dodajemy skórkę oraz sok z pomarańczy. Starannie ucieramy, aż ciasto nabierze jednolitej konsystencji (ok.20 minut). Blachę do pieczenia smarujemy masłem i łyżką nakładamy małe ciasteczka (kulki). Odstawiamy na godzinę do lodówki. Po tym czasie pieczemy w temp. 170 st. przez ok. 20 minut.
Po upieczeniu
ciasteczka pozostawiamy do wystudzenia. Potem możemy je z apetytem
wcinać. My udekorowaliśmy je cukrem pudrem. Jedliśmy je również z dżemem
truskawkowym. Niebo w gębie! Ciasteczkami z pomarańczą pachnie cały
dom, trochę przywodząc na myśl Święta Bożego Narodzenia :) Z talerzyków
zniknęły bardzo szybko, co jednoznacznie świadczy o ich smaku :)
Polecam serdecznie wypróbować przepis :)
Ten, jak i wiele innych przepisów tradycyjnych polskich potraw (choć już trochę zapomnianych), znajdziecie w książce od Wydawnictwa RM - "Kuchnia dwudziestolecia. Co i jak jadano" klikając w link o tutaj
Książkę polecam oraz zachęcam do wypróbowania przepisu na ciasteczka pomarańczowe!
:)
Uwielbiam zapach pomarańczy. Myślę, że wypróbuję ciasteczka przy najbliższej okazji. :)
OdpowiedzUsuńCudowne! Uwielbiam pomarańcze, ale nie ukrywam,że nie słyszalam o takich ciasteczkach.
OdpowiedzUsuńW takim razie zachęcam do wypróbowania przepisu na te ciasteczka.
UsuńMąka jaka? Jakiej użyłaś? Myślisz że uda się też na bezglutenowej, a może taka była użyta?
OdpowiedzUsuńJa użyłam tortowej typ 450 bo taką miałam w domu.Myślę że na bezglutenowej też wyjdą smaczne 😉
UsuńPrzepis tak prosty że może nawet i mi by wyszły ;-)
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że tak 😉😊
UsuńBiszkopty i pomarańcze bardzo lubię, a tu 2 w 1.
OdpowiedzUsuńHi, hi.Dokladnie 😊
UsuńCzyli już wiem jakie smakołyki przygotuję w sobotę dla domowników i siebie - oczywiście :D Wyglądają bardzo apetycznie!!
OdpowiedzUsuńCieszę się. Mam nadzieję, że wypiek się udał i smakował :)
Usuń