"Spoko! To tylko rodzinka"

Dziś mam świetną książkę pt. Spoko! To tylko rodzinka.", autorstwa Augustyna Szczewińskiego, od Wydawnictwa KEFAS. Dla czego świetną? Bo bawi do łez! Dialogi są tak zabawne, że mimo wszystko, chcąc nie chcąc mam banana na twarzy :)

Jest to książka porażająca dobrym humorem. Jej bohaterami są członkowie rodziny Wesołowskich, oraz ich znajomi i przyjaciele. Wszystko opowiada nam dwunastoletni Szymek Wesołowski. Całą rodzinkę spotykają niezwykłe przygody oraz miłe niespodzianki, chociażby jak epizodyczne wystąpienie Szymka z tatą w telewizji, na widowni. Rodzina Wesołowskich znajduje się w trudnej sytuacji finansowej, o której Szymek nie omieszka ciągle czytelnikowi przypominać. Mama chłopca, Krystyna jest nauczycielką języka polskiego w czwartej klasie szkoły podstawowej. Jest wyczulona na wszelkie błędy językowe, które wychwytuje i dobitnie poprawia. Tata, pan Augustyn, jest ratownikiem medycznym, który można powiedzieć) ma bzika na punkcie teleturniejów, konkursów i rozdawajek. Wpadnie nawet na pomysł napisania medycznego thrillera! To miły człowiek, ale gdy trzeba, potrafi tupnąć nogą i dobitnie wyrazić swoje zdanie. Potrafi stanąć w obronie kobiety, która jest maltretowana przez męża, taki z niego bohater!
Jest jeszcze babcia Szymka ze strony mamy, Sabina, która nie mieszka jednak z rodziną. Mieszka na wsi, jest bardzo bogata, ponieważ prowadzi hurtownię ziemniaków, które wysyła za granicę. To stanowcza, twardo stąpająca po ziemi kobieta, o sowim groźnym spojrzeniu.

W książce pojawia się także pani Roma, sąsiadka Wesołowskich, wróżka, która robi maślane oczy do pana Augusta. Poznamy też pana Damazego, który ma problemy natury psychicznej, jednak jest to miły człowiek. Aha, i jest również Matti, najlepszy przyjaciel Szymka, który pochodzi z bogatej rodziny, który uważa, że pieniądze może i szczęścia nie dają, ale biznes na pewno. Nawet obiecał księdzu na religii, że gdy dorośnie, kupi mu "porządną brykę bo (...) ksiądz jeździ tico". :)

Uważam, że książka jest fantastyczna! Mega zabawna, czasem wzruszająca, zdecydowanie warta przeczytania. Ilustracje Renaty Krześniak, choć czarno - białe, to są wesołe. Idealnie pasują do tej historii o zwariowanej rodzince Wesołowskich. Świetnie obrazują uczucia i nastroje bohaterów.

"Spoko! To tylko rodzinka" to idealna lektura na zbliżające się wakacje zarówno dla młodszego, jak i starszego czytelnika.