Dzisiaj mamy niezwykłych gości, jednych z ulubionych bajkowych bohaterów Tośka: Lokomotywy Tomka oraz Maszę i Niedźwiedzia. To oczywiście książeczki, w których zawarte są przygody naszych bohaterów. Pochodzą one z serii "Moje bajeczki" od Wydawnictwa EGMONT. Cała seria jest dość imponująca. My w swojej biblioteczce mamy dwa tytuły: "Tomek i przyjaciele. Moje bajeczki o lokomotywach" oraz "Masza i Niedźwiedź. Moje bajeczki o psikusach i psotach". Ten ostatni tytuł wiedzie u nas prym, bo synek Maszę uwielbia. Ja nie darzę ją tak wielką sympatią. Zdecydowanie wolę misia :)
Książeczki te są niewielkiego formatu w śliskiej oprawie.
Taka wersja kieszonkowa, która zmieści się praktycznie wszędzie. W
każdej części mamy różne przygody bohaterów bajek oraz ich przyjaciół.
"Masza i Niedźwiedź"
W książeczce "Masza i niedźwiedź", mamy osiem przezabawnych historyjek bohaterów z lasu. Kiedy tak przeglądam kolejne strony widzę, że wiele z tych bajek oglądaliśmy w telewizji. Tosiek chyba też je rozpoznał, bo reagował ogromnym entuzjazmem (tak samo jak było w przypadku książeczki z szablonami "Masza i Niedźwiedź, ale o niej opowiem innym razem). W tej książeczce przeczytamy o nieuchwytnych mścicielach ninja, wraz z niedźwiedziem poznamy jego praprzodka, w święcie urodzaju Masza zorganizuje bal niczym z "Kopciuszka", będzie też detektywem, ale i nie tylko :) Pomysłowość tej małej psotnicy nie zna granic. Choć jednak bywa natarczywa i męcząca, to muszę przyznać, że ma dobre serduszko :) Książeczka idealna dla miłośników bajki o Maszy i Niedźwiedziu. Oczywiście na stronicach występują również inni bohaterowie animacji :) Wesoła książeczka, napisana w przystępny dla dziecka sposób. Dobra zabawa i salwy śmiechu gwarantowane!
"Masza i Niedźwiedź. Moje bajeczki o psikusach i psotach"
Opracowanie zbiorowe
Ilość stron: 128
"Tomek i przyjaciele"
Drugą książeczką jest "Tomek i Przyjaciele. moje bajeczki o lokomotywach". Był taki czas, że Tosiek miał bzika na punkcie pociągów. Od taty dostał nawet kolejkę, którą często się bawił. Oczywiście śledził również tę bajkę od czasu do czasu na ekranie telewizora. Najbardziej podobała mu się chyba piosenka tytułowa o pracowitych lokomotywach z wyspy Sodor :) Później bawiliśmy się w stację i ciuchcie. Mieliśmy mega fun! W książeczce przeczytamy aż dziewięć historii przygód Tomka i jego przyjaciół. Wystąpią tu Karol - bardzo wesoła lokomotywa, nieposłuszne i złośliwe wagony, Kamil - mały dźwig, czy Oleg - ogromna lokomotywa, która o mały włos, a trafiłaby na złom... Będzie też ciekawa opowieść o wyścigu helikoptera Herolda z lokomotywą Piotrusiem. Kto wygra? Antosiowi bardzo spodobała się bajeczka, której bohaterem był Felek, wóz strażacki. Straż pożarna to kolejne zainteresowanie mojego synka więc z entuzjazmem słuchał o tym, jak zapomniał jak się jeździ po drodze (potrafił jeździć również na torach). gdy wybuchł pożar w szopie Grubego Zawiadowcy, pomoc Felka była konieczna. Najszybciej do miejsca można było dojechać drogą, jednak wóz strażacki bał się, że na asfalcie nie utrzyma równowagi i wypadnie lub spowoduje kolizję. Bał się, że inni będą go przezywać wielką czerwoną galaretką. Ze strachu przed wyjazdem na drogę, wielu przyjaciołom odmówi pomocy. Czy w końcu pokona swoje słabości, ugasi pożar i pomoże przyjaciołom w potrzebie? Warto przeczytać.
"Tomek i Przyjaciele. Moje bajeczki o lokomotywach"
Na podstawie: The Railway Series
Autor: Rev. W. Awdry
Ilustracje: Robin Davies, Nigel Chilvers
Ilość stron: 128
Obie książeczki są pięknie ilustrowane, mają śliskie strony. To lekka i miła lektura, która świetnie sprawdzi się podczas podróży samochodem, w parku, czy tak jak u nas - na balkonie :) Naszych ulubionych bajkowych bohaterów możemy również zabrać na wakacje. Myślę, że dzieci 3-7-mioletnie, będą miały z nich wiele radości. Aczkolwiek Tosiek, choć jest młodszy, książeczki bardzo lubi :)
Polecam!
Książeczki znajdziecie klikając w poniższe linki.
"Masza i Niedźwiedź"
"Tomek i przyjaciele"
Na stronie Wydawnictwa EGMONT czekają również inni bohaterowie z ulubionych bajek Waszych dzieci. :)
Te książeczki z pewnością spodobalyby się mojej coreczce
OdpowiedzUsuńJeśli jest taką samą wielbicielką tych postaci jak mój synek, to na pewno😁
UsuńOoo nie :) ULUBIEŃCY mojego synka :) Nasze dzieci miałyby wspólny temat hehe :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo możliwe.☺ Masza to u nas hit🙂
UsuńBardzo sympatyczne postacie z bajek. Dam te książki na prezent kuzynom ;).
OdpowiedzUsuńMyślę że się ucieszą 😁
UsuńZapowiadają się ciekawie. Sporo tekstu do czytania przy usypianiu dziecka.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie akomponowane dialogi. Proste i zrozumiałe no i wesołe 😄
UsuńMasza to miłość mojego 3 latka :)
OdpowiedzUsuńTośka też 😉
UsuńMyślę, że to świetne propozycje na podróż z dzieckiem. A "wersja kieszonkowa" w podróży z pewnością okaże się dodatkowym atutem.
OdpowiedzUsuńU nas się sprawdza. Ja je brałam do torebki a innym razem do plecaka 🙂
UsuńNie są to ulubione bajki mojej córki ale jest ona wielką fanką bajek na dobranoc. Właśnie czekamy na kuriera z kolejnymi bajkami :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jakie to bajki, może coś podpowiecie? Ja młodemu dużo czytam☺😊
UsuńUwielbiam propozycje tego Wydawnictwa. Książeczki są pięknie wydane, papier też jest porządny.
OdpowiedzUsuńTomka jeszcze nie mamy, a synek ostatnio zaczął oglądać bajkę w tv więc i na zakup książeczek też na pewno się zdecydujemy :-)
Nam podobają się właśnie te książkowe odnośniki popularnych kreskówek i bajek☺😊
UsuńZnamy zarówno Maszę jak i Tomka :) Chociaż za Egmontem nie przepadam, to te książki prezentują się fajnie :) Na przyszłość dla mojego synka.
OdpowiedzUsuńTa seria jest bardzo fajna i lubiana przez małych czytelników i...słuchaczy😄
UsuńNie mogę się doczekać, aż będę kupować córce i czytać takie bajki!:*
OdpowiedzUsuńI ja pamiętam, aczkolwiek małemu czytałam od pierwszych dni, nawet swoje książki czytałam przy nim na głos 😁
UsuńCoś dla mnie - Masza i dla Tygrysa - lokomotywy :)
OdpowiedzUsuńTosiek te bajeczki uwielbia i ostatnio ciągle mu je czytam.😊
UsuńW dzieciństwie uwielbiałam bajeczki, ale w latach 80-tych nie było takich wydawnictw :)
OdpowiedzUsuńDomyślam się. Choć moje dzieciństwo to lata 90-te, jednak za dużego wyboru też nie było. Głównie szkolne lektury😕
UsuńCzy to dziwne, że sama chętnie bym sobie takie książeczki poczytała?:D
OdpowiedzUsuńNieeeee 😉 Ja bardzo lubię literaturę dziecięcą i nie wstydzę się tego 😉😊
Usuń