Książeczki z okienkami to jest to, co dzieciaczki lubią najbardziej. Antoś nie jest tu wyjątkiem. My w swojej biblioteczce mamy kilka takich małych, średnich i dużych. Dzisiaj pokażę Wam naszą perełkę, a zarazem nowość od Wydawnictwa AWM... a może raczej barwny koralik, bo kolorów to my tu mamy bez liku! Propozycja ta jest przeznaczona dla dzieci w wieku 3+, jednak myślę, że 2-latkowi spokojnie można ją pokazać :) U nas jest hitem. Antosiowi spodobała się od pierwszej strony i hmmm... co tu ukrywać. Tę właśnie stronę lubi najbardziej :) Może dlatego, ze ma najwięcej okienek do odkrycia? :) Chyba to jest to, bo otwiera wszystkie po kolei, zagląda, a potem zamyka i tak kolejna rundka :) Mimo oglądania i ciągłego sprawdzania, co kryje się za okienkami o różnych kształtach, synek jej nie niszczy i nie odrywa "drzwiczek", co bardzo mnie cieszy!
Już sama okładka jest piękna, zachęcająca kolorowymi rysunkami, aby zajrzeć do środka. Tam czeka na nasze pociechy miła niespodzianka! :) Książka ma duży, kwadratowy format i cała jest tekturowa. Jak sama nazwa mówi, dziecko pozna miasto. Zaznajomi się z miejscami i rzeczami, które można spotkać w mieście, a więc: kolorowa plastelinowa ulica, piętrowy dom, Zoo, sklep z zabawkami czy przedszkole, a także takie instytucje, jak straż pożarna, policja i pogotowie. Co mi się spodobało, to umieszczenie numerów alarmowych. To bardzo ważna informacja i ogromnie sobie cenię to, że została w tej książeczce zamieszczona. Dziecko zobaczy, co może go spotkać na spacerze w parku. Do rozwiązania jest również kilka zadań i zagadek, trzeba będzie znaleźć też właściwą drogę w labiryncie. Pozna nazwy przedmiotów codziennego użytku, zwierząt czy zawodów, kształty i kolory, pojazdy, nauczy się liczyć do 8-miu, a także pozna literki A, B, C i D. Nauczy się też naśladowania różnych odgłosów i dźwięków. Co ważne, poćwiczy spostrzegawczość i koordynację ruchową, np. podczas odnajdywania zabawek na obrazku.
Szata graficzna nas urzekła! Realne zdjęcia przeplatają się z obrazkami animowanymi lub plastelinowymi, jak np. wspomniana wcześniej uliczka.
Jestem pod wrażeniem tych kolorów. Z ocen od 1 do 10, daję jej 12!!! Jest piękna i w ogóle fantastyczna. Uważam, że jest bardzo wartościową książką dla dzieci! Mój synek jest nią zafascynowany. Gdy marudzi lub gdy na nic nie ma ochoty, podsuwam mu "43 okienka" i po marudzeniu nie ma śladu. :) Książeczka zajmuje go na dłuższą chwilę. Myślę, że świetnie sprawdzi się podczas dłużącej się i monotonnej podróży.Warto ją spakować na wakacje. Wiem, jest troszkę duża (format 250 x 250 mm), ale uwierzcie, gdy pogoda popsuje Wam plany wycieczkowe, będzie idealnym kołem ratunkowym dla znudzonego malucha! :)
A czy Wasze dzieci też mają bzika na punkcie okienkowych książeczek?
Świetna pozycja dla maluszków :-)
OdpowiedzUsuńIdealna :)
UsuńJak na książeczkę 3+ grafika trochę dla młodsowej grupy odbiorców
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest. Mój 2-latek poradził sobie z nią. :)
UsuńCiekawa propozycja, co prawda już nie na nasz wiek, ale myślę, że przyda mi się w pracy.
OdpowiedzUsuńW żłobku, albo przedszkolu? Na bank! :)
UsuńKsiążki są super! A wszystkie interaktywne to po prostu genialny pomysł na wspólne czytanie!
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam. To nietypowe, ale wielofunkcyjne książeczki :)
UsuńOkienka i u nas są na czasie. I bardzo lubiane.
OdpowiedzUsuńBo i jest co lubić ;) za okienkami kryją się różne cuda i dziwy ;)
Usuń