Hej!
Dziś kolejny kulinarny wpis, tym razem na słodko!
Mam dla Was propozycję, na słodkie co nieco do świątecznej kawy przy choince z... choinką.... :)
Tak, tak.
Zachęcam Was do wypróbowania tego przepisu. Ciastka są kruche, przepyszne! Mogą być zarówno w wersji jasnej, jak i ciemnej, kakaowej i ja tę opcję wybrałam!!! :) Możemy je udekorować według uznania lub pozostawić "suche", przełożone tylko lukrem.
Polecam lukier własnej roboty!!! Jak się poniżej przekonacie, wygląda i sprawdzi się lepiej od zakupionego! Dla porównania wstawiłam zdjęcie!
Te choinki to również miły dodatek do prezentu, na pewno ucieszy każdego!!!
:)
CHOINKI - CIASTECZKA
Składniki:
- 1 kostka masła lub margaryny
- 2 szkl. mąki tortowej
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
- 2 jajka (przed rozbiciem sparzyć, oddzielić żółtka od białek)
-3/4 szkl. cukru
-1/2 tabliczki gorzkiej lub deserowej czekolady
- ok. 1/2 szkl. ciemnego kakao
- aromat do ciasta pomarańczowy, migdałowy lub rumowy
- 1,5-2szkl. cukru pudru 2x przesianego
- sok z 1/2 cytryny
- posypki do ciasta (kolorowe, czekoladowe), perełki jadalne, wiórki kokosowe)
Z białek ze szczyptą soli, cukru pudru, soku z cytryny utrzeć lukier. Odstawić.
Do miski przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia + cukier wanilinowy oraz kakao, które też możemy przesiać, pokrojoną margarynę, żółtka.
W kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę, studzimy i dodajemy do naszych składników. Wyrabiamy ciasto, formujemy w kulę, którą w woreczku chłodzimy w lodówce przez ok. 30 minut.
Po tym czasie wyjmujemy ciasto i rozwałkowujemy na blacie obsypanym mąką. Z ciasta wycinamy ok. 5 gwiazdek o różnej wielkości. Nie miałam wśród swoich choinek malutkiej foremki gwiazdki na czubek choinki, u mnie będzie to kwiatuszek :)
Ciasteczka piekę w temp. 180 stopni przez ok. 10 min. (sprawdzam :) )
Upieczone pozostawiam do wystudzenia. Po tym czasie "buduję" choinkę, czyli zlepiam gwiazdki od największej do najmniejszej używając lukru.
I tutaj dla porównania zrobiłam taki mały test jakości. Kupny lukier wyszedł w nim bardzo kiepsko, poszczególne piętra choinki mi się rozjeżdżały, nie miało to w ogóle formy ani wyglądu choinki:
Co innego mój lukier, który test zaliczył celująco:
Jest biały, gęsty i kremowy. Po prostu IDEALNY!!!
Dla porównania:
Pozostało nam udekorować ciasteczka. Możemy je zostawić, aby trochę "odpoczęły".
Były naprawdę smakowite, o czym świadczy fakt, że do samych Świąt zostało ich niewiele :-/
To chyba najlepszy dowód na to, że nie można się im oprzeć i są przepyszne!
POLECAM!!!
SMACZNEGO!!! :)
Fajny pomysł :) Ja nigdy nie robiłam z białek tylko kupny właśnie albo sam cukier puder z sokiem cytrynowym ucierałam :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam raz i więcej tego błędu nie powtórze! :) Każdy lukier własnej robory (czy to z białek, soku z cytryny czy przegotowanej wody jest lepszy niż kupczy! :)
Usuń