"Do końca moich dni", Anna Rybakiewicz

 Historia opisana w książce, inspirowana jest prawdziwymi wydarzeniami. Apolonia Dobkowska to osiemdziesięcioletnia kobieta, główna bohaterka powieści. Fabula w powieści biegnie dwutorowo: rok 2002, kiedy Apolonia jest staruszką oraz przeszłość od 1939r. Apolonia pisze książkę o swojej przeszłości.Wypadek sprawia, że kobieta musi napisać ja od nowa, w czym pomaga jej młoda sąsiadka, Weronika.


 Kobieta wraca w nich do wspomnień swoich młodzieńczych lat. Pola pochodziła ze szlacheckiej rodziny. Jej rodzice byli zamożni, mieszkali w pięknym dworze. Ona była bardzo dobrze wykształcona. W 1939 r. obchodzila swoje 19-te urodziny, na które zaproszono wielu gości. Pola była zakochana ze wzajemnością w Jerzym. Związek ich był tajemnicą, ponieważ stanowił mezalians-chłopak pracował we dworze jako ogrodnik. Szczęśliwe życie Dobkowskich oraz innych właścicieli ziemskich w Szczepankowie. Niestety, wybuch wojny i agresja Rosji na Polskę, przekreśliła wszystko. Rodzina Poli została wywieziona na Syberię.Podróż pociągiem była straszna. Głód, mróz, ciasnota, tragiczne warunki sanitarne, nie ułatwiały podróży. Do tego mama Poli spodziewała się dziecka.

Nieludzka ziemia, nie oszczędza nikogo. Pola jednak jest odważna, zadziorna. Zrobi wszystko, aby polepszyć byt swojej rodziny i nowonarodzonego braciszka. Praca jest ciężka, warunki do życia straszne. Jednak jest ktoś, na kogo pomoc może liczyć. Radziecki żołnierz, Andriej zakochuje się w pięknej Polce i wbrew wszystkiemu pragnie złączyć z nią swój los. Jerzy nie daje znaku życia, nie odpowiada na listy. 

Kiedy wreszcie wojna się kończy, a Polacy mają wrócić do kraju, Pola staje przed ogromnym wyborem. Czy bohaterka wróci z rodziną do Ojczyzny, czy wybierze niepewny los na znienawidzonej ziemi? Jakie scenariusze napisało dla bohaterów życie? Dla kogo los będzie łaskawy, a kogo nie oszczędzi?

Jestem szczęśliwa, że przeczytałam tę książkę. Posiadam jeszcze inny tytuł i wiem, że to również będzie wspaniałą lektura. Autorka jest mistrzynią jeśli chodzi o konstruowanie fabuły, dialogów, kreowanie postaci.Wszystko wspaniale ze sobą się łączy. To piękna i poruszająca historia, pełna emocji. Czytałam z zapartym tchem, niejednokrotnie łapiąc głębszy oddech, chwytając się za ❤️ i ocierając płynące po policzkach łzy. Jestem wdzięczna za tę książkę.Dawno żadna książka tak bardzo mnie nie poruszyła. Tyle emocji mną targało, tyle pytań kłębiło się w mojej głowie.

To moja pierwsza książka, której wojenną fabuła toczy się na Syberii. Do tej pory czytałam książki, które opowiadały o agresji niemieckiej. Nie było tutaj też wszechobecnej brutalności, zbrodni, na co odetchnęłam z ulgą.

Jeśli jeszcze nie poznaliście twórczości pani Anny Rybakiewicz, polecam zacząć od tej książki. Z pewnością nie pożałujecie poświęconego jej czasu. Ja zarwałam dla niej noc i wcale nie żałuję. Polecam książkę z całego ❤️.


*Recenzja egzemplarza własnego.


Komentarze

  1. Nie znam twórczości autorki. Czuję się zachęcona i chętnie poznam

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi świetnie. Myślę że będzie mi się podobać

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę że spodoba mi się ta powieść. Jeszcze nie czytałam książek o wojnie na Syberii

    OdpowiedzUsuń
  4. Dawno nie czytałam czegoś podobnego. Będę musiała poszukać tej książki

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz