"Opowieści z betlejemskiej szopki", Isabella Salmoirago, Marco Antonio Rosso

 Święta Bożego Narodzenia dobiegły końca, aczkolwiek okres świąteczny nadal trwa. W grudniu przeczytaliśmy bardzo dużo książek o tematyce zimowo-świątecznej. Nie zabrakło takich typu 24 opowiadania przedświąteczne, adwentowe, przygotowujące do tych wyjątkowych świat Bożego Narodzenia. Tych prawdziwych, jedynych, w których to najważniejsze jest Dzieciątko Jezus. 


"Opowieści z betlejemskiej szopki"


Wydawnictwo Jedność [ Współpraca reklamowa]

Opowieści z betlejemskiej szopki to zbiór 25 wyjątkowych opowiadań autorstwa Isabelli Salmoirago oraz Antonia Rosso. Ilustracje do książki stworzyła Elisa Enedino. 


I zanim napiszę, co znajdziemy w tej publikacji, od razu zaznaczę, że jest to przepiękna książka. Naprawdę. Czytam wiele książek na czas Adwentu dla dzieci. W większości były to różne historie, często odrębne, nie związane ze sobą. 


W niektórych wątek betlejemskiej szopki w ogóle nie był poruszany. A przecież Boże Narodzenie, to święta narodzin Dzieciątka Jezus i to właśnie to jest najważniejsze.  W tej zamkniętej w twardej oprawie, poznamy wszystkie postacie, które znalazły się w szopce należącej do rodzeństwa. Dzieci, przygotowując się do świąt, umieszczają w stajence różne figurki. Każda z nich jest wyjątkowa i odgrywa bardzo ważną rolę. 


Oprócz Maryi, Józefa i Dzieciątka Jezus, w szopce znaleźli się inni ludzie (pastuszkowie, trzej królowie, kowal, cieśla, praczka, pastereczka, rybak, flecista, dudziarz, piekarska, śpiewający anioł) oraz zwierzęta:  owce, osiołek, wół, kura, trzy niecierpliwe wielbłądy ale też zwyczajny (a może wcale i nie?) mostek. Przeczytamy też o czwartym królu, któremu nie udało się dotrzeć do stajenki? Dlaczego? Nie zdradzę tego, ale jego symbolika również ma znaczenie. 


Wszystkie figurki ożywają. Poznamy ich historię (wszystkie pochodzą ze sklepu z figurkami do szopek) i zostały zakupione przez dzieci, które budują swoją własną szopkę betlejemską. Jednak z upływem lat, sama konstrukcja szopki się sypie. Z pomocą wnukom, przychodzi dziadek, który wspólnie z dziećmi tworzy nową szopkę.


 W pierwszym opowiadaniu, przemówi Gwiazda Betlejemską, której rodzeństwo przez przypadek odłamuje ogon. Po kolei, rozdział po rozdziale, poznamy kolejne figurki. Nie tylko dowiemy się, jaką symbolikę przedstawiają. Znajdziemy też wiele mądrych znaczeń i przesłań. Mnie bardzo poruszyło to, co odpowiedział Świty Józef rybakowi, który okłamał go mówiąc, że zaniósł do szopki bardzo dużą rybę w darze dla Dzieciątka. Co mają ciekawego do powiedzenia ludzie i zwierzęta? Jak znalazły się w szopce? Jakie uczucia im towarzyszą? Jakimi mądrościami podzielą się z czytelnikiem? 


 "Opowieści z betlejemskiej szopki" to przepiękna lektura. Byłam wzruszona, zaciekawiona i szczęśliwa, że trafiła do nas tak wyjątkową pozycja. Ilustracje są kolorowe i zachwycają. Pięknie komponują się z treścią. Rozdziały są krótkie, dlatego polecam lekturę dzieciom, które ćwiczą umiejętność samodzielnego czytania i czytają już samodzielnie. Tekst jest przystępny i ma dużą czcionkę. Książeczka ukazuje piękne wartości i prawdziwy sens Świat Bożego Narodzenia. Opowiada, co wydarzyło się w Betlejem, kto przyszedł powitać nowonarodzone Dzieciątko, ale też poznamy legendę, o królu, który nie zdążył spotkać się ze Świętą Rodziną. 



Publikacja ma pogodny charakter. Można ją z powodzeniem czytać także po świętach. Nam lekturą bardzo się spodobała. Cieszę się, że powstają książki dla dzieci, które pomogą nam przekazać ważne dla naszej rodziny wartości. Polecam tę przepięknie wydaną książkę z całego serca.❤️ 


Wpis powstał w ramach współpracy z Wydawnictwem Jedność 

Komentarze

Prześlij komentarz