365 BAŚNI I OPOWIASTEK NA KAŻDY DZIEŃ - RECENZJA

Po przepięknej, granatowej księdze pt. "365 wierszy i rymowanek na każdy dzień" (Recenzja), przyszła pora na kolejne, imponujące tomisko: "365 baśni i opowiastek na każdy dzień". Wydawcą obu publikacji jest Wydawnictwo Wilga. Najnowsza księga, jest przepięknie wydana: gruba oprawa ze złotymi zdobieniami, której szata graficzna zachwyca i cieszy oczy.

365 baśni i opowiastek na każdy dzień

 Niniejsza publikacja to imponujący zbiór baśni i legend, a także opowiastek na każdy dzień roku. Możemy więc cieszyć się z dziećmi  wspólną lekturą codziennie. 

Teksty są zróżnicowane. Jedne są naprawdę króciótkie, inne dłuższe. Czcionka jest drobna, co na ogół sprawia mi trudność, jednak tym razem było inaczej. 

Byłam bardzo ciekawa tekstów, ponieważ wiele z nich czytałam po raz pierwszy. Nawet baśnie niektórych znanych mi autorów, zaskoczyły mnie. Tu miałam przyjemność przeczytać je pierwszy raz. Wnętrze książki prezentuje się bardzo elegancko i estetycznie.

 Ilustracji mamy tutaj niewiele i są to najczęściej pojedyncze obrazki. Natomiast cały urok tkwi w zdobionych ramkach, które zamykają cały tekst. Każda rozkładówka jest inna, jednak równie piękna. 

Księga podzielona jest na miesiące, a w nich na ponumerowane dni. Każda opowieść rozpoczyna więc data. Jeśli tego dnia wypada jakieś szczególne, bądź nietypowe święto (np. Światowy Dzień Chorego, Dzień Kota, Dzień Pomocy Potrzebującym, Dzień Żaby, Światowy Dzień Mórz, itd.), również jest ono wspomniane. Swoją drogą, o wielu takich świętach nie miałam pojęcia! 😊 Dalej wielką literą napisano tytuł baśni, legendy lub opowiastki, a następnie autora, bądź pochodzenie tekstu.

W księdze znajdziemy: legendy polskie, opowieści na podstawie powieści J. Swifta, baśnie Braci Grimm, baśnie H. Ch. Andersena, czy J. de la Fontaine'a. W tak pięknie wydanej publikacji nie mogło również zabraknąć: baśni rosyjskich, indyjskich, chińskich, niemieckich, baśni Wschodu, baśni Mórz Północnych, Fiordów Północy, baśni Ewenkijskich, włoskich, norweskich, francuskich, baśni angielskich, Opowieści Biblijne i wiele, wiele innych.

Wszystkie napisane pięknym, językiem, a ich lektura jest lekka i przyjemna. Przyznam, że ciężko jest odłożyć książkę po przeczytaniu jednego tekstu. My mamy księgę od niedawna, dlatego czytam chłopcom opowieści od pierwszego stycznia. Najpierw jest lektura przypadająca na dany dzień z kalendarza, a dopiero potem, jeśli chłopcy chcą jeszcze czegoś posłuchać, wybieram tekst na początku publikacji. 

Lektura nigdy się nie znudzi, nawet jeśli przeczytacie ją od deski do deski. Śmiało możecie do niej wracać. Jestem ciekawa, czy powstanie kolejna, podobna publikacja. Nam księga pt. "365 baśni i opowiastek na każdy dzień" bardzo się spodobała. Chętnie sięgamy po nią jako bajki przed snem. 

Wam również z całego serca polecamy. 

Znajdziecie ją TUTAJ. 

Księga ma tak piękny wygląd, że z powodzeniem sprawdzi się jako książkowy prezent. Polecamy!

Za egzemplarz serdecznie dziękujemy

 Wydawnictwu Wilga