"Prosto w serce", Jolanta Kosowska, Wyd. Nowe Res - RECENZJA


Myślałam, że przeczytam tylko kilka rozdziałów powieści pt. "Prosto w serce" Jolanty Kosowskiej Wydawnictwa Nowe Res. Później jednak się zreflektowałam, wszak na własne lekturę mam ostatnio mało czasu. Pomyślałam więc, że spędzę miły piątkowy wieczór z książką napisaną przez autorkę, której warsztatu pisarskiego nie znam. I to był słuszny wybór, ponieważ powieść okazała się fantastyczna! Nawet nie wiem, kiedy minął mi czas, a już miałam za sobą połowę lektury. Resztę czytania odłożyłam sobie na następny dzień. Książkę skończyłam czytać naprawdę szybko. Czytało mi się ja niezwykle lekko i przyjemnie, choć historia bohaterki do wesołych nie należała...

Hania to szczęśliwa młoda kobieta, która przygotowuje się do swojego najważniejszego dnia w życiu - do ślubu z ukochanym Bartkiem. Wszystko już jest przygotowane, piękna suknia wisi w szafie, ślubna wiązanka też już prawie zamówiona. Kiedy dziesięć dni wcześniej Hania mdleje na przyjęciu, kobieta jeszcze nie wie, jak potoczą się jej losy. Niestety, okazuje się, że kobieta może być nieuleczalnie chora, choć lekarze nie do końca są pewni diagnozy. Narzeczony zapewnia ją o swojej miłości i wsparciu. Szybko jednak zmienia zdanie i przez rozmowę telefoniczną zrywa zaręczyny i odwołuje ślub. Mówi jej, że nie jest gotowy na to, aby być pielęgniarzem i męczennikiem. Nie chce rezygnować z aktywnego życia oraz zawodowej kariery i zajmować się nią kiedy jej stan będzie się pogarszał...

Żadna kobieta nie chciałaby usłyszeć tak bolesnych słów od ukochanego mężczyzny. Nic więc dziwnego, że Hania cierpi i jest w rozsypce. Młoda kobieta,dzięki wsparciu wspaniałych przyjaciół, postanawia zmienić otoczenie, które przypomina jej o ukochanym. Traf chce, że traci też swoją pracę. Nic więc jej już tu nie trzyma. Decyduje się więc na wyjazd do Francji do Prowansji. Próbuje poskładać swoje życie na nowo. Tam kobieta poznaje Andre. Czy kobieta będzie w końcu szczęśliwa? Na horyzoncie znów pojawia się Bartek, który wszystkiego żałuje i chce odzyskać ukochaną. Czy Hania mu wybaczy i para znów będzie razem?

Dawno żadna książka nie poruszyła mnie tak bardzo, jak powieść "Prosto w serce". Popłakałam się i to konkretnie, ponieważ tak przejęłam się losem bohaterki. 🙆🤦‍♀️Bardzo wczułam się w powieść, wydawała mi się ona tak realna. Hania zaskarbiła sobie moją sympatię od razu. Jest sympatyczna, otwarta, przyjacielska. Jeśli kocha, to na sto procent. W przyjaźni jest oddana, pomocna. Zawsze można na nią liczyć. Nic więc dziwnego, że w chwilach dla niej ciężkich, może liczyć na swoich przyjaciół, którzy zawsze staną za nią murem. Jest piękna, ale naturalna.


Jej historia bardzo mnie poruszyła. Fabuła tej powieści obyczajowej jest bardzo ciekawie skonstruowana. Autorka z zawodu jest lekarzem, a więc wszystkie medyczne aspekty w książce zostały przedstawione w fachowych sposób. Powieść jest emocji, które udzielają się czytelnikowi, za co autorce bardzo dziękuję. W publikacji zastosowano narrację pierwszoosobową, co bardzo lubię. Bohaterowie dostali w książce "głos", dzięki czemu czytelnik poznaje, jak wyglądała sytuacja z perspektywy kilku stron.

Hanię polubiłam od razu. Bartek, po tym jak się zachował, został przeze mnie skreślony. Niedojrzały emocjonalnie, narcystyczny egoista. O miłości potrafił tylko pięknie mówić. Natomiast kiedy przyszła wielka próba dla ich związku, wycofał się jak zwykły tchórz. Nie chciał do końca życia z kimś, kto będzie od niego zależny, potrzebował jego opieki i wsparcia non stop. Nie chciał rezygnować z wygodnego życia, aby opiekować się chorą żoną, której stan zdrowia będzie się pogarszał. Zerwał z nią przez telefon, nie miał odwagi spojrzeć jej w oczy. Tchórz. Miałam nadzieję, że Hania mu nie wybaczy, kiedy znów pojawi się w jej życiu. Jakiego wyboru dokonała bohaterka? Tego nie zdradzę. Warto sięgnąć po tę powieść, żeby się tego dowiedzieć.
 
Od książek, po które sięgam oczekuję tego, że mnie zaciekawią, ale też wzbudzą we mnie wiele emocji. Ta spełniła swoją rolę. Jeśli więc i Wy lubicie powieści, które poruszają różne tematy, nie brakuje w nich ludzkich dramatów, trudnych wyborów oraz które poruszają do łez, serdecznie polecam Wam ten tytuł!
 
 Powieść znajdziecie na stronie zaczytani.pl
 

 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwo Nowe Res.


 

Komentarze

  1. Jeśli to powieść, która funduje takie emocje, nie pozostaje nic innego, jak po nią sięgnąć!

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktyczni to powieść na weekendowy wieczór, najlepiej spokojny, żeby można było przeżywać książkę bez zakłóceń

    OdpowiedzUsuń
  3. lawenda, jak ja jej... nie lubię. To chyba od razu mnie jakoś odrzuca od książki, ale jeśli się przemogę to potem samo się czyta :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oczekujemy od książek tego samego, skoro ty to dostałaś od tej historii, to warto się skusić.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czasem, kiedy wydaje się, że podążamy właściwą ścieżką, los wie za nas lepiej, co prawda wystawia człowieka na wielką próbę, ale też intensywnie daje znać, że bliskość z kimś nie dla nas nie przyniesie spełnienia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow totalne tornado emocji. Z jednej strony dobrze że zerwane zaręczyny - co się męczyć z takim facetem!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz