Pierwszy thriller kryminalny, który przeczytałam po dłuższej przerwie -"INSPIRACJA" Adriana Bednarka od Wydawnictwa Novae Res


Nie mogę uwierzyć, ze minęło już kilka miesięcy od kiedy przeczytałam ostatni raz książkę z cięższych gatunków powieści, jak chociażby kryminał czy thriller. Wszystko przez tego całego wirusa w koronie.😉 Cała ta narodowa kwarantanna i sytuacja na świecie sprawiła, że odechciało mi się czytać tego typu książek. Wybierałam więc lżejsze i przyjemniejsze lektury. Dzięki temu dowiedziałam się, że nie wszystkie obyczajówki są takie złe. Ba! Odkryłam kilka polskich autorek, których styl bardzo mi się spodobał i zjednała do siebie. 🙂
 
Korzystając więc z długiego weekendu oraz chwili dla siebie, postanowiłam przeczytać powieść, która już od dobrych kilku dni stała na regale i czekała na swoją kolej.  Tą książką jest thriller kryminalny z nutą romansu pt. "Inspiracja" autorstwa pana Adriana Bednarka, który ukazał się nakładem Wydawnictwa Novae Res. Nie miałam w dłoniach jeszcze żadnej książki napisanej przez autora, dlatego tym bardziej byłam ciekawa jego pióra i stylu, jakim się posługuje.
Dwudziestotrzyletni Oskar pisze opowiadania kryminalne. To dzięki nim próbuje uporać się z wielką traumą, jakiej doświadczył w przeszłości. Odcina się od świata w pokoju, do którego wstępu nie ma nawet jego ojciec. Młody mężczyzna inspiracji do swoich historii szuka...na cmentarzach podczas ceremonii pogrzebowych. To właśnie na jednym z pogrzebów pewnej nastolatki, ofiary tajemniczego morderstwa, poznaje piękną dwudziestoletnią Laurę, którą z miejsca go oczarowuje. Młodzi zakochują się w sobie. Razem próbują rozwikłać zagadkę makabrycznych morderstw, ofiarami których padają nastolatki. Wszystkie łączą podobne cechy zewnętrzne. Oskar wiążąc się z Luizą, dziewczyną z wyższych sfer, odkrywa coraz więcej nowych poszlak, które łączą ludzi z jej kręgu. Kto z nich ma związek z tajemniczy mi zbrodniami? Kim jest Łowca Nimfetek? Nikt nie jest w stanie przewidzieć tego, co nadejdzie... 

Nie do końca byłam przygotowana na tak drastyczne opisy zbrodni. Odzwyczaiłam się. Nie mogę jednak napisać, że nie były w pewnym sensie dobre. Bo były. Działały mocno na wyobraźnię. Czytając o kolejnym bestialskie mordzie, miałam ciarki na skórze. To był mocny thriller. Autor stopniowo wprowadzał nas w świat zbrodni. Pierwsza z nich była tajemnicza, nie od razu pan Bednarek zdradza, w jaki sposób zginęła nastolatka. Autor powierza narrację głównej postaci męskiej, czyli Oskarowi. Dzięki takiemu zabiegowi, możemy lepiej poznać bohatera, jego myśli, bolesną przeszłość. Opisane wydarzenia wydają się bardzo rzeczywiste, co dodatkowo potęguje wrażenia czytelnicze.
Choć powieść liczy ponad pięćset stron ja uporałam się z lekturą naprawdę szybko. Strona po stronie zagłębiałam się w tekst nie wierząc własnym oczom. I choć dzieło autora uważam za naprawdę dobre, nie prędko sięgnę po tak mocny gatunek. Chyba naprawdę odwykłam od tak mocnych, naszpicowanych przemocą i zbrodnią wątków. Muszę odczekać swoje. Jednak dla fanów tego typu powieści, takich, którym nie straszne tak makabryczne zbrodnie, książka może okazać się satysfakcjonujące lekturą.  


Zainteresowanych odsyłam na stronę zaczytani.pl


Za egzemplarz dziękuję
Wydawnictwu Novae Res

Komentarze

  1. Niestety ja nie przepadam za tego typu literaturą , wolę lżejsze pozycje

    OdpowiedzUsuń
  2. Wędrówki po kuchni14 czerwca 2020 09:59

    Książka musiała być dobra i wciągająca, skoro tak szybko przeczytałaś tyle stron

    OdpowiedzUsuń
  3. Klimatycznie bardzo mi odpowiada, chętnie zainteresuję się tym tytułem. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka musiała być dobra i wciągająca. Ja ostatnią książkę przeczytałam kilka miesięcy temu, trudno uwierzyć nie

    OdpowiedzUsuń
  5. Pochłaniam kryminały jak czekoladoholicy tabliczki czekolady. Inspiracja to kawał dobrej powieści, którą warto przeczytać. Moja biblioteczka jest bogata w kryminały. Lubię jak w książce coś się dzieje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, takie mega mocne i mroczne klimaty literackie potrafią nieźle uzależnić, coś o tym wiem. ;)

      Usuń
  6. Ciekawe, nie znam tego autora, a lubię kryminały i thrillery...

    OdpowiedzUsuń
  7. O twórczości autora słyszałam naprawdę wiele dobrego, ale nie czytałam jeszcze jego żadnej dłuższej powieści.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie każdy lubi takie klimaty. Ja czasami sięgam po thrillery- raz trafiam na mocne, raz na książkowe kity...

    OdpowiedzUsuń
  9. a ja lubię (ostatnio) takie drastyczne zaskoczenia, jakaś za bardzo stateczna się zrobiłam przez literaturę dziecięcą i pragnę krwi ;-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz