"BIURO PODRÓŻY NOSOROŻKI PAPTI. PRZYGODY W DŻUNGLI ŁUBU-DUBU".TOM 1, MARCIN MORTKA, WYD. WILGA

Nasze wakacje stoją pod wielkim znakiem zapytania. Pewnie jak większości z Was, jeśli mieliście jakieś plany na lato. Trudno, jeszcze zdążymy pozwiedzać, zdrowie jest najważniejsze.

Bardzo lubię książeczki dla dzieci, w których bohaterami są zwierzęta. Pisałam o tym już tyle razy, ale muszę o tym wspomnieć za każdym razem, kiedy trafię na taką szczególną perełkę książkową. I właśnie taką podsunęło mi Wydawnictwo Wilga.


"Biuro Nosorożki Papti. Przygody w dżungli Łubu-dubu" to pierwszy tom najnowszej serii wydawniczej książek dla dzieci autorstwa Marcina Mortka. Autor jeśli nam dobrze znamy z przygód przesympatycznego rudobrodego wikinga. Czy ta książka również zdobyła nasze serca?


Zdecydowanie tak! Marcin Mortka ma smykałkę do pisania opowieści dla małych czytelników. My tę książkę potraktowaliśmy jako opowieści przed spaniem. Składa się ona z krótki rozdziałów, tak więc każdego wieczora czytałam Tosiowi 2-3 rozdziały. Wszystkich razem jest 10.

Bohaterką książki jest tytułowa nosorożka Papti, która w dżungli Łubu-dubu prowadzi biuro podróży. Pomagają jej w tym przyjaciele, papuga Gagaduła oraz leniwiec Śpioch.

Nosorożka jest zasmucona, ponieważ biuro świeci pustkami. Nikt z mieszkańców dżungli nie ma zamiaru jej opuszczać i sprawić sobie wakacji. Mimo to, Papti nie poddawała się. W końcu, jej cierpliwość zostaje nagrodzona. Pojawiają się pierwsi klienci. Wśród nich: krokodyl Tapleusz, któremu każdy depcze na ogon, słoń Kruszynek, lew Rykitiki, zebry pan Przytupek i jego synek, Paseczek, trzy niedźwiedzie, flamingi z teatru tańca Flakonik, żyrafa Żyrafał oraz kilku innych ciekawych bohaterów. Czy każdemu z nich uda się spędzić wspaniałe wakacje i czy wszyscy będą z nich zadowoleni? A może nasza bohaterka też wyruszy w jakąś ciekawą podróż? Warto przeczytać, aby się tego dowiedzieć.


"Biuro podróży Nosorożki Papti. Przygody w dżungli Łubu-dubu" to pierwsza część przygód Nozorożki, która prowadzi biuro podróży w dżungli. To niezwykle ciepła i przyjemna książeczka, wypełniona ciekawymi perypetiami różnorodnych bohaterów. Twarda oprawa z uroczą, niezwykle barwną ilustracją, jest wstępem do historii wartych poznania zarówno, w towarzystwie rodzica, jak i podczas samodzielnej lektury. Tekst jest zapisany dużą czcionką, tak więc dla dzieci, które opanowały umiejętność czytania, będzie w sam raz. Nie będzie męczył oczu. Bardzo spodobały nam się przygody Papti oraz odwiedzających ją zwierzęt, które zapragnęły odpocząć i wyruszyć na ciekawe wakacje. Nosorożka oraz jej dwaj przyjaciele potrafią wpaść na naprawdę świetne pomysły, ich kreatywność nie zna granic. 


Tosiowi bardzo spodobały się pocztówki, które zwierzęta przysyłały ze swoich wojaży właścicielce biura. Nie mógł się doczekać zakończenia rozdziału. Bardzo chciał poznać ich treść, jak i to, czy każdy klient biura był zadowolony z wakacji.😉


To, co oprócz tekstu zasługuje na uwagę, to z pewnością urocze i pogodne ilustracje, którymi możemy cieszyć się na każdej stronie książki. Pani Magdalena Babińska przybrała tę opowieść w niezwykle kolorową szatę graficzną, która cieszy oczy zarówno dorosłego, jak i małego czytelnika. Książka jest pięknie wydana, a opisane w niej przygody cieszą się sympatią, bohaterów z miejsca można polubić. My miłe spędziliśmy z nią każdy kolejny wieczór. Już nie możemy doczekać się drugiego tomu.


To przyjazna dzieciom książeczka, wartościowa. Autor posługuje się tutaj dostosowanym do dziecka językiem. Nie znajdziemy tu słów, nieodpowiednich dla małego czytelnika, tylko przyjemną lekturę. Serdecznie polecamy! 😊  Książeczkę znajdziecie TUTAJ.



Za egzemplarz dziękujemy 
Wydawnictwu Wilga


Komentarze

  1. Lubię takie książeczki. Codziennie czytam córce podobne przygodowe opowieści.

    OdpowiedzUsuń
  2. O, bardzo lubimy książeczki tego pana. Tej jeszcze nie widziałam w sprzedaży.

    OdpowiedzUsuń
  3. te ilustracje są niesamowite, chętnie przeczytam tę historię moim dzieciom :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz