"Wszechmrok" Ani Elphinstone od Wydawnictwa Wilga to kolejna, niezwykła publikacja, pełna magicznych istot, wielu niebezpieczeństw, ale i niesamowitych przygód, która z pewnością przypadnie do gustu dzieciom (ale nie tylko😉), dla których dzień bez książki, jest dniem straconym. To publikacja, w której akcja nabiera tempa, a dobro toczy ciągłą walkę ze złem. Czy i tym razem dobro zatryumfuje?
W Nieodkrytych Królestwach zbliża się długo wyczekiwana chwila. Wszyscy mieszkańcy o północy oczekują niezwykłego wydarzenia. Z popiołów ma powstać Feniks, który ma roztoczyć opiekę nad krainą i zapewnić istnienie magii na świecie, szczególnie tej, która ma służyć dobru. Niestety, Członkowie Wzniosłego Ludu czują niepokój. Dzieje się rzecz niepokojąca, bowiem zamiast cienia feniksa, który miał pojawić się na tle księżyca, pojawiła się ciemność która przysłoniła jego blask...
Wśród
elfów, goblinów zapanował stratach. Nikt nie wie, co to było. Tylko
jedenastoletnia dziewczynka, o imieniu Plamka, która jeszcze nie spała,
widziała dziwną postać. Był do duży stwór z czarnymi skrzydłami. To harpia
Morga, która pragnie zagarnąć dla siebie magię wszystkich
krain. Plamka i jej kompan, zrzędliwa małpka o białym nosie, Bartolomeo,
wyruszają w niebezpieczną wyprawę do krainy Wszechmroku. Czy uda im się
powstrzymać potwora i przywrócić spokój krainie? Czy dziecko będzie w
stanie pokonać Mogę? Elfy i gobliny pokładają w Plamce wielkie nadzieje,
ale czy dziewczynka uwierzy w siebie i będzie na tyle odważna by
stoczyć walkę z harpią?
Już
od pierwszych stron wiedziałam, "Wszechmrok", który jest początkiem serii Kronik Nieodkrytych Królestw, to będzie wspaniałą
przygodą czytelniczą. Było trochę strasznie. No, może nie tak, jak przeczuwałam (może to i lepiej 😉), jednak napięcie w książce utrzymane jest do ostatniej
strony.
Abi Elphinstone w swojej powieści dla starszych dzieci (wiek czytelniczy typuję na 12+), łączy
świat rzeczywisty z fantastycznym, w którym występują niezwykłe postaci
no i oczywiście magia. Akcja książki toczy się wartko, a każda
przeczytana strona, tylko podsyciła czytelniczą ciekawość. Autorka operuje pięknym piórem, przez co lekturę czyta się lekko i przyjemnie. To piękna opowieść o odwadze, ale i rodzącej się przyjaźni. Książka nie posiada ilustracji, za to wyróżnia się naprawdę pięknie zaprojektowaną okładką. To pierwszy tom nowej serii, a ja już nie mogę doczekać się kolejnej części. Bardzo chce poznać dalsze losy bohaterów i Was też do tego zachęcam.
Książkę "Wszechmrok" znajdziecie TUTAJ.
Tytuł: "Wszechmrok", tom 1
Seria: Kroniki Nieodkrytych Królestw
Autor: Abi Elphinstone
Tłumaczenie: Agnieszka i Karol Stefańczykowie
Wydawnictwo: Wilga
Oprawa: miękka
Strony: 238
Za egzemplarz dziękuję
Wydawnictwu Wilga
Brzmi świetnie. Jestem ciekawa, czy spodobałaby się mojemu synowi :-)
OdpowiedzUsuńTo cos co zainyeresowaloby mojego Ignaska. Musze mu kupic 😀
OdpowiedzUsuńWidzę, że jest bardzo ciekawie wydana, na pewno się spodoba dzieciom.
OdpowiedzUsuńBrzmi świetnie. Jestem ciekawa tej książki
OdpowiedzUsuńMoja młodzież już za duża do tej przygody, ale tytuł uwzględniam jako pomysł na książkowy prezent. :)
OdpowiedzUsuńSkoro w tej książce są elfy i gobliny, to musi być ciekawie. :)
OdpowiedzUsuń