"W deszczu łatwiej ukryć łzy", Beata Olejnik, Wyd. Novae Res



 Coraz częściej patrzę przychylnie na powieści obyczajowe, co oczywiście możecie zauważyć po ostatnich recenzjach. 😉 Mam jeszcze kilka książek w tym gatunku, które czekają w kolejce na lekturę. Właśnie skończyłam czytać powieść "W deszczu łatwiej ukryć łzy" Beaty Olejnik (wyd. Novae Res). Fabuła książki wydała mi się dość intrygująca, dlatego bardzo chciałam ją przeczytać.

 Dwudziestopięcioletnia Marta jest kwiaciarką. Prowadzi własny biznes i choć niewielki, to praca ta daje jej ogromną satysfakcję i poczucie stabilizacji. Oprócz kwiatów, jej wielką pasją jest malowanie obrazów. Najczęściej kobieta maluje koty. Jej pracownią jest zaplecze kwiaciarni. Marta jest szczęśliwą osobą. Od kilku lat jest w związku z Grzegorzem, ma wspaniałych przyjaciół Edytę i Michała, na których zawsze może liczyć. Pewnego grudniowego dnia, tuż przed świętami, za oknem swojej kwiaciarni zauważa młodego chłopka, którego nigdy dotąd nie widziała...
 Nastolatek przypomina jej zmarłego tragicznie młodszego brata, który teraz byłby w zbliżonym wieku nieznajomego. W chłopaku jest coś, co sprawia, że kobieta pragnie mu pomóc. Zauważa, że chłopak jest chudy, ma znoszone, lekkie, jak na tę porę roku ubrania. Jest ewidentnie zaniedbany i niedożywiony. Marta zaprasza Sebastiana - tak nazywa się nastolatek - na gorącą herbatę. Nawet nie spodziewa się, że w tym momencie, jej życie wywraca się do góry nogami. Na początku kobieta traktuje piętnastolatka jak brata. Chłopiec jest częstym gościem w kwiaciarni, co nie bardzo podoba się narzeczonemu Marty. Mężczyzna pragnie wyjechać do Berlina i rozwinąć własny interes. Chce, aby jego kwiaciareczka pławiła się w luksusie, a nie zarabiała marne grosze. Kobieta nie chce niczego zmieniać, nie chce porzucać kwiaciarni, nie zamierza też wyjeżdżać i rezygnować ze swoich pasji. Kiedy sypie się jej długoletni związek, rodzi się nowy, niespodziewany. W życiu Marty i Sebastiana zachodzą kolosalne zmiany. Chłopak dorasta i zakochuje się w kobiecie. Czy odwzajemni ona jego uczucia? Czy miłość między kobietą, a nastolatkiem będzie możliwa? 


  Z moich obserwacji wynika, że bardziej akceptowane przez społeczeństwo są związki, w których to mężczyzna jest starszy. Nawet podczas swobodnych rozmów z koleżankami przyznawały one, że związek ze starszym mężczyzną, wydaje się im bardziej pociągający. Na pary, w których to kobieta jest starsza, patrzą się z rezerwą, niedowierzaniem, a nawet politowaniem. Było im żal kobiet, ponieważ nie wierzyły w to, że taki związek może przetrwać i być szczęściwy. Znam pary, w których to kobieta jest starsza od partnera. W jednym, różnica ta wynosiła trzynaście lat. Miłość była naprawdę wielka, a uczucie między nimi gorące. Kobieta martwiła się, że z czasem przestanie podobać się partnerowi. Kiedy ona będzie się starzeć, on zacznie oglądać się za innymi, młodszymi, atrakcyjniejszymi. On zapewniał, że nigdy do tego nie dojdzie, bo ją kocha. Niestety, tutaj jej obawy się sprawdziły, a on odszedł do innej, dużo młodszej kobiety. Ona cierpiała, ale w końcu i dla niej zaświeciło słońce. Spotkała nową miłość, mężczyznę kilka lat starszego od siebie, jest szczęśliwa. Czy oznacza to, że związek z młodszym mężczyzną zawsze kończy się źle? Ja tak nie uważam. Myślę, że w życiu nie warto też kierować się stereotypami...

 Czy w powieści będzie podobnie? Tego nie zdradzę. Napiszę tylko, że lektura poruszyła mnie do głębi. Autorka w opisach posługuje się pięknym piórem, dzięki czemu pozycję czytało się płynnie. Fabuła wciągnęła mnie tak bardzo, iż publikację przeczytałam w jeden dzień. "W deszczu łatwiej ukryć łzy" to wspaniała powieść, która porusza wiele kwestii. Mamy tutaj do czynienia z miłością i namiętnością. Doświadczamy siły prawdziwej przyjaźni, ale też bezinteresownej pomocy. To także opowieść o sile ludzkiego charakteru i dążeniu do realizacji własnych planów i marzeń. Wreszcie, to książka o tym, że zawsze warto być sobą, nie należy trzymać się utartych schematów, gonić za pieniądzem i luksusem. 



  Kiedy sięgałam po "W deszczu łatwiej ukryć łzy" , nawet nie przypuszczałam, jakie emocje wywoła we mnie książka. Jest to historia niespodziewanej miłości. Takiej, która czasami szokuje, wydaje się silna, ale czy ma szansę przetrwać? Sebastian dopiero wkracza w dorosłe życie. Dzięki Marcie, opuszcza dom ojczyma narkomana, który znęcał się nad chłopakiem. Jego matka nie żyła od lat, tak naprawdę jej nie pamiętał. To Marta była pierwszą kobietą, której zaufał, do której poczuł prawdziwe uczucia, ale też pociąg fizyczny. Chłopak zawdzięcza jej wiele. To dzięki niej, jego życie odmieni się na lepsze...

 Pani Beata Olejnik ofiaruje nam wyjątkową opowieść, w której nie brakuje emocji. Czytamy nie tylko o uczuciach, smutkach i radościach, jakie targają bohaterami powieści. One udzielają się nam, czytelnikom już od pierwszych stron. Przeżywamy wszystko wraz z bohaterami świetnie wykreowanymi, choć nieidealnymi, bo kto taki jest? Jesteśmy z nimi w trudnych chwilach. W sytuacjach, w których muszą dokonać ważnych dla siebie, czasami bardzo bolesnych wyborów. Czy zawsze będą one słuszne i korzystne dla wszystkich? Jedni zyskają, inni stracą, jeszcze inni będą żałować i podejmą próby powrotu do tego, co już było. Ach, "W deszczu łatwiej ukryć łzy" to przepiękna książka, od której nie sposób się oderwać. Fabuła jest niezwykle frapująca, a sama okładka publikacji zachęca do tego, aby po nią chwycić. To tego typu powieść, która dodaje wiary w ludzi, dlatego chce się ją chwycić kolejny raz. Z pewnością zrobię to za jakiś czas. Nie wykluczone więc, że jeszcze do niej wrócę. 

Jeśli chcielibyście zapoznać się z książką pt. "W deszczu łąatwiej ukryć łzy", zajrzyjcie na stronę zaczytani.pl TUTAJ ją znajdziecie.


Tytuł: "W deszczu łatwiej ukryć łzy"
Autor: Beata Olejnik
Wydawnictwo: Novae Res
Oprawa: miękka
Strony: 422


Za egzemplarz
dziękuję
 Wydawnictwu
Novae Res

Komentarze

  1. Bardzo ciekawa jestem tej książki. Zapisuję sobie tytuł.
    Pozdrawiam :)
    www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety, tego typu pozycje to nie moja bajka gatunkowa, ale coś czuję, że książka znajdzie wielu fanów. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Powieść musi być dobrze napisana, skoro chwyta za serce od pierwszych stron.

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoja recenzja zapowiada naprawdę doskonałą lekturę. Niedługo zaczynam urlop i szukam ciekawych pozycji. Tę wpisuję na listę. Poszukam jej przy najbliższej okazji.

    OdpowiedzUsuń
  5. Po książki z takim przesłaniem sięgam bardzo chętnie, muszę koniecznie ją przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedy mam trochę czasu i chcę się rozluźnić to chętnie sięgam po takie 'lekkie' książki. A jeśli chodzi o te związki kobiet z młodszymi mężczyznami to tylko ze słyszenia mogę powiedzieć, że fajnie jest tylko na początku bo biologii się nie oszuka 🥴. Zależy oczywiście o jakiej różnicy wiekowej mówimy. No ale to już indywidualna sprawa samych zainteresowanych 🙈.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, przykład napisałam wyżej. Niemniej polecam lekturę, bo naprawdę jest warta uwagi.

      Usuń
  7. Dawno nie sięgałam po książki od Novea Res, ale muszę przyznać, że ta mocno mnie zaciekawiła. Chyba się na nią skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Coś w sam raz dla lubujących się w emocjach.

    OdpowiedzUsuń
  9. Tytuł nie zachęciłby mnie do kupna tej książki, kojarzy się z jakimś melodramatem, romansem, czymś, czego nie czytam. Natomiast po przeczytaniu Twojego opisu - kto wie, może się skuszę. A jeśli chodzi o poruszony tam problem, to zupełnie nie widzę różnicy między związkiem starszego mężczyzny z młodszą kobietą, starszej kobiety z młodszym mężczyzną, czy też osób w tym samym wieku. Wg mnie starszy mężczyzna i tak będzie wyglądał gorzej niż starsza kobieta, jeśli tylko o tym aspekcie mówimy :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Po przeczytaniu twojej recenzji myślę, że to może być książka dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Znam sporo związków z różnicą wieku po każdej ze stron i rzeczywiście - starsza kobieta ma jakoś gorzej, bo społeczeństwo wręcz kastruje jej mężczyznę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Związek z dużą różnicą wieku na pewno spotyka na swojej drodze więcej przeszkód do pokonania - ale jeśli uczucie jest prawdziwe to przetrwa wszystko i tylko się umocni dzięki temu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja do obyczajówek jeszcze się nie przekonałam, dlatego po ten tytuł pewnie nie sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Rzadko sięgam po powieści obyczajowe i polskie autorki ale wydaje się być całkiem ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię powieści obyczajowe, ale ta jakoś mnie nie przekonała.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz